No nadal nie wiadomo o co im tam chodzi z tą hydrauliką.
Ogólnie zabawy z hydrauliką dają ciekawe rezultaty, ale i sporą masę skomplikowanie i... koszty. Bez sprzężenia zwrotnego (FF) można np zrobić układzik w prosty sposób zwielokrotniający ruch co przełożone na sensor daje szeroki zakres danych, pozwalając na precyzyjniejsze dane z potencjometrów/ czujników hala/ tensometrów/enkoderów i zamykając w tym samym układzie również system centrujący, przy dobrym odpowietrzeniu układu - wszystko bez jakichkolwiek luzów, bez kombinowania. Ten sam układ można też i rozbudować o sprzężenie zwrotne, ale komplikacja układu rośnie wtedy skokowo wymagając silnika, pompy, zbiornika i akumulatora, zaworów z serwomechanizmami sterującymi itp.
Porównując to do układu mechanicznego na silnikach krokowych z przekładniami hydraulika wychodzi drożej. Dochodzą problemy eksploatacyjna - w razie rozszczelnienia układu staje się bezużyteczny i wymaga bardziej fachowego podejścia od naprawiającego, a i również jego życie jest limitowane, nie tylko ilością cykli pracy, ale i czasem nawet w spoczynku (uszczelki).
FF w typowych joystickach jest słaby, nie z powodu filozofii konstrukcji, a z powodu wykorzystania tanich, słabych komponentów.