Dzień dobry wszystkim.
Zakurzony nieco ten dział, a że ostatnio miałem trochę czasu na kwarantannie i potknąłem się o stare, wysłużone HDD, to wrzucam ciekawy jak sądzę, pomysł.
Jest kilka cech , które pomogą skonstruować dobrze działającą przepustnicę:
1. Ultra gładki dysk o sporej średnicy - odpowiednio podkładając zwykły filc uzyskujemy bardzo gładki i solidnie wyhamowany (wytłumiony) ruch dźwigni. W ogóle nie ma efektu "stick-slip". Można precyzyjne i bez szarpnięcia przesunąć dźwignie o np mm. Efekt zbliżony do mechanizmów opartych na amortyzacji hydraulicznej.
2. Bezluzowe łożysko - dzięki niemu otrzymujemy precyzyjny odczyt przy pomocy przyklejonego na osi magnesu i czujnika halla zamocowanego do ramienia głowicy hdd.
3. Obudowa ze stopu aluminium, łatwa do obróbki, nawiercania, łatwa do zamocowania do podłoża, obudowy jakiejś na prędce skleconej.
Pytanie oczywiście o trwałość elementów ciernych. Pożyjemy zobaczymy.


