Autor Wątek: Temperatura karty graficznej  (Przeczytany 1999 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Temperatura karty graficznej
« dnia: Sierpnia 04, 2019, 22:01:10 »
Witam

Mam takie pytanie. Jakie są bezpieczne temperatury przy jakich można na dłuższą metę korzystać z karty graficznej? Bo w sieci można znaleźć tyle różnych odpowiedzi, że sam mam już mętlik w głowie.

Moja aktualna karta przy wykorzystaniu pełnej mocy osiąga 71 C. Problem polega na tym, że wentyle wchodzą na ok. 65% mocy obrotów (2200 RPM) by utrzymać ten poziom i przez to jest dość głośna jak na moje odczucia. Robiłem testy i ręczne ustawienie mocy wentylatorów na 50% (1700 RPM) oferuje szum na poziomie nieirytującym (względna cisza), ale jednak temperatura wzrasta przez to do 80 C. Czy na dłuższą metę granie w takich warunkach odbije się jakoś na sprawności lub żywotności karty?

Dziękuję z góry za pomoc. :)

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 04, 2019, 22:09:38 »
Zostaw na automacie i będzie dobrze. Nic Ci to nie da jak ręcznie tam nagrzebiesz (poza tym nie wyciągnąłeś nauki z ostatnich zdarzeń). Nie ma sensu i jak ma się upalić to i tak się upali, bo walnie jednostka zasilająca lub coś podobnego. Elementy na grafie są tak dobrane, że im wysoka temperatura nie przeszkadza. Tworzenie profili, ustawienia ręczne to niepotrzebna strata czasu. Dobre jak bawisz się w benchmarki itp. rzeczy. Jak chcesz mieć pewność, że dobrze dmucha to przed grą ustaw manual i do tego na maksa prędkość wentylatorów... ale znowu zajedziesz wentylatory szybko ;).

Innymi słowy nie grzeb. Zapewnij dopływ świeżego powietrza w nadmiarze i karta pożyje tyle ile ma żyć.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 04, 2019, 22:16:31 »
Tu nie chodzi o benchmarki tylko o ustawienie profilu wentylatora w taki sposób by było to akceptowalny kompromis między chłodzeniem a hałasem w trakcie grania. Na ten moment karta jest po prostu za głośna. Jak dla mnie nadaje się tylko do grania w słuchawkach.

I nie do końca rozumiem z czego miałem wyciągnąć naukę. Chodzi Ci o płytę? Co ma jedno do drugiego? :)

Ale dzięki...

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 04, 2019, 22:31:42 »
Wiem, że to kwestia grania, a nie benchmarków. Nie denerwuj się, nie chciałem Ci podnosić temperatury moim postem... chill ;). Nauka jest prosta. Im bardziej kombinujesz tym bardziej wystawiasz się na pad sprzętu. Wsadź, zostaw automat (to jest ten kompromis) i ciesz się z liczby klatek. Producent tak to dobrał, że jest optymalnie. Karta na pulpicie pewnie jest pasywna lub pół pasywna i jest cisza. Natomiast jak ją obciążysz to nigdy nie będzie cicha, choćbyś nie wiem jak nie ustawił tych obrotów. Zwolnisz za bardzo to będzie się na niej coś przegrzewać, ustawisz za bardzo to będzie hałas. Z dwojga złego hałas lepszy ;). Dla przykładu mój podkręcony Asus 1070Ti w spoczynku ma 36C, w 2060/2070 pewnie jest podobnie. W grze bywa... tyle ile musi i pomimo trzech wentyli i przeciągu w budzie, też jest głośno. Co tu rzeźbić?

