a tak w ogole to chyba zbliza sie mala rewolucja- mianowicie bezzalogowce. ogladalem dzis sobie discovery, gdzie radosnie oznajmili ze nowa wersja Predatora potrafi zabrac 10 hellfire`ow (to te rakietki od AH-64) oraz krazyc nad polem walki przez 35 godzin. Przedstawili tez projekt wlasciwie nowej generacji inteligentnych pociskow- spuszcza sie kilka takich z samolotu, one juz sobie same lataja (no tak w miare mozliwosci) i przeprowadzaja zwiad- jesli cos znajda, wysylaja info do bazy, jesli maja zezwolenie- pieszczotliwie wybuchaja kilka metrow nad celem. Najfajniejsze w nich chyba bylo to ze potrafia sie ze soba komunikowac i wspolnie kierowac atakiem. Ciekawie wygladal tez bezzalogowiec dla US NAVY, co to sam potrafi wygladowac na lotniskowcu (tzn tak wynikalo z testow:). Ogolnie tak sobie mysle ze to juz przesadzone i za kilkadziesiat lat pilotow juz nie bedzie...