Autor Wątek: Technika modelarska  (Przeczytany 90254 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #210 dnia: Kwietnia 23, 2013, 00:03:28 »
Nie zostają Ci przypadkiem jakieś plamy czy przebarwienia na zamoczonej farbie? Kiedy całość już wyschnie.

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #211 dnia: Kwietnia 23, 2013, 19:41:58 »
Ano zostają, tam gdzie płyn wypłynął poza kalkę. Pisałem o tym wcześniej.
Natomiast kalka Airfixa zaczyna się układać już po pierwszej porcji. Przypomina tym stare kalki Airfixa, które oddawały nawet imitacje nitów (Dzbanek i Corsair, które kupiłem gdzieś około 1994 roku).
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #212 dnia: Września 06, 2013, 18:00:46 »
Moich pytań i testów ciąg dalszy. Tym razem na tapecie Sidolux.
1. Warstwa jedna czy dwie? Jeśli dwie to jaki odstęp czasowy?
2. Czy znane są przypadki reakcji z "Micro Sol-em" lub farbami, klejami, szpachlami itp.
3. Okopcenia, obicia, ślady eksploatacji, pogody, kalki pokryć jeszcze raz  Sido czy od razu lakierem matowym?
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #213 dnia: Września 14, 2013, 03:01:56 »
A do czego w zasadzie używasz tego Sidoluxu?

1. To zależy od powyższego. W zasadzie sam w sobie zastyga dość szybko. Jak podeschnie można kłaść drugą aerografem, przy pędzlu lepiej jeszcze poczekać trochę, ale też nie specjalnie długo.

2. Mi Sidolux kładziony na cokolwiek nigdy z niczym nie zareagował. Z płynami do kalkomanii Microscale też nie miałem konfliktu na tle Sidoluxu.

3. Jeśli używasz Sidoluxu pod kalkomanie, warto po ich położeniu pokryć je nim raz jeszcze. Ogólnie ja ograniczyłem u siebie zastosowanie lakieru matowego do dość marginalnych przypadków. Na modelach używam sporo farb olejnych (właśnie przy wykańczaniu modeli, brud etc.) dla plastyków. One po jakimś czasie dają matową powierzchnię. Pokrycie modelu całkowicie matem sprawia, że staje się on "spłaszczony" malarsko.


Ja ogólnie używam Sidoluxu jako substytutu lakieru błyszczącego. Takowa powierzchnia nie jest higroskopijna jak w przypadku matowej, łatwiej na niej kontrolować różne efekty związane z brudzeniem itp. Z racji większej gładkości błysku łatwiej na nim posadzić kalkomanie. Można oczywiście zainwestować w lakier z prawdziwego zdarzenia. Np. Tamiya. Bardzo trwały i szybciutko zasycha. Sidolux, jeśli planujemy na nim wykonać washa farbami olejnymi warto dać mu na wyschnięcie nawet kilka dni.

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #214 dnia: Września 14, 2013, 23:25:38 »
Na razie testuje na "złomie" sprzed 20/25 lat. Zasadniczo Sido, kalka, mat. Jak zwykle pędzel i jak zwykle Humbrol. Do aero cały czas "dojrzewam", ale przy mojej "produkcji" rzędu 2-3 sztuk rocznie powstaje pytanie czy to ma sens.
Przy takiej kolejności jak podałem wyżej mam wrażenie, że obrzeże kalki jednak dalej świeci, tak jakby Sido je dodatkowo wyciągało, ale mam jeszcze kilka wraków, więc jest na czym próbować.
3. Jeśli używasz Sidoluxu pod kalkomanie, warto po ich położeniu pokryć je nim raz jeszcze.
Ooo! Widzisz tego nie wiedziałem.
Cytuj
Ja ogólnie używam Sidoluxu jako substytutu lakieru błyszczącego. Takowa powierzchnia nie jest higroskopijna jak w przypadku matowej, łatwiej na niej kontrolować różne efekty związane z brudzeniem itp.
Tego właśnie zamierzam popróbować.
Podziękował Dobry Człowieku, jeszcze będę Cię w przyszłości męczył.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #215 dnia: Września 15, 2013, 01:02:08 »
Sidolux świetnie kładzie się z pędzla. Ciężko coś spartolić.

Są tacy co robią jedne model kilka lat i nie wyobrażają sobie roboty bez aerografu. Kwestia czego się oczekuje po swojej robocie. Oczywiście są tacy indywidualiści, którzy potrafią malować pędzlem jak nie jeden nie potrafi aerografem... ale to przypadki rzadkie i skrajne.