PS. Ciesz się, że Ci cewki nie piszczą, bo to gorzej wkurza niż szum wentylatorów.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 04, 2019, 22:42:32 wysłana przez KosiMazaki »
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 04, 2019, 22:56:49 »
Ja się nie denerwuję, tylko po prostu nie spodziewałem się porady "nie grzeb, bo popsujesz". ;) Kupujemy drogie graty, potem je podkręcamy i wykorzystujemy na maksa. Co w tym niezwykłego? Karta jest na gwarancji. Jakbym pisał, że chcę wymienić wentyle na bardziej ciche to jeszcze bym zrozumiał, ale chodzi tylko o stuningowanie profilu pracy wentylatora - w sofcie, w programie MSI Afterburner. To już sobie ja dobiorę jaki poziom mi odpowiada, pytanie tylko czy da się stwierdzić kategorycznie i uniwersalnie, że np. 80 C to jednak za dużo czy jeszcze ok. A dla mnie ta różnica czy chłodzenie chodzi na 65% czy na 50% jest kolosalna jeśli chodzi o dB. Na 50% mi nie wadzi, na 65% mnie wkur.... Tyle.

Na pulpicie mama 31 C i ciszę, ale nie po to kupiłem tą kartę by sobie w pasjansa czy innego sapera grać.

No nic. Przekonam się sam. :evil:

PS. A wadliwe cewki piszczą cały czas czy tylko pod obciążeniem? Bo mam tak, że czasami coś słychać - występuje to tylko w niektórych sytuacjach / grach - i też nie zawsze (np. w menu, w samej grze już nie). W poprzedniej też tak było.

Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 04, 2019, 23:17:51 »
Jasha rozwiązanie tego problemu jest przecież proste :)
Wygląda na to że tylko przy dość wysokich obrotach wentylatory oryginalnego chłodzenia radzą sobie z utrzymaniem w ryzach temperaturę chipsetu karty.
Skoro nie odpowiada Ci taka kultura pracy wentylatorów to możesz:
  • zmienić cały układ chłodzenia powietrzem na wydajniejszy (co nie ma najmniejszego sensu, chyba że masz nadmiar luźnej gotówki)
  • zamontować chłodzenie cieczą na bloku full cover, jeżeli oczywiście takowy do tej karty istnieje (przy tej opcji musisz mieć jeszcze więcej luźnej gotówki niż wcześniej)

A tak na poważnie, chipsety dzisiejszych kart z natury są gorące, te 80C podczas grania to jeszcze nie jest tragedia. Nie sądzę żeby wpędziło to kartę do grobu szybciej niż 70C z wentylatorami na automacie. Ale wiadomo, jakieś ryzyko jest i bierzesz to na klatę. Najlepiej poszukaj w necie jakie są temperatury graniczne tego GPU. Zrób sobie w Afterburber profil z krzywą obrotów wentylatorów tak żeby osiągnąć jakiś kompromis i tyle. Możesz jeszcze sprawdzić stan pasty termoprzewodzącej na GPU, jeżeli jest jakiś szajs to wymiana na coś konkretnego może odjąć kilka C. To wszystko jednak wymaga czasu, właściwie straty czasu... Ale jeżeli da Ci satysfakcję to działaj, grzebanie w kompie też może dawać przyjemność. A jak nie to najlepiej posłuchaj Mazaka, bo dobrze gada. Zostaw wszystko na automacie i zapomnij że coś tam szumi i jak będzie  mniej szumieć to może się zepsuć :)

Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 04, 2019, 23:53:22 »
Witam.

@Jascha prawdopodobnie pasta termoprzewodzaca jest już wygrzana, a jak wymieniałeś to pewnie na pastę słabej jakości. Poczytaj o pastach  tylko nie dawaj z domieszką srebra, bo jak dasz za dużo to zrobisz zwarcie(kondensatory smd przy rdzeniu GPU). Poprawić chłodzenie mozna czyszcząc cały element metalowy chłodzenia karty z nagromadzonego kurzu pierw małym pędzelkiem, a później suchym powietrzem np. z  kompresora.   Zawsze zwiększam obroty wentylatorów i nie daje przekroczyć 70-75C karcie graficznej.  Druga ważna sprawa to stan wentylatorów.   

Czyste chłodzenie (metalowej) części karty graficznej gwarantuje prawidłowy przepływ powietrza na elementy elektroniczne na laminacie karty.


