Od paru dni mam problemy z ładowaniem stron www. Wygląda to tak, że losowe strony albo ładują się dłużej, niż zwykle albo wyskakuje komunikat, że nie można znaleźć strony. Bywa, że strona ładuje się dopiero jak odświeżę kilka razy. Pingi wyglądają ok, pakietów nie gubi. Chyba nie ma reguły co do tego kiedy i z jakimi adresami jest problem. Speedtest też pokazuje że jest ok. Streaming (YT, Netflix) nie przerywa. Próbowałem restart routera i update firmware routera ale według producenta update zawiera tylko łatki dot. bezpieczeństwa. Komputer jest połączony z routerem przez kabel ale w laptopie po WiFi jest podobnie.
Dobrze zgaduję, że problem może leżeć po stronie DNS? Router domyślnie używa DNS dostawcy (Irlandzki Vodafone). Podejrzewam, że można spróbować zamienić DNS nap. no ten od Google 8.8.8.8 w Windowsie albo routerze? Czy zmiana DNS na Google może potencjalnie mieć jakieś negatywne skutki?