Moje kilka słów o posiadanym Thrustmaster TCA Yoke Pack Boeing Edition.
Zestaw kupiłem pod koniec sierpnia tego roku przy okazji promocji na morele.net. Do tej pory latałem na CH Yoke (około 12 lat). Sumarycznie przerobiłem u siebie 4 egzemplarze tego wolantu, o tym poniżej.
Pierwsze wrażenia zaraz po zamontowaniu zestawu – WOW!

Fajne, duże, poręczne urządzenia (wolant i przepustnica). Duże zakresy ruchu wolantu oraz przepustnicy.
Prowadzenie samolotów z ręki jest o wiele przyjemniejsze niż na CH Yoke dzięki większemu zakresowi ruchów wolantu.
Pierwsze co zauważyłem, to nierówna martwa strefa przy obracaniu wolantu – przy prawym obrocie pomiar był do końca obrotu a przy lewym pomiar kończył się około 30* przed końcem obrotu. Zestaw wrócił do morele w ramach szybkiej wymiany. Zweryfikowali, uznali, przyszedł drugi zestaw.
Było lepiej, ale teraz martwa strefa była mniej więcej na równo po obu stronach obrotu. Kontakt z suportem Thrustmastera – poradnik o resecie ustawień w Windowsie. Nie sprawdziło się. No to kontakt ze sprzedawcą. Znów odesłanie do morele, wysłali do serwisu zewnętrznego, uznali reklamację. Przyszedł trzeci egzemplarz.
Powtórka z pierwszego egzemplarza – martwa strefa przy lewym obrocie. Znów morele, serwis wewnętrzny, uznanie reklamacji, przyszedł czwarty egzemplarz…
Powtórka z drugiego egzemplarza, kontakt z suportem Thrustmastera i…
“We inform you that the yoke rolling axis range you have noted is a characteristic of this product. In this case, there is nothing that can be configured to improve its range.”
Czyli ten typ tak ma. Trzeba mieć to na uwadze przy zakupie.
Nagranie problemu:
https://www.youtube.com/shorts/dEKbNgc78ggW przypadku przepustnicy można sobie dodrukować dźwignie pod samoloty G/A:
https://www.thingiverse.com/thing:5425646Co jest na plus:
- duża ilość przycisków na wolancie, ergonomicznie rozmieszczone przyciski. Fajnie rozwiązane dwupozycyjne przyciski A i B. Przycisk A (ten wyżej) jest większy, bardziej „wystaje” z wolantu, przez co można łatwo operować obiema kołyskami bez obawy przypadkowego przełączenia obu na raz;
- dwa grzybki, z czego jeden klasyczny 8 pozycyjny a drugi to pełen analog plus wciśnięcie grzybka. Można sobie przypisać oglądanie pod analogiem, reset pod wciśnięcie a pod hat switchem np. jakieś przełączanie widoków;
- dźwignia podwozia, chociaż to osadzenie plastiku na zwykłym przełączniku. Łatwo i intuicyjnie się to przełącza. Widać od razu położenie dźwigni;
- możliwość podłączenia przepustnicy do wolantu i dopiero wolantu do komputera - zajmuje się tylko jeden port w kompie/hubie.
Co na plus/minus:
- przyciski z przodu wolantu (1 oraz 12) powinny być wg. mnie inaczej skonstruowane. Rozwiązane jest to jako wciśnięcie z niewielkim oporem i dopiero na końcu ruchu jest sam przełącznik. Powinien być albo krótszy ruch i przełącznik albo od razu przełącznik. Dziwne to na pierwszy moment, wymaga chwili przyzwyczajenia. Praca przycisków może sugerować, że to analogi jak w joypadach do konsol.
- niskie położenie tych dwóch suwaków pod wolantem - mało praktyczne. U mnie mam na wysokości - za przeproszeniem – rozporka. Nie do końca wiem czym mam operować żeby przesuwać te suwaki;