Dobra pasta do CPU i GPU  - Thermal Grizzly Pasta termoprzewodząca, Kryonaut, 1g   

                                                       

Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 05, 2019, 08:04:24 »
Jascha - weź pod uwagę jeszcze sekcję zasilania, której temperatury nie znasz.  To ona chyba jest częściej przyczyną awarii niż upalone GPU.
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 05, 2019, 08:13:03 »
Przecież ta karta jest nowa, to co tu rzeźbić z pastą. Owszem może fabryczne nie są najwyższej jakości ale najbliższe 2-3 lata nie musi tego dotykać. Zresztą dopóki jest gwarancja osobiście bym tego nie ruszał. O ile nie dali tam jakiegoś gluta jak intel pod IHS nawet jak wrzuci się tam ciekły metal to nie liczyłbym na spektakularne ochłodzenie. Kilka stopni mniej nieadekwatne do nakładu pracy. Poza tym jest wiele dobrych past termo, np. Mx-4, Gelid... zresztą to się zmienia jak w kalejdoskopie. Przerabiałem tego naprawdę sporo w różnych konfiguracjach.

Wracając do problemu to oczywiście po to się kupuje graty żeby się tym bawić. Podkręcaj, mrugaj ledami, kręć wentylatorami jak Ci pasuje ale tak jak wspominałem za wiele na tym nie ugrasz. Obecnie producenci tak kombinują, że w spoczynku ma być cicho, a pod obciążeniem wydajnie. Owszem możesz sobie poustawiać co Ci pasuje ale nic Ci to nie da oprócz wewnętrznej satysfakcji. Nie ma też gwarancji, że twoje ustawienia ustrzegą kartę przed padnięciem. Jedynym sposobem na ciszę jest mądre zwodowanie ale to niesie za sobą pewne ryzyko również, bo powietrze owiewa pod chłodzeniem wszystko, a z blokiem wodnym niestety nie i zdarzyło mi się, że karta się ugotowała, bo coś źle dolegało/było źle chłodzone. Zmiana chłodzenia to też jest strata gwarancji (jeszcze może być plomba na śrubce i pozamiatane). Znam ludzi którzy do grania ustawiają 100% wentylatory i mają głośno ale wszystko jest dobrze chłodzone i wg nich tak jest bezpieczniej. Natomiast ja tego nie ruszam, karta dba sama o siebie najlepiej. No chyba, że sam ją pałujesz i wyciskasz wszystko co się da, to wtedy też modyfikujesz prace chłodzenia. Jak z autem, dodajesz kucyków to zmieniasz hamulce. To co ustawił producent jest optymalne i moim zdaniem szkoda twojego czasu na kombinowanie. Lepiej ciesz się, że masz nowy sprzęt, wszystko śmiga, wyczuj go i upewnij się, że wszystko jest w porządku. Tak czy siak zrobisz jak uważasz bez względu na to ile byśmy się tu nie nagadali :).

Cewki piszczą pod obciążeniem najczęściej, wtedy karta kwiczy jak świnka i wku... najbardziej. Przeważnie jak osiąga duże ilości FPS i jest to absolutnie normalne.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 05, 2019, 08:27:41 wysłana przez KosiMazaki »
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 05, 2019, 09:26:51 »
U mnie na stocku było 80*C, a przy graniu 96*C. Powyżej tej temperatury włączał się delikatny throttling, a powyżej 100*C już mocny spade wydajności. Chipset mógł bezpiecznie pracować do 105 stopni :D

Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 05, 2019, 10:02:20 »
Ok, dziękuję za przemyślenia. Zmiana chłodzenia itp. to nie dla mnie z uwagi na koszty (zresztą to absurdalne, żeby po zakupie karty za prawie 2,5 klocka bawić się jeszcze w takie rzeczy - choć wiadomo są pewnie entuzjaści takiego rozwiązania). Kary rozkręcać teraz nie zamierzam, bo jest na gwarancji.