Ja dojrzewałem do aerografu kilka lat, a po jego nabyciu stwierdziłem, że te lata... zmarnowałem  :) Bo kupno całego osprzętu to dopiero początek. Po protu trzeba się oswoić z narzędziem i trochę wyrobić pod jego kątem rękę i głowę. Ogólnie jeśli nie przeraża Cie inwestycja w aerograf, kompresor i kilka innych rzeczy oraz perspektywa rozpylania farby i rozcieńczalników po domu to proponuję nie zwlekać.

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #216 dnia: Października 05, 2013, 01:23:01 »
Jeszcze w sprawie kalek i płynów: kalki nachodzące na siebie. Po nałożeniu kalki i płynu, separujecie je lakierem przed nałożeniem kolejnej, czy kalka-płyn-kalka-płyn, czy płyn dopiero po nałożeniu wszystkich kalek?
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #217 dnia: Października 05, 2013, 12:59:59 »
A wiesz co, to raczej zależy. Czy duże te kalki, czy ogólnie ładnie się kładą. Jeśli są to kalkomanie kładzione na jakiś mało płaskich powierzchniach to pewnie warto zrobić to osobno z lakierem pomiędzy. Małe kalki, np. kółka w kokardach RAF itp można załatwiać spokojnie razem. Warto oczywiście zwrócić uwagę, żeby nie podlać płynem zbytnio wcześniejszej kalkomanii, bo można zniweczyć dotychczasową pracę. Jednak i to powinno się dać potem naprawić.

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #218 dnia: Października 05, 2013, 18:05:14 »
W 1:72 nic nie jest duże  ;). Kalki to Techmod, te które używałem dotychczas kładły się fajnie nawet bez płynów. Sytuacja dokładnie jak na zdjęciu: http://www.iwm.org.uk/collections/item/object/205211232. Na pas nachodzi serial, na serial dywizjonowe.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #219 dnia: Października 05, 2013, 22:52:00 »
Pas najlepiej byłoby namalować. Ale jeśli kładziesz go z kalki może być dość karkołomnie. Raczej warto zabezpieczyć to warstwą lakieru. Nawet zwykłego sido.

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #220 dnia: Października 05, 2013, 23:57:48 »
Pomaluj. Taka kalka niemal zawsze kładzie się źle.
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #221 dnia: Października 06, 2013, 21:22:55 »
Spróbuję. Odnośnie farb, czy miał ktoś do czynienia z akrylami dołączonymi do "start kitów" Airfix'a? Czym to rozcieńczać, jak się kładą z pędzla? Ogólnie wszystko co wiecie i możecie napisać. Pytam, bo akrylami (żadnymi) jeszcze nie malowałem.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #222 dnia: Października 07, 2013, 01:52:41 »
Pomaluj. Taka kalka niemal zawsze kładzie się źle.
Oczywiście najlepiej najpierw jasny pas, zamaskować, położyć kamuflaż. Wszystko najlepiej aerografem :)

Co do tych farbek. Obstawiam, że są to najzwyklejsze akryle najpewniej produkcji Humbrola. Rozcieńczać możesz i wodą i wódką, a nawet pewnie sidoluxem. Co do techniki malowania... jak to z farbami. Najlepiej popróbować. Przy malowaniu akrywalmi pędzlem jest o tyle fajnie, że możesz kłaść spokojnie bardzo rozcieńczone, warstwy bez szkody dla poprzednich. Wieloma cienkimi szybciej uzyskasz zadowalający rezultat. Reszta to kwestia praktyki. Niestety tymi małymi pojemniczkami dużo się nie namalujesz.

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #223 dnia: Listopada 24, 2013, 23:02:36 »
Jeszcze w sprawie aerografów. Jako, że zbliża się "czas prezentowy", myślę o zakupie. Przeglądając oferty sklepów to optycznie nie widzę różnicy między najtańszymi (np. HS-39 ok. 50 PLN),  droższymi (TG-180 ok. 90 PLN), produkcji MAR (seria  AD-77xx 160-180 PLN) a najdroższymi (H&S 600+ PLN). Co wybrać, tym bardziej, że "osiągi" również wydają się zbliżone?
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #224 dnia: Listopada 25, 2013, 07:36:46 »
Nie marnuj czasu i pieniędzy na tanie aerografy. Z doświadczenia powiem Ci, że w użytkowaniu jest na prawdę spora różnica.
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona