Wątek: HP Reverb druga generacja

[yogibaboo]

Jestem po pierwszych, szybkich testach Reverba. Po łącznie dwu-godzinnych lotach w Ilka, DCSa, FS2020 pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, nawet troche ponad moje oczekiwania (porównanie w zasadzie mam tylko do PSVR). Podłączenie i instalacja poszły bezproblemowo, choć niestety nie sprawdziłem kontrolerów, nie mam bluetootha, będę musiał dokupić jakiegoś dongla do kompa.

Na plus: headset jest mniejszy od PSVR, zgrabnie przylega do mojej facjaty i jest względnie wygodny (na ile można to ocenić, po krótkim czasie). Jest sczelnie i nawet mój spory nos mieści się bez problemu. Obraz świetny, kolory super (moment, gdy odkryłem, że na szkłach jest folia ochronna bezcenny ). Instrumenty czytelne, wyraźne, ogień! Nie zauważyłem, żeby był wykonany jakoś tandetnie, plastik, jak plastik, w sumie co ma być innego jeśli to musi być lekkie? Podoba mi się też ten patent ze słuchawkami nie dotykającymi uszu. Pole widzenia podobne albo nieco lepsze od PSVR, być może w innych goglach jest lepiej, nie mam za bardzo porównania, ale jakoś mnie tu nic nie zdziwiło.

Wydajność na moim GPU (RTX3070) na defaultowych ustawienia akceptowalna, najgorzej w MSFS. Przydałoby się trochę pobawić dla większej płynności. Nie mierzyłem jednak klatek, więc to tylko subiektywne odczucie. Więcej w weekend.

Head tracking w pozycji siedzącej jak na razie bardzo stabilny, zero problemów. W świetle dziennym i w sztucznym. Pełen komfort. Nie testowałem na stojąco i w obszarze.

Na minus: no ten sztywny kabel jest faktycznie upierdliwy. Robi się też odrobinę ciepło po jakimś czasie, więce szkła trochę parują, można się nieco spocić. To samo jest w PSVR, (mimo, że można je nieco odsunąć od twarzy). Kontrolery trochę toporne. Sweet spot faktycznie jest dość mały i zmiana IPD niewiele tu pomaga. Paski na rzepy może jakoś nie powalają dezajnem, ale robią swoją robotę, zobaczymy jak długo...

Podsumowując, to jednak zupełnie nowy wymiar "symulatania" i wszystko wskazuje, że się z Reverbem zaprzyjaźnimy. W razie istotnych wskazówek dla początkujących, które jeszcze nie były opisywane na forum, polecam się. 

[YoYo]

Szkła parują tylko: jeśli wylezie się z kąpieli i od razu lata, jeśli masz mokrą twarz (nie wiem co tam oglądasz) czyli jest się spoconym, no i może być z podniecenia w związku z wrażeniem z upadku kopary z wysokości ramion ;>.
Ogólnie buziula musi być całkowicie sucha, a temperatura ciała 36.6, wtedy nic nie paruje. Co do kabla - ty masz ten lepszy, nie pytaj się o wcześniejszą wersję.

[Shaitan]

...nie sprawdziłem kontrolerów, nie mam bluetootha, będę musiał dokupić jakiegoś dongla do kompa.

Reverb w przeciwieństwie do wielu innych gogli WMR ma wbudowany bluetooth. Nie musisz żadnych dongli kupować.

szkła trochę parują, można się nieco spocić.

Szkła parują jak są zimne. Nie odpinaj gogli od kompa to będą cały czas lekko podgrzane. U mnie nic nie paruje, chyba że założe Reverba zaraz po włączeniu kompa.

[yogibaboo]

Reverb w przeciwieństwie do wielu innych gogli WMR ma wbudowany bluetooth. Nie musisz żadnych dongli kupować.

No i to jest hint warty z 50 pln! Gapa ze mnie, dzięki Shaitan, sprawdzę po pracy.