Co do przemyśleń o ustawianiu profilu pracy wentylatora, to jeszcze tak mnie naszło - z jednej strony jest tak jak pisze Mazak, że producenci po coś ustawili taki, a nie inny profil domyślny. Jednocześnie jednak też można zripostować, że ten sam producent (MSI) udostępnia graczom oprogramowanie, które umożliwia edycję tych ustawień. Więc gdyby zmiana tych opcji była czymś aż tak niepożądanym, to raczej by do tego nie dopuszczali w ogóle. Tak ja to sobie tłumaczę.

To też kwestia osobistych priorytetów na pewno. Dla kogoś priorytetem mogą być niskie temperatury. Dla kogoś innego (dla mnie) - poziom dB. Ja osobiście nie zauważyłem najmniejszego spadku wydajności po zwiększeniu tej temperatury do 80C. Jedyne czego nie jestem pewny to wpływ na żywotność i stąd ten temat. Natomiast wzrost komfortu grania przy tych niższych obrotach jest odczuwalny. Przy ustawieniach domyślnych karta wchodzi na takie obroty, że szum przebija się przez dźwięk z głośników. Mam wrażenie, że jeszcze trochę i piecyk mi wystartuje niczym helikopter.

Na pewno winna jest tutaj moja poprzednia karta - MSI GTX 1070 Gaming X. To bezsprzecznie najlepsza karta, którą miałem jeśli chodzi o kulturę pracy. Miłość od pierwszego uruchomienia. ;D W pulpicie - wentyle wyłączone (technologia Zero Frozr). Pod maksymalnym obciążeniem - nigdy tej karty nawet nie słyszałem. NIGDY. Doszło do tego, że nawet zaglądałem do budy czy wentylatory się kręcą. I zapewniała niższe temperatury niż teraz przy niższym poziomie hałasu. Aktualna karta to powrót do tego co miałem wcześniej. Cisza w spoczynku, ale przy graniu - helikopter. Może są ludzie, którym to nie przeszkadza. Ja osobiście mam takie podejście, że nie po to wydaję taką kasę na ten sprzęt by się później wkur..... przez zbyt głośną pracę. Nie wiem czy to wina chipsetu (może GTX 1070 nie grzeje się tak jak RTX 2070 Super). Może to kwestia chłodzenia (karta jest mniejsza - krótsza o kilka centymetrów). Wersja VENTUS jest wykonana wyraźnie z tańszych materiałów niż GAMING X mimo, że teoretycznie to ten sam układ chłodzenia z dwoma wentylami.

Na koniec hit. Mazak mi wykrakał z tym piszczeniem cewek. Wczoraj zaciekawiło mnie dlaczego w jednej grze (Shadow of War) w menu przez chwilę karta wydobywała taki dźwięk wysokiej częstotliwości (teraz już wiem, że to cewki). Zacząłem testować w innych tytułach. W niektórych problem w ogóle nie występuje. W innych (np. Assassin's Creed Odyssey) piszczenie jest tragiczne i ciągłe. Nie wiem od czego to zależy bo teoretycznie karta nie ma większego obciążenia w tym tytule. To nie jest też kwestia wyższych fps - bo takie przyczyny piszczenia znalazłem w sieci i ustawienie V-Sync też nie załatwia sprawy (co zresztą przez monitor z G-Sync jest i tak niewskazane w moim przypadku).

Załamka. Dziś po pracy jeszcze się pobawię trochę i zobaczę czy uda się pozbyć tego piszczenia w AC (bo skoro tam jest, to może być też w innych grach). Jak nie - daję kartę do zwrotu. Na szczęście jeszcze nie minęły 2 tygodnie od daty zakupu (dostawy), a starą kartę nadal mam. W reklamacje itp. nie zamierzam się nawet bawić (zresztą piszczące cewki chyba nawet do tego nie uprawniają bo podobno jest to "subiektywne odczucie").

Zaraz się okaże, że przez to, że zachciało mi się nowej karty jedyne co będę miał to nowy procek i mobo, która padła w trakcie wymiany GPU. ;D Aha i nowy zasilacz, bo jednak kupiłem sobie Corsaira RM750x (sorry Mazaczku, ale z wymianą tego wentyla dałem sobie spokój).

