Witam,
natchneło mnie ostatnio, zeby sobie polatać, niestety sprzęt, który posiadam nadaje się co najwyżej do kosmicznych strzelanek, a i tak średnio bo zabyt precyzyjny nie jest (Logi Attack 3).
Niestety na forum jest tyle postów, ze ciężko mi jest wyrobić jakąś jednoznaczną opinię. Z tego co zrozumiałem, warte polecenia są Aviator-01, Thrustmaster Hotas i T16000M oraz X52.
Niestety, tego pierwszego nie można już dostać, drugi ma ponoć kiepskie potencjometry, a w dodatku na zdjeciach wygląda raczej na przeciętnie wykonanego, T16000M ma suwakową przepustnicę,
a X52 jest trochę przydrogawy i różnie jest z awaryjnością (mimo wszystko inwestując jakieś 400zł chciałbym mieć pewny sprzęt, który mi trochę czasu posłuży). Ciężko jest mi podjąć decyzję, nie wiem, czy warto dokładać 200zł do X52, czy nie lepiej zatrzymać ta kasę i z czasem kupić jakiegoś trackIR. Co byście poradzili?
Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź