Szary mi nie odpowiada nie dlatego, że brzydki czy coś; tylko ze względów użytkowych: wzrok już nie ten co 50kg temu, a skurczybyk lubi się rozpędzać...

Poza tym nie mam zapału do zostania "reduktorem" (pardon, "modelarzem redukcyjnym"), moje maszyny nie mają "wyglądać" tylko latać. Przy czym znów nie do końca, bo co łanie wygląda to i ładnie lata; ale jak mam wybierać "wierne czy piękne" to wolę te dające więcej radości. W powietrzu i tak nie widać tych wszystkich detali.
Ale spokojnie, nie zamierzam go również "napaćkać". Raz że talentu nie stoi, a dwa że co za dużo to nie przepijesz. A lepsze jest wrogiem dobrego. Naciąłem się w moich poszukiwaniach na taki obrazek:

i muszę przyznać że wyglądają ciekawie. Kłopot w tym że obrazek mały i tylko z jednej strony...
A przy okazji: "znajoma znajomej", zupełnie niechcący szwedka (statystyczna jeśli chodzi o lotnictwo), oglądając film już w pierwszych sekundach rozpoznała typ samolotu (z czym miewają problemy nawet niektórzy rodzimi "znajomi" uznający się za ekspertów). Więc z tą "redukcją" chyba nie jest aż tak źle...