A do czego w zasadzie używasz tego Sidoluxu?
1. To zależy od powyższego. W zasadzie sam w sobie zastyga dość szybko. Jak podeschnie można kłaść drugą aerografem, przy pędzlu lepiej jeszcze poczekać trochę, ale też nie specjalnie długo.
2. Mi Sidolux kładziony na cokolwiek nigdy z niczym nie zareagował. Z płynami do kalkomanii Microscale też nie miałem konfliktu na tle Sidoluxu.
3. Jeśli używasz Sidoluxu pod kalkomanie, warto po ich położeniu pokryć je nim raz jeszcze. Ogólnie ja ograniczyłem u siebie zastosowanie lakieru matowego do dość marginalnych przypadków. Na modelach używam sporo farb olejnych (właśnie przy wykańczaniu modeli, brud etc.) dla plastyków. One po jakimś czasie dają matową powierzchnię. Pokrycie modelu całkowicie matem sprawia, że staje się on "spłaszczony" malarsko.
Ja ogólnie używam Sidoluxu jako substytutu lakieru błyszczącego. Takowa powierzchnia nie jest higroskopijna jak w przypadku matowej, łatwiej na niej kontrolować różne efekty związane z brudzeniem itp. Z racji większej gładkości błysku łatwiej na nim posadzić kalkomanie. Można oczywiście zainwestować w lakier z prawdziwego zdarzenia. Np. Tamiya. Bardzo trwały i szybciutko zasycha. Sidolux, jeśli planujemy na nim wykonać washa farbami olejnymi warto dać mu na wyschnięcie nawet kilka dni.