W sumie jakiegoś tematu nie widzę u nas o nim, mowa o tym modelu:
https://secure.simmarket.com/a1r-design-bureau-a1r-yak-12a-p3d4.phtml , który wyszedł w końcówce 2019.
Nie jest to na pewno jakiś dodatek, że gacie opadają, a szczękę się zbiera pół godziny, ale mam sentyment do takich maszyn latających do dziś na polskim niebie, a pochodzących z czasów PRL'a na klasycznych budzikach.
Ogólne wrażenia pozytywne, ładne modelowanie, dobry FM (poza wymodelowaniem parametrów silnika AI-14R i klapami). Dźwięki mogą być. Model jest bardzo czysty, jak nie Jak, na zewnątrz i wewnątrz. Igła. Można powiedzieć wykonany zbyt schludnie

.
W celu poprawy parametrów silnika, by zachowywał się prawie tak jak w realu zmień sobie w aircraft.cfg parametr:
power_scalar = 1.38 (jest 1.0). Objawia się to niedoszacowaniem mocy przez autora. Pisałem do niego ponad 2 tyg temu pokazując jak ten silnik się zachowuje ale cisza do teraz.
Minusem tej zmiany jest to, że moment obrotowy śmigła przy rozruchu silnika jest większy o te 40% ale przynajmniej moc silnika jest odpowiednia jak i uzyskiwane prędkości w locie poziomym i we wznoszeniu.
Ogólnie model spoko i na latanie VFR po naszym kraju nadaje się świetnie. Latam też w Prepar3Dv5 i działa wszystko bez problemu.
Oczywiście, w tym przypadku i tu dokładam swoją cegiełkę w postaci malowania. External już zrobiony ale mam i zamiar trochę dopieścić wnętrze. Ma być tak jak jest, czyli aeroklubowy koń roboczy.
W sumie padło na też żółtego Jaczka, ale w bardziej realnej żółci. Czemu akurat ten? Zainteresowała mnie historia Jaka-12A i pilotowanego przez Leszka Piłata. W 1983 uciekł nim ze Świdnika do Berlina (lądowanie na Tempelhof). Tu można trochę poczytać o przebiegu trasy jak i
samej ucieczce.
Powstał też w zeszłym roku film na ten temat,
polecam do obejrzenia zainteresowanym. Przybliży to sylwetkę pilota oraz tego wydarzenia.
Trochę o procesie malowania. Miałem problem ze znalezieniem odpowiednich fotografii ponieważ nie byłem pewny kolorów. Finalnie pokolorowałem zdjęcia czarno białe online i wyszło, że faktycznie było to klasyczne, żółte malowanie z czerwonymi elementami.
Tu jak wygląda ten proces:



Z dokumentacji jeszcze udało mi się znaleźć bardzo podobnego Jaka w filmie "Opętanie" 1972 reż.S.Lenartowicza, który utwierdził mnie w tych barwach (grał tutaj Mikulski).
Tak właśnie powstaje SP-KLA, ku pamięci

. Tu już malowanie "konia roboczego" prawie na ukończeniu (powłoki zewnętrze):




Skriny wykonane nad
VFR Balice for FSX SP2 w P3Dv5.