[RzEmYk]

Miałem się zabrać za MSFS, ale uruchomiłem HL: Alyx...
Łoo żesz, ja pierniczę!
Rozdzielczość natywna w Reverbie robi ogromne wrażenie! Wszystko ostre i wyraźne, kontrolery się nie gubią chociaż niektórzy straszyli na YT. Ruch ręki śledzą bardzo precyzyjnie.
Dźwięk ze słuchawek czysty i wyraźny, chociaż się o ten element obawiałem.
Kabel trochę gruby i czuć go, ale nie ma tragedii.
Same gogle nie ciążą, nie czuć ich w zasadzie na głowie, chociaż po ponad godzinie było w nich całkiem ciepło.
Muszę przyznać, że obecnie taki sprzęt robi ogromne wrażenie.

Pograłem z godzinkę zanim błędnik zaczął dawać znak o sobie. Jednak miałem swobodny ruch i podejrzewam, że to główna przyczyna.
Coś za wysoki jestem w grze, w futrynach się nie mieszczę. Z tego co na szybko czytałem, to muszę skalibrować podłogę. Następnym razem sprawdzę.

PS Borderlands 2 VR z pakietu Humble Bundle jakieś nieskolimowane. Celownik gdzieś na boku. Dopiero celowanie przez przyrządy powoduje, że się strzela tam gdzie się powinno.

[yogibaboo]

Szkła parują tylko: jeśli wylezie się z kąpieli i od razu lata, jeśli masz mokrą twarz (nie wiem co tam oglądasz) czyli jest się spoconym, no i może być z podniecenia w związku z wrażeniem z upadku kopary z wysokości ramion ;>.
Ogólnie buziula musi być całkowicie sucha, a temperatura ciała 36.6, wtedy nic nie paruje. Co do kabla - ty masz ten lepszy, nie pytaj się o wcześniejszą wersję.

Wydaje mi się, że to co pierwotnie wziąłem za parowanie to "God rays", takie nieostre promienie na krawędziach pola widzenia. Jest na to jakiś patent, czy taka uroda optyki w Reverb?

[YoYo]

Każde gogle to mają, tego nie wyeliminujesz. Po prostu patrz zawsze prosto i ruszaj całą głową, a nie gałkami.

[RzEmYk]

Na YT ludzie narzekali, że nie da się wyłączyć kontrolerów. Wyjmują na chwilę baterię.
Kontrolery można wyłączyć tak samo jak się włącza - przyciskając dłużej klawisz "Windows".

PS Czy u Was też głośniki czasem przerywają? Trochę je poruszę i jest ok. Jakby coś nie kontaktowało momentami.

[attyla]

Nie,  słuchawki w moim G2 działają bez problemu.

[some1]

Pomaga odkręcić i przykręcić jeszcze raz.

[gcze]

Pomaga odkręcić i przykręcić jeszcze raz.

Potwierdzam, u mnie było to samo. Za długo je chyba trzymali w magazynie "pod chmurką"

[YoYo]

Mam tak...

Skoro piszesz, to jak się skończyła sprawa z migającymi ekranami?

[Toyo]

Wymienili mi kable i póki co śmiga bez problemu.

[YoYo]

Wymienili mi kable i póki co śmiga bez problemu.

Dobrze wiedzieć, chociaż to też sygnał, że dalej coś z kablem może się pojawić, ale to już chyba statystycznie jak z zatorem żylnym po szczepionce na COVID , a obyło się bez zwrotu na gwarancji, czy jednak trzeba było się rozstać ze sprzętem?

[Toyo]

Było tak, zgłosiłem problem, miły operator najpierw zapytał co zrobiłem (sterowniki, podłączenia, restarty, wspomniał coś o głośności, ale ja głośno nie słucham), po tym zdiagnozował: kabel. Chwilę posprawdzał dane i poinformował, że będę miał nowy w ciągu trzech czterech dni, a stary niestety, muszę sam zutylizować.
Kabel miałem już po dwóch dniach, wraz z informacją, że muszę odesłać (na koszt HP, z przesyłką przyszedł shiping labbel dla UPC) przejściówkę USB.
Zadzwoniłem do UPS, podałem numer z naklejki, zapakowałem małą część i oddałem kurierowi.
Szybko i sprawni, nie musiałem niczego wcześniej wysyłać.