Wróciłem na chwilę do tego starego i rzeczywiście, różnice są wyraźne. Mówiąc językiem opisowym, na starym Huey jest bardziej spolegliwy, łatwiejszy w ujarzmieniu, mniej nerwowy. Trudniej urwać rotor, trudniej wejść w VRS i łatwiej wyjść, maszyna wydaje się reagować płynniej na ruchy drążka i zmianę mocy. Inaczej go czuć, mi wydaje się łatwiejszy w pilotażu, ale który z FM jest bliższy realowi to nie mam pojęcia. Wątki bardzo ciekawe, szkoda, że zamknęli ten na form DCS. Skorzystali chyba z okazji żeby wyciszyć temat, który był im trochę nie na rękę.