Cena i marka karty nie gra roli jeśli chodzi o cewki. Hałas to rzecz gustu, każdy ma tam swój próg komfortu. Osobiście nie lubię wyjców ale nigdy też nie miałem jakiś wielkich zastrzeżeń do tak znienawidzonych chłodzeń typu "kanapka". Duże chłodzenia mogą być też pułapką, bo producent wywali regulację, wrzuci trzy wentyle dla zapewnienia dobrego chłodzenia i bujaj się. Zresztą mam w szufladzie leciwego Gainwarda 6800GT jeśli ktoś twierdzi, że dzisiejsze karty to suszary to zapraszam do mnie posłuchać tego zabytku

. Naprawdę sprzęty jeśli chodzi o kulturę pracy przeszły ogromny przeskok, a że w takim GPU siedzi blisko 11 mln tranzystorów to musi się to grzać i siłą rzeczy hałas musi być.
Natomiast cewki mogą popiskiwać zawsze. Pewnie miałeś budę zamkniętą to nie słyszałeś, a pisk był na tyle delikatny, że gubił się na tle reszty hałasów. Z wiekiem też ponoć tracimy zdolność do wyłapywania wysokich tonów. W każdym razie nie da się od tego całkowicie uciec i każde urządzenie może piszczeć od zasilacza po monitor.
Długość karty (laminatu) nie gra roli. Proces technologiczny idzie do przodu, karty mogą pobierać mniej prądu, więc nie ma potrzeby robić długich kart. Może być laminat kilkuwarstwowy (znaczy i tak jest ale może mieć 6 zamiast 4 warstw). Kwestia projektu i kosztów.
Odsyłaj i czekaj na rozwój sytuacji. Lepsze to niż masz być niezadowolony albo kombinować. Jak sam stwierdziłeś - nie za ta kasę.