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 05, 2019, 11:06:11 »
Z oprogramowaniem to jest standard. Takie czasy, że teraz trzeba dać soft żeby użytkownik sobie mógł pogmerać z pulpitu. Natomiast nie rozpatruj tego w kategoriach "czegoś niepożądanego". Twój dzień twoja woda, producent w to nie wnika. Jest spora grupa ludzi co zwyczajnie kupi kartę żeby ją kręcić i wtedy dostęp do ustawień pracy wentylatorów czy napięć jest kluczowy. Natomiast do zwykłej zabawy automat wystarcza. Poza tym działanie na zasadzie inni dają to my też damy, a to już żadna ekstrawagancja przy tak wypasionych sprzętach.

Cewki wyją, bo sekcje zasilania są obciążone, więc one też, a co za tym idzie wibrują. Możesz to reklamować ale nie jest powiedziane, że dostaniesz lepszą lub, że Ci roszczenie uznają. Nie da się tego w pełni wyeliminować nawet V-synci'em. Pamiętam, że jak odpalałem menu DCS-a, to mi klatki wystrzeliwały na 1200 fps i wtedy karta kwiczała jak świnka. Powrót do 60 fps w zasadzie załatwiał temat choć coś tam się odzywały. Włącz sobie licznik fps i zobacz w jakich momentach pisk się pojawia. Poza tym nie wykrakałem tylko to tak zawsze jest. Wyciszysz jedno to usłyszysz drugie.

Co do temperatury rdzenia to siedzi tam Tu106 i wg google jego tjmax wynosi 89C. Im bliżej tej granicy tym gorzej. Niemniej pamiętaj, że jednostka zasilająca może być znacznie cieplejsza i nawet jak rdzeń będzie miał 70C to w okolicach mosfetów może panować istne piekiełko, więc trzeba tam też dobrze dmuchać. Jaką wytrzymałość mają elementy tego Ci nie powiem, bo trzeba by grzebać w dokumentacji danego elementu. Wniosek jest z tego taki, że jak karta jest obciążona to trzeba mocno dmuchać żeby wszystko chłodzić.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 05, 2019, 11:09:48 »
Pobaw się tym programem - może być pomocny na piszczenie cewek (w menu gry karta pewnie generuje milion fps). Założenie limitu być może uciszy cewki. Swoją droga wyśmienity soft do tworzenia profili dla gier.
https://orbmu2k.de/tools/nvidia-inspector-tool
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 05, 2019, 11:50:12 »
Właśnie, żeby to występowało tylko w menu to bym jeszcze rozumiał.  Znalazłem wcześniej info, że przy wysokich fps (właśnie często w menu) taka sytuacja może powodować piszczenie i wtedy v-sync czy manualne ograniczenie liczby klatek z reguły pomaga. Jednakże u mnie występuje to również przy ograniczonej ilości klatek (nawet mniej niż 60) w samej grze. Nie wiem o co chodzi. Muszę porównać sobie taktowanie rdzenia, pamięci itp. z tytułami gdzie tego nie ma. Może jakaś metoda w tym szaleństwie jest. Na razie nie rozumiem dlaczego w jednych tytułach problem występuje, a w innych nie. Mam czas do piątku na zwrot więc jeszcze mogę protestować.

Czy zasilacz też może mieć jakiś wpływ na to? Albo płyta główna? Czy to wyłącznie wada karty jest?

EDIT:

Skoro cewki wyją przez obciążenie, to może zmniejszenie taktowania lub ograniczenie mocy pomoże? No i karta powinna być chłodniejsza na logikę. Można tak?

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Temperatura karty graficznej
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 05, 2019, 12:19:09 »
Zasilacz i płyta nie ma nic do tego. Zmniejszenie taktowań też nie rozwiąże problemu, bo to kwestia budowy lub montażu cewki. Poza tym głupio by było zabijać wydajność karty przez obniżenie taktowań, a problem i tak powróci po odpaleniu gry.  Masz kartę w kompie to testuj, sprawdzaj, kombinuj albo pogódź się z faktem, bo za wiele z tym nie zrobisz.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"