Cześć!
Tym razem, chcę Wam zaprezentować 'THE 29'! Otóż jest to najprawdopodobniej najlepiej wykonana replika drążka sterowego, wszystkim prawie znanego samolotu Mig-29, jaką mogłem używać. Drążek jednak nie jest wykonany do końca w stu procentach tak jak ten oryginalny. Dodany jest lewy dolny hat na gripie. Dla niewtajemniczonych, to dodatkowy przycisk, który dopełnia możliwości użytkowe 'THE 29', tak by nie tylko piloci Mig-ów mieli frajdę. Cóż tu dużo mówić! W Digital Combat Symulator „zabawka ta” nadaje się do użycia, w każdym z dostępnych statkach powietrznych. Dla tegoż właśnie symulatora cacko to, zostało stworzone.
Kilka słów o samym drążku. Projekt powstawał około pół roku. Zaangażowane do tego celu zostały osoby z obsługi Mig-ów w Polsce. Nie mówiąc o fachowej literaturze oraz konsultacjach z wirtualnymi pilotami. Od zamówienia, po indywidualne wykonanie i kolor, praca Pawła, to dwa miesiące. Wajcha wykonana jest w druku 3D. Jednak to co najbardziej przyciąga uwagę, to stalowe części i siłowniki, których moc możemy dostosowywać do własnych wymogów, lub wymogów samolotu, którym właśnie mamy ochotę polatać.
Moje wrażenia, nie mówiąc o ekscytacji od pierwszego zobaczenia, poprzez zamówienie, odwiedzenie warsztatu pracy producenta, po oczekiwanie na przesyłkę i tak nie opiszą tego, co daje latanie na tym sprzęcie. W połączeniu z VR, uwierzcie, można autentycznie spocić się z wrażenia. Kolega, który jest na filmiku, podczas lądowania Su-33 na lotniskowcu, cały drżał, z wrażenia iluzji wirtualnej rzeczywistości w jakie popada ciało podczas latania w symulatorze.
Najważniejsze jednak, co sprawia, że drążek sterowy jest wart swojej ceny, to wychylenia joy-a, zarówno w osi X, jak i Y. Nie sposób tego opisać, ale wyobraźcie sobie, że do tej pory by przechylić samolot np. w lewo, wystarczył milimetrowy ruch joyem. Tu już jest inaczej, ba powiem, że z 'THE 29' jest jak w prawdziwym samolocie, bo tu naprawdę trzeba się napracować rękoma. Wirtualne latanie, uwierzcie, nabiera całkiem innego wymiaru. W goglach VR, można się zatracić.
Drodzy użytkownicy symulatorów, fascynacji lotnictwa i piloci. Jeśli tylko macie odwagę doświadczyć czegoś niebywałego na ziemi, ale i wirtualnie w powietrzu, to nie ma się nad czym zastanawiać.
https://www.youtube.com/watch?v=Sx4xHl951aYhttps://www.facebook.com/SIMpleSIMpit/