Autor Wątek: To forum już umarło czy tylko jeszcze dogroywa i jest dla Nas nadzieja?  (Przeczytany 4568 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Co tu taka stypa jak w maju '45 w bunkrze wujka Adolfa, Steiner nie musi nas odbijać ;-). Forum jest tysiącletnie. Mamy prawie 3000 użytkowników, nigdy nie było więcej. Są tutaj najwięksi fachowcy od symulacji lotniczej w Polsce, nie wspomnę o pancernej, podwodnej i samochodowej zapewne też. To są symptomy upadku? Fakt, że wymiana myśli już mniej intensywna, bo co starzy wyjadacze mogą jeszcze dodać, o co zapytać? Baza forum pewno już kilka razy większa niż na początku działalności, wszystkie najpowszechniejsze problemy już dokładnie opisane i do znalezienia na forum. Jak tu oczekiwać rozwoju i wartkiej akcji? Już kiedyś pisałem, ostatnia tzw. imba na forum była wtedy gdy qrdl napisał, że FB to arcadówka ;-) a było to wtedy gdy spora część dzisiejszych użytkowników nie rozpoczęła jeszcze edukacji szkolnej. Powiem szczerze, sam bym się bał tu coś napisać, by nie zbłaźnić się.
Od 20 prawie lat to moje główne miejsce w internecie i jestem pewien, że tak pozostanie do jego śmierci lub mojej.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

"FB to arcadówka" - chodziło mu o Facebooka?  :evil:

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
"FB to arcadówka" - chodziło mu o Facebooka?  :evil:
Wiedziałem, że jakiś "świerzak" tak pomyśli ;-p
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

2003, ale czuję się wiecznie młody. ;)

Ups, właśnie sobie uświadomiłem, że to już 18 lat stuknęło.

Mamy prawie 3000 użytkowników, nigdy nie było więcej.
Bo była odpowiednia komórka, która dbała aby liczba "użyszkodników" nie przekroczyła pewnej ustalonej granicy. ;)
Podobnie jak @spitfire mało się udzielam i już nie latam (nawet na off), ale zajrzeć tu lubię. Choćby po to żeby przeczytać nową anegdotkę Toyo, zobaczyć jaką paskudę wyszukał Rutkov, screena od Redaktora, czy poczytać Wujka Dobra Rada  ;) (kumaci zrozumieją  :evil:).
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Do Fejsa trzeba mieć specjalne podejście. Też kiedyś nie wytrzymałem i skasowałem konto.
Czasami po pijaku mnie coś najdzie i zaczynam przeglądać Fejsa, ale już po chwili do mnie dociera, że tyle się po prostu nie da wypić ;-)

Ja jestem na Forum od prawie 12 lat, mniej sie udzielam bo i moja wiedza jest mniejsza niz wiekszości obecnych tutaj osób, więc rzadko mogę napisac cos wartościowego :) Zaglądam od kilku lat rzadziej, bo i dziecko się pojawiło, przeprowadzka do innego kraju no i niestety życiowe zawirowania, znacząco zmniejszyły wolny czas. Ale od zeszłego roku postanowiłem wrócic do latania, widząc, że na The Forum mniej sie dzieje, zapiałem sie do kilku grup (MSFS i DCS na FB). No i prawde mówiąc, chyba będę stamtąd uciekał... Niestety, ale w ciągu ostatnich kilku lat poziom inteligencji spadł do niebezpiecznie niskiego poziomu.

Tak jak juz koledzy wyżej zauważyli, dziennie te same pytania: MSFS się nie instaluje, "gupie" Asobo! Nie znają się na programowania! Oceńcie moje lądowanie F-16, a patrzcie jaki screenshocik zrobiłem z nowymi chmurami w DCS... Dziesięc razy w ciągu dnia: a jaki samolot mam kupić, a jaką mapę. A ten to jest głupi, a ten nie działa!

Wolę jednak zajrzeć tutaj, poczytać coś wartościowego niż przeglądać te pierdoły na FB.

Fakt, że wymiana myśli już mniej intensywna, bo co starzy wyjadacze mogą jeszcze dodać, o co zapytać? Baza forum pewno już kilka razy większa niż na początku działalności, wszystkie najpowszechniejsze problemy już dokładnie opisane i do znalezienia na forum. Jak tu oczekiwać rozwoju i wartkiej akcji?

To mi przypomina ten dowcip o facecie, który siedzi w przedziale kolejowym z dwoma starymi rabinami i po jakimś tam czasie grobowej ciszy pyta ich dlaczego nic nie mówią, gdzie się podziały te słynne długie dysputy między rabinami, o których słyszał itp. itd. Na co jeden z nich odpowiada: "Ja wiem wszystko, on też wie wszystko - to o czym dyskutować?". Coś w tym stylu, mam nadzieję, że za bardzo nie spaliłem :D.