- w przepustnicy dźwignie mają odbojniki, więc przy szybkim ruchu dźwignią, ta może odbić i zmienić położenie względem minimum/maksimum. Mam konfigurację silnik1/silnik2/klapy. Szybki ruch dźwigni klap na "górne" położenie, czyli "w przód" skutkuje odbiciem i pozostawieniem klap 1 w 737. Trzeba delikatnie przesunąć jeszcze trochę do przodu.
- w przepustnicy trzymając ręce na dźwigniach można przypadkiem nacisnąć górny rząd przycisków. Raczej tylko górny lewy przycisk ewentualnie lewy dolny, w zależności od ułożenia dłoni na przepustnicy w pozycji idle lub zbliżonej do idle. Przynajmniej u mnie z dużą dłonią.
Co do minus:
- zakres pomiarowy czujnika obrotu wolantu. Pomimo tego, że zakres obrotu wolantu to około 150*, to zakres pomiarowy czujnika wynosi jedynie 120*. Według suportu Thrustmaster ten typ tak ma.
- w przepustnicy minusem jest przełącznik trybu nastaw prędkość/hdg/alt. Przy przełączaniu skwierczy/trzeszczy jakby się miał za niedługo rozwalić. Przy sprzęcie za kilka stów za przepustnicę powinno to być lepiej zrealizowane;
- stelaż/uchwyt mocujący przepustnicę jest wykonany z nieco zbyt miękkiego materiału. Mógłby być sztywniejszy, bo dokręcenie śruby mocującej skutkuje małym wygięciem stelaża. Nie da się za mocno dokręcić stelaża do biurka. Jednak przy zwykłym użytkowaniu przepustnicy mocowanie jest wystarczające.
Także sumarycznie lecą w kulki z zakresem pomiarowym wolantu, ale ogólnie jestem zadowolony z tego zestawu i zostawiam go sobie na stałe. Sprawdza się zarówno w PMDG 737 jak i w C152.

Mogę polecić przy świadomości istniejącego ograniczenia zakresu pomiarowego wolantu. W przypadku osi od-do siebie za każdym razem było wszystko w porządku.
Na chwilę zakupu był najlepszą dostępną opcją. Wówczas za 1850 zł zestaw z magnetorezystywnymi czujnikami na wolancie i przepustnicy, chociaż nie są to 360* czujniki Halla.
Rozpoznanie robiłem, konkurencja to:
1) wolant Saitek/Logitech na potencjometrach. Jakością nie grzeszy. Wyczuwalny przeskok przy centrum. Cena 560 zł.
2) Honeycomb Alpha także na potencjometrach. Lepiej wykonany, ale ludzie już zgłaszają problemy z potencjometrami po 2 latach użytkowania. Miewa problemy z kablem łączącym bazę z wolantem jako takim. Ma problemy w centrum z dead zone. Cena 1050 zł. Wersja 2 na czujnikach Halla wyszła niedawno. Cena około 1800 zł w sklepie Aerosoftu. Do tego dochodzi konieczność dokupienia przepustnicy.
3) Turtle Beach VelocityOne, to all-in-one dla XBoxa w zasadzie. Nie chwalą się czujnikami Halla, więc pewnie potencjometry. Przepustnica tylko wygląda na fajną i uniwersalną. Jest dołączana na magnesy do wolantu, więc może się przemieszczać pod naciskiem ręki. Te "górne" wajchy mają uj..kieską tendencję do ściągania do zera przy niewielkich nastawach. Nie da się ustawić np. 5% ciągu, bo ściągnie dźwignię do zera. Złe założenie projektowe.
Sumarycznie oceniłbym całość na 8.5/10 jako posiadacza wolantu wcześniej i lubiącego latać na wolancie.
Na dziś warto poczekać na recenzje Honeycomb Alpha 2 na czujnikach Halla i ewentualnie brać dwójkę jako zamiennik. Plus dokupienie przepustnicy.