witam ponownie wszystkich forumowiczow - swego czasu jakies dwie wojny swiatowe temu - mialem przyjemnosc wstapic w szeregi forumowiczow, ale wkrotce potem pojawil sie w naszym zyciu przyszly nastepca naszego rodu co spowodowalo, iz latanie w il-2 musialem odlozyc na czas nieokreslony. junior juz pomyka po podworku

i nawet wieczory mam juz w miare wolne co powoduje, ze znow zasiadam do maszyny i mam nadzieje, ze wkrotce znow sie spotkamy wsrod dymow i chmurek
