Co Wy się tak czepiliście tego samolocika? Przecież nie trzeba kupować, jak ktoś nie chce, a i cena nie jest jakoś "oszukana", bo to nie jest modułu z mnóstwem systemów i uzbrojenia. Jaki ma mieć model zmęczenia? Przecież takie samoloty są właśnie po to, żeby nimi kręcić do bólu. Lekki, z małym obciążeniem powierzchni nośnej, odpowiednio dobranym silnikiem i śmigłem, wytrzyma więcej niż pilot. Ja osobiście się cieszę, że DCSW ma nawet takie maszyny, bo jak ktoś sobie chce polatać pomiędzy wieżowcami czy blokami, to może mieć z niego niezłą frajdę.