Wszystko zależy od przypadku i od zastosowań. Sytuacja nie będzie jednoznaczna u każdego. jednemu urwie 1 klatkę, a drugiemu 40 klatek. Najmniej odczują to użytkownicy domowi, najwięcej przemysłowi (co już Wacha wspominał). Z tego wszystkiego obronną ręką i tak wyjdzie Intel, bo siłą rzeczy Ci przemysłowcy będą musieli dokupić u nich zabawek aby zniwelować różnicę. Tak będzie taniej niż wymieniać wszystkie serwery. Kółko się zamyka.
Natomiast cała sytuacja jest wyolbrzymiona, nakręcona, rozdmuchana itd. Niedawno była podobna afreka z bluetoothem, wcześniej ze dwie z telefonami z Androidem, a tak naprawdę to codziennie ktoś coś dziurawego znajduje

. Cała sytuacja też jest o tyle zabawna, że błąd dotyczy nawet procków 10-letnich (i starszych) natomiast aktualizacje biosu dostaną tylko najświeższe graty. O ile w Windowsie można dostać łatkę, tak do momentu odpalenia się OS człowiek jest bezbronny jak niemowlę. Można wrzucić jakiegoś exploita

. Utopią jest twierdzenie, że wszyscy powinni dostać ale procki pokroju 2500K wciąż są bardzo popularne. Osobną kwestią jest sprawa wykorzystywania tej dziury do włamania się na kompa do przeciętnego Kowalskiego. Znaczy myśl pozyskania kolekcji zdjęć z chomikami Yoyka jest kusząca ale bardziej narażeni są sławni używający chmur do przechowywania zdjęć czy użytkownicy biznesowi niż zwykłe szare ludziki.