Na pewno CDA miało już złoty okres za sobą, to dla mnie nie ulega dla mnie wątpliwości. Aczkolwiek też ciekawe, na ile rzeczywiście jego poziom się obniżył, jak twierdzą niektórzy, a na ile takie postrzeganie sprawy wynika raczej z tego, że to my dojrzewamy i po prostu z pewnych rzeczy wyrastamy. Osobiście cieszę się, że za dzieciaka mogłem latać z wypiekami na twarzy do kiosku i kupić te czasopisma. Zapach świeżego magazynu na ekskluzywnym papierze (na jakim też długo wychodziło CDA) to było coś. Wiadomo, że bardziej to wynika z sentymentów, a dzisiejsze pokolenie młodych przecież nawet nie wie, że coś takiego traci.
Pewnie w jakimś zakresie ten koniec prasy drukowanej jest nieunikniony i jest naturalną koleją rzeczy (postępu technologicznego), ale dziwi trochę, że w tym przypadku ktoś nie chce choćby wykorzystać tej marki na złożenie porządnego portalu, który mógłby później zarobić na siebie tak, by wydawanie czasopisma w ograniczonym nakładzie też się opłaciło.