Wątek: RTX2080 Super + zasilacz Bequiet! 850W i po zamontowaniu czarny ekran w Win10.

[Sparrowhawk]

Hej, kupiłem ostatnio kartę GF2080 Super Gigabyte i zasilacz Straight Power 850W Gold. Jednocześnie zmieniłem obudowę na większą. Po zmontowaniu maszyny okazało, że po zainstalowaniu sterownika graficznego w Windows robi się czarny ekran, potem system się już nie uruchamia. Kartę do zasilacza podłączyłem dwoma przewodami do dwóch osobnych linii 12V. Przełożyłem kartę do drugiego slotu PCI-Ex i wszystko działało (Pomyślałem, że uwaliłem slot PCI-Ex na płycie), ale grałem głównie w TSW 2020, FSX, i X-Plane. Wczoraj uruchomiłem Rise of Tomb Raider. Po jakimś czasie komputer się zawiesił. Uruchomiłem Fallout 4 - gra po chwili wyszła do pulpitu. Wolfenstein New Collosus - po jakimś czasie gry system się zawiesił. Wszedłem do biosu - okazało się, że drugi slot PCI-Ex działa max w trybie x8. Dodam, że uruchomiłem dziś 3D-Mark i przeszedł bez problemów.

Dzisiaj włożyłem starą kartę do slotu PCI-Ex 1 i działa w trybie x16 bez problemów. Chwilę pograłem - nie ma żadnej zwiechy. Zastanawiam się czy to zasilacz, czy karta ma problem. Macie jakieś sugestie?

[KosiMazaki]

Sprawdzić manual od płyty głównej czy przypadkiem nie ma jakiś obostrzeń co do linii (lanes) PCIE, zerknąć na nowe biosy do płyty i grafy. Sprawdzić grafę w innym kompie. Zasilacz raczej by tak wybiórczo nie wariował, a już na pewno nie zmieniał prędkości PCIE. Zobacz jeszcze czy karta dobrze siedzi w swoim slocie, bo czasami może pod własnym ciężarem opadać i coś nie styka na pinach. Jeżeli to nie jest kwestia konfiguracyjna to bardziej obstawiam grafikę z fochami.

Wrzuć cały konfig kompa.

[some1]

Przeważnie drugi slot PCI-E działa tylko w x8 a manualu płyty jest informacja, że przy jednej karcie wkładać ją do górnego slotu. Natomiast nie powinno to powodować żadnych efektów ubocznych, ba, nawet FPS'y nie spadną, sam przez dłuższy czas tak miałem zamontowaną kartę żeby poprawić wentylację.

[Sparrowhawk]

Przy wymuszeniu w biosie, że slot PCI-Ex ma działać w trybie Gen-2, system wstaje, 3D-Mark przechodzi, ale w poszczególnych grach identyczne zwiechy jak wcześniej. Próbowałem kartę poprawiać, dociskać, itd, niestety nic to nie daje. Wkładam stare MSI 1070 Ti, problemów brak.

[Sparrowhawk]

Konfiguracja: Procesor i7-8700k, MSI Z370M Gaming Pro AC, 4x8 GB G.Skill DDR4 3400 MHz, ADATA M.2 SX6000 512GB, ADATA M.2 SX6000 Pro 1TB, Samsug Evo 850 500 GB, WD Black 2.5" 1TB, Seagete Barracuda 1TB, Be quite Straight Power 11 850W, Be Quiet Pure Base 500.

[KosiMazaki]

Masz dwa dyski SSD na PCIE i trzy na SATA. Odepnij te z SATA i odpal kompa z RTX2080 w pierwszym slocie PCIE i sprawdź z jaką prędkością pracuje. Hipoteza trochę naciągana, bo z poprzednią kartą działa bez zarzutu, ale co Ci szkodzi spróbować - nie? .

Ewentualnie potem możesz powtórzyć eksperyment z jednym dyskiem na slocie M.2 i bez SATA.

[YoYo]

Na pewno to nie zasiłka, sam mam 850W i w zupełności styka, masz też dobrej firmy więc trzyma pion raczej. Może ew. niestety być tak, że upragniona karta jest jakaś trefna.
Warto najpierw zacząć od rzeczy najprostszych też - przeinstaluj sterowniki i dobrze wyczyść pozostałości po poprzednich (np. DDU), chociaż i tak wstać powinien bez tego.

