Przez stronę ED jest taniej, bo są punkty "Miles", jest więcej wyprzedaży i przeważnie dłużej trwające no i klient Steam działający w tle nie zabiera tych 2-3fps.
No i argument, że pośrednik nie zabiera producentowi 30% też ma rację bytu. Gdyby ED pewnego dnia stwierdziło, że finansowo nie dadzą rady, brakuje tych 30% i zamknęliby interes to jednak byłoby przykro. I skończyłoby się cwaniakowanie w stylu "a co ja Caritas albo Matka Teresa".
Pewnych rzeczy nie da się kupić za pieniądze, symulatory lotu są w dzisiejszych czasach niszą ostrożnie balansującą na granicy rentowności. Może się okazać, że pewnego dnia DCSa nie będzie, wciąż będzie jeszcze dość liczne grono odbiorców, gotowe z chęcią zapłacić te 60-80$ za realistyczny samolot i środowisko, ale będzie ich jednak zbyt mało, żeby ktoś zdecydował się wystartować z podobnie ambitnym projektem.
(Przypomina to trochę świadomość konsumencką, mimo, że ludzie zdają sobie sprawę, że np. chińskie produkty są dotowane przez rząd, krótkoterminowo przynosząc stratę dumpingowymi cenami - długoterminowo nastawione są na eliminację lokalnej konkurencji i całkowite opanowanie rynku. Niektóry mówią "mnie nic nie obchodzi, ja kupuje na Ali, bo jest najtaniej". Tyle, że w dłuższej perspektywie oznacza to bankructwa lokalnych firm i regres przemysłu ->rosnące bezrobocie-> malejąca ilość lokalnego kapitału-> eliminacja wielu branży-> uzależnienie się od chińskiego importu i konieczność zapłacenia tym razem takiej ceny, jaką sobie tylko zażyczą. I to samemu mając już znacznie mniej pieniędzy w portfelu. )