Czyli doopa.
Second Front - Panzer General dla gimbazy.
Task Force Admiral - "Twórcy umożliwią nam na przykład wybór pomiędzy obserwowaniem akcji z oczu dowódcy bądź w bardziej przystępnym widoku z lotu ptaka". Czyli gra dla nikogo.
Sea Power - popływamy lotniskowcem w wersji arcade dla mojego syna (tylko, że on ma Brick Rigs i Minecraft). 
Ogólnie widzę to tak, że skończyli, zanim zaczęli. 
Absolutnie nie, o ile na temat pierwszego tytułu się nie wypowiem, to Sea Power (a będzie to rozbudowany Cold Water) to nie kończy się na "popływaniu sobie". Tu nie tylko trzeba będzie mieć wiedzę o jednostkach, uzbrojeniu, systemach wczesnego ostrzegania, zwalczaniu jednostek powietrznych i nawodnych, w tym atakach na cele naziemne ale i taktykę popartą ćwiczeniami i również wiedzą. Syn by nie przeżył 5 minut. To jakby powiedzenie, że DCS jest to też tytułem arcade dla dzieciaka z Kansas trzymającego w drugiej ręce popcorn. Nie wyrabiaj sobie zdania po... hmmm nie wiem czym, też nie po okładce bo screeny akurat są tutaj rewelacyjne.
Tu masz np. jakąś moją misję z Cold Water -
https://youtu.be/Z1qUzEzhIBY raczej sądzę, że synek, a nawet ktoś starszy nie połapałby się o co chodzi, a komuś może wydawać się, że to jakiś arcade (a Ty masz przez prawie całą misję prawie srakę w gaciach).

Sea Power trailer:
https://youtu.be/XMTIkv3KB6U .