W tym przypadku, to chyba nawet lepiej, zdecydowanie częściej teraz lata się nad lądem. Obawiam się tylko, że mimo wszystko nie będzie to prędko, bo pewnie trzeba będzie go zrobić od początku. Swoją drogą nie jestem aż tak obeznany w różnicach między nimi. Rozumiem, że ATFLIR jest nowszy od LITENING II, co za tym idzie doskonalszy, albo zwyczajnie inny, do innych celów.