[Sparrowhawk]

Bawiłem się jeszcze ustawieniami w biosie, wydawało się, że przynajmniej restarty się skończyły, ale wczoraj po jakimś czasie grania w Fallout 4 - znów pojawił się problem. Potem test w Wolfenstein i zwiechy. Włożyłem starą kartę MSI 1070 Ti, i nie ma żadnych problemów - ten sam slot, PCI-ex x16, żadnych zwiech. W mojej ocenie ewidentnie karta jest uszkodzona. Nie ogarniam, że karta za tyle pieniędzy nie działa na starcie. Pluję sobie w brodę, że nie przetestowałem jej dokładnie po zamontowaniu , albo, że nie wybrałem modelu droższego o 100 zł (Tymardziej, że miała port USB-C, którego moja nie ma, i 4 lata gwarancji, ale uznałem, że 3 lata mi wystarczą, a logika mi podpowiada, że nie mogły 2 karty w jednym sklepie trafić się uszkodzone). A przez tę kwarantannę i sytuację z wirusem na razie nie uśmiecha mi się jechać do sklepu ją reklamować.

[YoYo]

Nawet i za +1000zł nie maialbys gwarancji ze bedzie wszystko sprawne. Ja mam tez Windforce 3 ale Ti i nie mam zadnych problemow. Przy takiej ilosci tam podzespolw wystarczy ze cos nie styka odpowiednio i kaplica.

[KosiMazaki]

Niestety takie czasy. Cena nie idzie w parze z jakością i nic specjalnie z tym się nie da zrobić. Oszczędza się na wszystkim żeby jak najwięcej przytulić dla siebie. Rezultat jest jaki jest. Prędzej czy później każdy się z tym zderza. Jak nie minęło 14 dni przy zakupach online to rób zwrot, jak masz gwarancję to reklamuj. Stówka to niewiele i trzeba było dołożyć, choć to też żadna gwarancja, że nie byłoby problemów. Po prostu musisz wziąć to na klatę .

Inna sprawa, że ponoć karty z serii 10xx i 20xx nie cieszą się pancernością w stosunku do 9xx.  Słabe laminaty, pamięci, jednostki zasilające. Możliwe, że to kwestia wyżyłowania i bywa, że im się przedwcześnie zejdzie. Nic nie zrobisz, statystycznie ktoś na taką słabszą sztukę musiał trafić.

[Sparrowhawk]

Po zastosowaniu wszystkich możliwych porad z internetu (większość nic nie wnosząca, lub o wątpliwej skuteczności - jak np. sugestia wyłączenia szybkiego uruchomienia w windows), karta pojechała na reklamację 30.03.2020. Sklep praktycznie o niczym mnie nie informował, dopiero na moje pytanie o przebieg reklamacji - dostałem informację, że karta pojechała na naprawę do serwisu producenta. Dziś niespodzianka - dostaję rano sms od firmy kurierskiej, że dostanę dzisiaj przesyłkę. Paczka odebrana - a w środku karteczka, że serwis producenta nie stwierdza żadnej usterki. No to montuje kartę do mojego komputera - efekt jak 3 tygodnie temu - Instalacja sterowników -> czarny obraz, karta nie działa. Przy okazji wizyty w serwisie zgubiono zaślepkę złącza PCI-Ex. Dodam, że przez ostatnie 3 tygodnie moja poprzednia karta 1070 Ti działa bez najmniejszych problemów.

[qrdl_logos]

Moim zdaniem powinieneś udać się do kogoś ze sprawnym komputerem i w nim przetestować swoją kartę, ewentualnie pożyczyć od kogoś podobną kartę do twojej i wsadzić ją na testy u siebie. Przecież nie można wykluczyć, że jednak masz coś padniętego w kompie, np. na mobo.

[=OPS=lipas]

Ja chętnie przygarnę tą kartę .

[KosiMazaki]

Skoro poprzednia karta działa to padziochę gratów w kompie raczej wyklucza. Oczywiście można sprawdzić, bo w takiej sytuacji nie masz nic do stracenia.

Co do zagadnienia to wiele razy byłem w podobnej podbramkowej sytuacji. Przeważnie nagrywałem film na YT albo kilka pokazujących problem. Do tego szczegółowy opis. Kontakt do dystrybutora albo bezpośrednio do producenta na RMA. W serwisach lokalnych często olewają sprawę i przeważnie traktują ludzi jak idiotów zakładając, że są laikami. Oczywiście nie ma reguły ale przy tym (chyba najgorszym) rodzaju usterki to trzeba wytoczyć największe działa.

[Sparrowhawk]

Wiem, że filmy mogą być przydatne, jednak jeśli ktoś umiał czytać to powinien zrozumieć typ usterki. Producentem karty jest Gigabyte i oni nie udzielają gwarancji mnie, tylko sprzedawcy, więc muszę wszystko organizować przez sklep w którym kartę zakupiłem. Dwa razy dziś pytałem czy serwis sklepu testował kartę przed wysłaniem do serwisu producenta - nie dostałem informacji.

No nic wybieram się jeszcze wieczorem do znajomego, sprawdzimy u niego.