Z tego co zauważyłem do tej pory to podchodząc do lądowania na rosyjskich okrętach barierki same opadają.
Jeśli chodzi o ten wysoki punkt kolizyjny to najpierw zahaczyłeś śmigiełkiem ogonowym o wodę. Niestety system kolizji z wodą pozostawia jeszcze wiele do życzenia. W realu po takiej kolizji jak na filmiku ze śmigłowca byłaby już tylko łódź podwodna.