A ja szczerze powiem, że jakoś nie ma się czym zachwycać Panowie
Ale to może dlatego, że popisy suszarek zawsze wydawały mi się jakieś takie.... no nudne.
Co by nie powiedzieć, że to już chyba 3 czy 4 film z suszarami, w którym muzyka to oczywiście Evanesence - Bring me to life. No i co by jeszcze nie dodać, że 180MB za nieco ponad 3 minuty filmu to ekhem..... lekka przesada. Warto by to było "ociupinkę" skompresować, bo taki film nie powinien zajmować więcej jak 40-50MB MAX. I to przy zbliżonej jakości.

Ale wielbicielom gwizdków może i się podobać może

Pozdrawiam