The Forum będzie się miało dobrze jeśli tylko nikt nie wpadnie na pomysł jego "ulepszania" na siłę, ewentualnie zrobi to porządnie i z głową. Antyprzykładem ku przestrodze jest historyczna część forum wydawnictwa Key Publishing, która była istną kopalnią wiedzy na temat starych latadeł, szczególnie ich  odbudowy, eksploatacji, identyfikacji, szukania trudno dostępnych materiałów w archiwach. Udzielało się tam wiele osób z branży. Wprawdzie z racji siedziby wydawnictwa prym na forum wiedli "fajokloki" i tematyka lotnictwa okołobrytyjskiego, ale o maszynach innych nacji też można było wygrzebać dużo cennych informacji. Do czasu aż rok temu wydawnictwo postanowiło migrować forum na zupełnie nową platformę... Jakoś srogo "po taniości" i chyba przez podwykonawcę, który bardziej wiedział jak olśnić decydentów ładnymi kolorkami, niż biegłością w programowaniu, bo nowa odsłona, mimo "odświeżonego", młodzieżowego stylu, do dziś mocno kuleje pod kątem podstawowej funkcjonalności i nawet stabilności działania. O masie starych postów, które w trakcie migracji wcięła amba fatima nie wspominając. Wielu użytkowników się zniechęciło i trudno im się dziwić. Forum wciąż działa, ale po tej "kuchennej rewolucji" aktywność spadła im rzeczywiście bardzo zauważalnie.

Oby tutejsze gremium administracyjne działało jak najdłużej!

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Oby. Jestem tu tylko niecałe 15 lat, więc jestem młodszy stażem... Dawniej był ruch, bo był Ił. Czekam na następnego takiego Świętego Graala... Może się kiedyś doczekam. A na ten moment hibernuję. I tylko sprawdzam codziennie, czy aby dziś nie jest Ten Dzień. Dzień w typie "this is the day, your life will surely change".
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Offline zack

  • *
  • Moonhunter.
W lipcu tego roku stuknie mi 17 lat na Forum...
Ciężko w to uwierzyć, jak szybko zleciało. Latadła są wciąż moją największą pasją, siedzę "w temacie", ale niestety na latanie - już nie mam czasu.
Gdzieś w garażu leży jeszcze stary, poczciwy blaszak, na którym chyba nawet są oryginalnie spatchowane wszystkie klasyczne, pierwsze "Iłki".
A i pro joystick i orczyk (kosztowały wtedy fortunę :-) ) też tam są. Piękny, wspaniały czas. Również, a w zasadzie przede wszystkim - dzięki Wam.
Nie ma już Góraszki, nie ma (?) Radomia - pozostały wspomnienia i fotografie. Ale miłość do lotnictwa  - jest i będzie forever.
Wpadam tutaj często poczytać co tam w trawie piszczy. Żałuję, że poznikali niektórzy userzy (np. Schmeiss, Dziadek Kos), ale cieszę się, że do akcji wkracza już nowe pokolenie miłośników najtrudniejszej ze sztuk.

Pozdrawiam wszystkich i kłaniam się nisko.

Bis zum bitteren Ende.

Pasjonatem lotnictwa jestem chyba od przedszkola. Zanim nauczyłem się czytać już rozpoznawałem sylwetki samolotów w książce Królikiewicza " Polski samolot i barwa", a w 3 klasie podstawówki, w 97 roku zasiadłem w kabinie prawdziwego MiGa-21 na lotnisku w Modlinie. :056:
Od 2005 roku jestem "symulotnikiem". 16 lat... :icon_wink:
Od 2009 roku jestem członkiem The Forum.
Od 2007 roku jeżdżę na Air Show do Radomia i nie tylko.
Od 2014 na krótki czas zakosztowałem latania w realu na szybowcach.
Od 2018 latam w DCS i na najnowszych wersjach Iłka. Nalot ? Kilkaset godzin.
Moje dalsze plany to powrót do latania w realu. Somehow, anyhow...
Do końca życia mam zamiar zaliczyć przynajmniej licencję PPL, a może coś więcej...  :icon_wink:
Najważniejsze to nigdy się nie poddawać.
Wytrwałość, cierpliwość i systematyczne dążenie do celu. Tego nas uczy lotnicza pasja.
Pozdrawiam !
« Ostatnia zmiana: Maja 12, 2021, 01:21:48 wysłana przez szturmowik »
A fighter pilot is noted for intelligence, independence, integrity, courage, and patriotism. "Fighter Pilot" is a state of mind, not a job title. Therefore, not all people who fly fighters are fighter pilots, nor do all fighter pilots fly fighters, some of them drive trucks.

Dawniej był ruch, bo był Ił. Czekam na następnego takiego Świętego Graala... Może się kiedyś doczekam.

Każdy nowy moduł w DCS jest ułamkiem Świętego Graala. Nie wiem, na co czekasz, ale rewolucji w typie Il2 Sturmovik z bodajże 2001 roku czy Flankera/LockOn/DCS już chyba nie będzie nigdy. Simy będą oparte na tych dwóch tytułach, bo też nic nowego chyba nie da się wymyślić.