Wątek: Szukasz joysticka to wpadnij tu

[some1]

Co nie zmienia faktu że x52 jest wygodny i praktyczny (uniwersalny).

[mmaruda]

Przede wszystkim to ma od metra guzików i trymery, wreszcie bym mógł grać w Iłka bez biegania po klawie, ale z drugiej strony cena jest zabójcza no i ludzie wspominają o różnych awariach - szlag by mnie chyba trafił, jakby coś padło po upływie okresu gwarancji zaraz. Co w ogóle najczęściej się psuje w X52? On jest na potencjometrach, czy już magnetyczny?

[some1]

Osie X i Y są magnetyczne, reszta osi jest na potencjometrach - we wszystkich nawet bardzo wypasionych joyach osie pomocniczne to dalej potencjometry.

Mój ma 4 czy 5 lat i nic w nim się nie popsuło - poza rolką myszki która nie bardzo chciała działać od początku. Wizualnie zużył się dość mocno, w miejscach które stykają się ze skórą plastik się odbarwił a guma pościerała. Typową cechą X52 jest to, że w joytesterze kreśli się nim kwadraty a nie koła - są na to mody. Poza tym konstrukcja jest taka, że w neutrum joystick ma trochę luzu. Mnie tam żadna z tych rzeczy nie przeszkadza specjalnie.

[fcitpp]

Witam koledzy!

Mam pytanko odnośnie saiteka x52, nad ktorego zakupem intensywnie się zastanawiam. Wszystko jest fajnie, i dżoj bardzo mi się podoba (technicznie, bo przeciez nie wizualnie ), męczy mnie tylko kwestia steru kierunku. Konkretnie chodzi mi o to, że nie ma kolyski na przepustnicy, a rolę tę spełnia obrotowy uchwyt, co jak juz ktos pisal nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem. Dlatego prosilbym o uzytkowników tego urzadzenia o wypowiedzenie się jak ma sie to w praktyce, czy korzystacie z obrotowego uchwytu, czy tez moze jakos ianczej zaprogramowaliscie orczyki? A moze da się wykorzystac do tego ktoregos hata na przepustnicy, badz jedno z kolek? Prosze o jakies info, zanim dokonam zakupu.

Z gory dzieki i pozdrawiam

[empeck]

Ja korzystam z obrotowej rączki i sprawdza się na tyle, że potrafię w miarę precyzyjnie latać śmigłowcem (w DCS/FSX). Jeśli chcesz możesz każdą oś podpiąć pod orczyk (hata nie polecam, bo jest cyfrowy, nie analogowy).

[Destracto]

Mnie też nie przypadła do gustu obrotowa wajcha w x52 po baaardzo fajnym rozwiązaniu kołyski w x45. Najszybszym i najtańszym rozwiązaniem jest zablokowanie wajchy na stałe i podłączenie pedałów od kierownicy - watek tu http://www.il2forum.pl/index.php?topic=7180.0 - pomysł napewno wart polecenia  albo dokupienie oddzielnego "instrumenta" np. http://www.saitek.com/UK/prod/rudder.htm , którego zresztą używam od kilku miesięcy 

[fcitpp]

Dzięki panowie za odpowiedzi. Myślę, ze jednak skuszę się na tego joya, bo chyba plusów jest więcej niż minusów.

Pozdrawiam!

[PIT]

Największy minus - to ceeeeena !!!!!!.
Tej ceny on nie jest wart. Za mniej niż połowę tych wydatków  mogę mieć wystarczającego i precyzyjnego Joya oraz do niego  pedały.
Sam w sobie jest funkcjonalny, ale sprężyna docisku nie daje wymaganej w tym przedziale cenowym precyzji.

[fcitpp]

To prawda, że cena nie do fajnych nie należy, ale w jednym ze sklepow internetowych jest naprawdę sporo taniej, a biorąc pod uwagę, że to raczej sprzet na lata, to da się to chyba przełknąc.

[PIT]

Spytaj użytkowników , a powiedzą Ci , że wytrzymuje tyle co normalny , czyli ok. 3 lat. Po tym czasie sprzedają go.
Jego budowa konstrukcyjna daje też luzy nie do skasowania.

[ralu]

Pit - nie masz tego sprzętu więc się nie wypowiadaj.
Ja mam od dwóch lat i jestem zadowolony. Znam innych którzy maja cztery lata i też działa bez zarzutu.

S!

[empeck]

Też mam ponad dwa lata, nie sprawia problemów, precyzja mnie satysfakcjonuje, a tych wszystkich guziczków bym nie oddał, bo się bardzo przydają.

[Mekki]

Tym bardziej że joy jest duży, pewnie leży w dłoni i ma możliwość regulacji. Całkiem łatwo się go programuje i w zasadzie jak dla mnie ma dwie wady.
Pierwszą czyli zbytnią miękkość częściowo zlikwidowałem. A z drugą czyli wieśniackim wyglądem nie chce mi się walczyć .

[caiuscosades]

Który z tych joysticków najlepiej nadawałby się do symulatorów? Głównie zależy mi na Il-2 i FSX. Mam świadomość, że w tym przedziale cenowym nie znajdę lepszych produktów. Mój ostatni joystick - Saitek Cyborg Evo kompletnie mnie rozczarował. Podczas rozgrywki może się całkowicie rozregulować - wychylając drążek w lewo czy w prawo, w ogóle nie reaguje, lub robi to tylko częściowo.

http://www.alsen.pl/index.php/product/none/131289/Saitek_Joystick_CYBORG_V1_FIGHT_STICK/none

http://www.alsen.pl/index.php/product/none/137431/Logitech_Attack_3_Joystick_942_000001/none

http://www.alsen.pl/index.php/product/none/135100/Speedlink_Black_Widow_Flightstick_joystick_SL6640_SBK/none

http://www.alsen.pl/index.php/product/none/131290/Saitek_Joystick_CYBORG_X_FIGHT_STICK/none

http://www.alsen.pl/index.php/product/none/131287/Saitek_Joystick_SAITEK_AVIATOR_PC_PS3/none

http://www.alsen.pl/index.php/product/none/139061/Thrustmaster_Joystick_Flight_Stick_X_PC_PS3/none

http://www.alsen.pl/index.php/product/none/137432/Logitech_Extreme_3DPro_Twist_Handle_942_000005/none

[Minamir]

Ooo, ktoś kto w Morrowinda grał

Dowódca dywizjonu w którym latam ma Logitecha Extreme 3D Pro i go sobie chwali, podobno bardzo wytrzymały, ale według kolegi Blakharta precyzyjny przez około rok.

Na temat Cyborga X mogę powiedzieć tyle, że trochę ludzi skarży się na spore luzy (przykręcana rękojeść). Edit: takiego problemu nie mam, za to czasem potrafi mi się "rozcentrować" - fizycznie drążek jest centralnie, ale na ekranie kalibracji jest poza środkiem, i trzeba podpinać na chwilę do innego gniazda.

Saitek Aviator jest ogólnie polecany, w podobnej cenie powinieneś też znaleźć Cyborga Evo, na którym to latam.