Autor Wątek: Odp: Wspólne latanie online.  (Przeczytany 1423 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Grzankowsky

  • Gość
Odp: Wspólne latanie online.
« dnia: Grudnia 25, 2020, 22:10:29 »
Latam sobie ostatnio u finów: http://stats.virtualpilots.fi:8000/en/?tour=39
I w takiej misji: http://stats.virtualpilots.fi:8000/en/?tour=39 zniszczyłem T-34.
Niby nic nadzwyczajnego, ale nie przypuszczałem, że ostrzał z 4x20mm w A8 może zrobić coś więcej niż zadrapać farbę na pancerzu...
To jest chyba lekkie przegięcie ;-)

Ramm.
Dokładnie. Osłona silnika z góry to cienka blacha 1-2 mm (nie wiem ile dokładnie. Ale z tego co pamiętam mniej więcej tyle) i tłuczesz 4x20 po silniku. A silnik T-34... Zwycięzców się nie sądzi i ludzie wiele głupot piszą o tych czołgach, ale miał resurs 100h, co wiele mówi o tych czołgach. Zresztą pomijając nawet to, silniki średnio sobie radzą ze strzelaniem po nich 20. :) A czołg z uszkodzonym silnikiem nie może prowadzić natarcia, więc dalej to już tylko mechanika gry i kwestia tego jak na to patrzymy. Uszkodzony, czasowo wyeliminowany to na pewno. Moim zdaniem można to uznać jako zniszczenie czołgu :).

Regulamin forum. Mazak.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 25, 2020, 23:05:39 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 25, 2020, 23:10:37 »
D[/color] ale miał resurs 100h, co wiele mówi o tych czołgach.
Regulamin forum. Mazak.
A ile miały inne czołgi tym okresie znawco?

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 25, 2020, 23:21:02 »
No T-34 to miał chyba ze 200h tak pod koniec wojny, więc ta setka to może wcześniej. Nie wiem jak inne czołgi, ale Pantera G miała 1000km jeżeli była dobrze doglądana do 1700km przebiegu na silniku bez generalki. Tak w ogóle, to ciekawe jak to liczono, czołgi miały liczniki mth lub km?
« Ostatnia zmiana: Grudnia 26, 2020, 12:03:28 wysłana przez KosiMazaki »
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Grzankowsky

  • Gość
Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 26, 2020, 00:47:18 »
A ile miały inne czołgi tym okresie znawco?

Oooo... zaczyna się nerwówka:). Kolega ci już podał dane Pantery. Dodam od siebie, że w T-34 przekładnia chrzaniła się równie często jak w Panterach i Tygrysach. Filtry powietrza trzeba było czyścić bardzo często (nie pamiętam już dokładnie czasu). A rozmawiamy tylko o trwałości silnika. W kwestii wyposażenia tych czołgów było równie źle, ale tego tematu akurat rozmowa nie dotyczy, a ja nie chcę mówić o tym jak bardzo złym czołgiem był T-34 i jak obojętne tym u góry było czy rosyjscy czołgiści mają szansę przeżyć.   
« Ostatnia zmiana: Grudnia 26, 2020, 18:57:53 wysłana przez KosiMazaki »

Grzankowsky

  • Gość
Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 26, 2020, 00:57:59 »
No T-34 to miał chyba ze 200 h tak pod koniec wojny, więc ta setka to może wcześniej. Nie wiem jak inne czołgi, ale Pantera G miała 1000km jeżeli była dobrze doglądana do 1700km przebiegu na silniku bez generalki. Tak w ogóle, to ciekawe jak to liczono, czołgi miały liczniki mth lub km?
Pamiętam liczbę 100 km i kojarzy mi się z początkiem wojny ale to kwestia do sprawdzenia (jak zawsze gdy podaje się dane z pamięci mając prawidłowo rozwijającego się alzheimera :)) Tym nie mniej głównym problemem panter i tygrysów do samego końca był notoryczny brak części zamiennych.
Co do liczenia przebiegu to byłem działonowym. Pamiętam, ze chłopaki w T-72 podawali motogodziny ale jestem przekonany, ze licznik przebiegu w kilometrach też był. Tylko nie chciałbym się przy tym upierać bo mogę się mylić :) 

Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 26, 2020, 07:33:59 »
h, ale miał resurs 100h, co wiele mówi o tych czołgach. Zresztą pomijając nawet to,
Pamiętam liczbę 100 km i kojarzy mi się z początkiem wojny ale to kwestia do sprawdzenia
To w końcu 100h czy 100km?
Bo jak dobrze liczę 100h x 30km/h to wychodzi tak 3000km. I się może okazać, że te 100h T-34 to znacznie więcej jak te 1000km Pantery.

