A czy kolega był kiedykolwiek w Rosji? Ja spędziłem tam kilka miesięcy w 1997 i 98r, w Moskwie. Mój ojciec mieszkał tam i pracował prawie 5 lat, w Moskwie i Magnitogorsku. Wierz mi, naoglądałem się i nasłuchałem bardziej "przerażających" historii
Jeśli ktoś myśli, że Rosja to normalny europejski kraj, to ją widział chyba tylko na pocztówce
Ps. A mam porównanie, bo mieszkałem również we Wiedniu, Rzymie, Dublinie i NYC
Nie byłem w Rosji choć swego czasu kusiło mnie aby przejechać się pociągiem daleko na wschód.
Słyszałem różne straszno śmieszne opowieści dziwnej treści od ludzi którzy tam pracowali
, a których to bohaterami byli "ludzie radzieccy".
Jednakże zwracam uwagę na to
, że na wojnie najpierw ginie prawda i dlatego nie wiemy które informacje są wiarygodne.
Duża część z nich to może być myślenie życzeniowe jak np
. to że Putin zwariował. W to jakoś nie mogę uwierzyć.
Mamy też do czynienia w neosferze z propagandą, w tym także inspirowaną z Moskwy, z agentami wpływu oraz niestety z pożytecznymi idiotami.
Są też filmy w sieci z Ukrainy
, które mają przekonywać o tym
, że nie ma tam żadnej dużej wojny.
Znam durnia z doktoratem
, który wręcz demonstracyjnie kibicuje Moskwie będąc min
(he???) w dużym stopniu pod wpływem tych sieciowych rewelacji
.Polecam dwa filmy z dr JB w temacie wojny na Ukrainie:
https://www.youtube.com/watch?v=KYrazhMR1GMhttps://www.youtube.com/watch?v=Q6RN9PJ1TRk