Wygląda to jak patroszenie wielorybów fuj! Nasi Germańce z którymi gnieździmy się od dwóch tygodni w jednym hangarze opowiadali z rozrzewnieniem o F-4F jak to dobrze te samoloty się sprawowały w porównaniu do Eurofighterów różnych transzy. Podobna relacja wspomnieniowa jak u nas między Su-22 i F-16. Wniosek - dopóki elektronika nie osiągnie sprawności mechaniki, eksploatacja będzie katorgą.