Grzankowsky

  • Gość
Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 26, 2020, 11:56:02 »
   100h. Tak jak napisałem na początku. Pomyłka z mojej strony.
Źle liczysz. Nie bierzesz pod uwagę grzania silnika i tego, że czołgi często poruszają się w terenie i prędkość marszowa znacznie różni się od maksymalnej. Pomijając jakość dróg w Rosji, gdzie przez większą część roku takie pz III miały problem by w ogóle jeździć - jak nie śnieg to błoto. Gdy nie ma jednego, ani drugiego, jest masa pyłu i trzeba w zasadzie na okrągło czyścić filtry powietrza, które w T-34 są wyjątkowo słabe. Pomijając fakt, że filtry powietrza były tak mało wydajne (do 43r.), że uniemożliwiały pełne wykorzystanie silnika nawet zaraz po wymianie (brak kompresji).
« Ostatnia zmiana: Grudnia 26, 2020, 12:49:37 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 26, 2020, 12:33:00 »
   100h. Tak jak napisałem na początku. Pomyłka z mojej strony.
Źle liczysz. Nie bierzesz pod uwagę grzania silnika i tego, że czołgi często poruszają się w terenie i prędkość marszowa znacznie różni się od maksymalnej. Pomijając jakość dróg w Rosji gdzie przez większą część roku takie pz III miały problem by w ogóle jeździć jak nie śnieg to błoto. Gdy nie ma jednego ani drugiego jest masa pyłu i trzeba w zasadzie na okrągło czyścić filtry powietrza które w T-34 są wyjątkowo słabe. Pomijając fakt, że filtry powietrza były tak mało wydajne (do 43r), że uniemożliwiały pełne wykorzystanie silnika nawet zaraz po wymianie (brak kompresji)
Dlatego podstawiłem 30 km/h jako taką średnią prędkość. Przecież nie jest to prędkość maksymalna T-34. Filtry w T-34 wyjątkowo słabe. Na jakiej podstawie tak twierdzisz. Słabe w porównaniu do jakich innych czołgów.? Co to jest grzanie silnika? Ponadto dalej nie odpowiedziałeś na pierwsze moje pytanie. Twierdzisz, ze 100h resursu w T-34 to mało. W porównaniu do jakiego ówczesnego czołgu.
Mtg zapisuje się w WP po to by rozliczyć rozkaz wyjazdu. Czołg sobie jeździ i oblicza się zużycie paliwa na podstawie kilometrów, jednak na postoju silnik też zużywa paliwo, więc dodatkowo zapisuje się ilość mtg.
Coś słabo Was tam w batalionie szkolnym 34 BKPanc wyszkolili. Mój batalion szkolny (zmecholski) w 11 BZ w Żarach był zdaje się lepszy. No i nie przejmuj się
tak moimi postami. Po prostu jako stary zmechol działam wg. starej zasady: "jebać dekli" :)

Grzankowsky

  • Gość
Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 26, 2020, 13:31:19 »
Dlatego podstawiłem 30 km/h jako taką średnią prędkość. Przecież nie jest to prędkość maksymalna T-34. Filtry w T-34 wyjątkowo słabe. Na jakiej podstawie tak twierdzisz. Słabe w porównaniu do jakich innych czołgów.? Co to jest grzanie silnika? Ponadto dalej nie odpowiedziałeś na pierwsze moje pytanie. Twierdzisz, ze 100h resursu w T-34 to mało. W porównaniu do jakiego ówczesnego czołgu.
Mtg zapisuje się w WP po to by rozliczyć rozkaz wyjazdu. Czołg sobie jeździ i oblicza się zużycie paliwa na podstawie kilometrów, jednak na postoju silnik też zużywa paliwo, więc dodatkowo zapisuje się ilość mtg.
Coś słabo Was tam w batalionie szkolnym 34 BKPanc wyszkolili. Mój batalion szkolny (zmecholski) w 11 BZ w Żarach był zdaje się lepszy. No i nie przejmuj się
tak moimi postami. Po prostu jako stary zmechol działam wg. starej zasady: "jebać dekli" :)

Nie przejmuję się. Mam świadomość, że część ludzi szuka dziury w całym i jestem na to w zasadzie obojętny. Jak napisałem na początku - byłem działonowy. Rozliczanie czołgów w motogodzinach, to jak za pewne zapewne nie wiesz, nie była moja działka. W związku z czym nie byłem szkolony w tej kwestii wcale.
Co do resursu t-34 mam mniej od np. shermana, który miał 200h - czyli dwa razy więcej.
Twierdzę, że filtry powietrza były mało wydajne na podstawie tego co mówili o nich rosyjscy czołgiści. Zostało to trochę poprawione w modelu 43. Podobną opinię mieli na temat gąsiennic gąsienic, które zrywały im się na wskutek ziemi, która dostawała się miedzy koła jezdne, co nie powinno mieć miejsca.
Przejechanie niemieckimi czołgami 200km nie było problemem, a dla T-34 było praktycznie nie wykonalne niewykonalne na wskutek szeregu awarii, które zwykle trafiały im się po drodze
Testy amerykanów na T-34, które dostali do tego celu wykazały, że czołg oprócz wspomnianych wyżej problemów ma wadliwy układ przeniesienia napędu, który już w modelach fabrycznych nie spełnia amerykańskich norm. 
Jest czołgiem bardzo dobrze zaprojektowanym (dobry pancerz i siła ognia), ale wadliwie wykonywanym i bardzo słabo wyposażonym.
To tyle z mojej strony. Tematu potrzeby grzania silnika nie będę ci tłumaczył. Jesteś w końcu bardzo dobrze wyszkolonym zającem, więc temat na pewno znasz.

Regulamin forum. Mazak.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 26, 2020, 13:44:08 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 26, 2020, 14:11:39 »
Przejechanie niemieckimi czołgami 200km nie było problemem, a dla T-34 było praktycznie nie wykonalne niewykonalne na wskutek szeregu awarii, które zwykle trafiały im się po drodze
Regulamin forum. Mazak.
No to ciekawe jak te czołgi pokonywały te odległości podczas wojny. Na lawetach?
Ja dodam od siebie, że w T-34 przekładnia chrzaniła się równie często jak w Panterach i Tygrysach.
Tutaj sam sobie przeczysz. To jak. Przekładnie w niemieckich były równie awaryjne, ale one 200 km przejeżdżały bez problemów, a T-34 nie dawał rady. Bez sensu.
[/color] shermana, który miał 200h - czyli dwa razy więcej.
Sherman był produkowany z kilkoma rodzajami silników. Więc te 200h to do której wersji się odnosi? Słyszałeś o takiej wersji M4A4?
Chodzi o to zdanie:
silnik T-34... Zwycięzców się nie sądzi i ludzie wiele głupot piszą o tych czołgach, ale miał resurs 100h, co wiele mówi o tych czołgach.
Ta wypowiedź wiele mówi o Twojej niewiedzy w tym temacie.
Walnąłeś coś bez sensu i teraz próbujesz się głupio tłumaczyć.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 26, 2020, 14:17:18 »
Lubię takie dyskusje na forum ale są święta, więc może dajcie na luz, bo to wątek o lataniu. Choć oczywiście do czołgów na ziemi też strzelamy.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Grzankowsky

  • Gość
Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 26, 2020, 15:19:51 »
Słusznie. I tak nie mam zamiaru dalej brnąć w tę rozmowę, bo jest bez sensu. Nie usłyszałem w niej ani jednego argumentu na temat domniemanej trwałości silnika T-34. Najwyraźniej wiedza kolegi jest tak duża, że argumentacji nie wymaga.
Pozostaje mi jedynie sprostować, że porównanie robione przez Rosjan było miedzy pz III, a T-34 i tam stwierdzili, że czołg rosyjski jest gorszy pod każdym względem prócz siły ognia i pancerza (wiem, ze ta cecha jest kluczowa) i znacznie bardziej awaryjny, więc wymaga gruntownej modernizacji.
Amerykanie wyciągnęli podobne wnioski (czołg dobrze zaprojektowany, ale niedbale produkowany) i mógłbym o tym długo pisać, ale kolega i tak będzie wyciągał z kontekstu moje słowa, pisał o mojej niewiedzy i używał argumentu "j***ć dekli", więc dla mnie taka dyskusja nie ma sensu.
Tyle ode mnie :).

Tylko informuję, że kolejne posty wymagające edycji polecą w kubeł lub też polecą kolejne % na konto. Mam lepsze zajęcia niż edytowanie błędów. Regulamin jest jaki jest, zaakceptowałeś go tworząc konto, więc proszę dostosować się. Mazak.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 26, 2020, 18:56:16 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 26, 2020, 15:46:04 »
Człowieku czytanie ze zrozumieniem.
Nie usłyszałem w niej ani jednego argumentu na temat domniemanej trwałości silnika T-34. Najwyraźniej wiedza kolegi jest tak duża, że argumentacji nie wymaga.
Czy ja coś w tej dyskusji twierdziłem o trwałości silnika T-34? Zapytałem się tylko czy te Twoje 100h to dużo czy mało na tle innych czołgów. No i zamiast tej informacji było o kurzu i błocie, o przekładniach i filtrach, o rosyjskich drogach, o problemach czołgu, który nazwałeś pz III, o grzaniu silnika, o  amerykanach, którzy T-34 testowali i o innych mało istotnych pierdołach.
Po prostu trzeba wiedzieć co się pisze, a nie pisać po to by pisać.
Tyle w temacie.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 26, 2020, 18:58:30 »
Zaznaczam, że temat jest o wspólnym lataniu, więc wypadałoby skończyć ten offtop.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"