Pulpit - rodzielczość ekranu 1152x864, odświeżanie ekranu 75 Hz.
Gra - rozdzielczość 1024x768, odświeżanie 75 Hz.
W XP jest tak, że osobne są ustawienia rejestrowe dla pulpitu i osobne dla gier 3D. (oczywiście każdą grę można uruchamiać z innymi ustawieniami Driverów - dzięki managerom "profili 3D", np AtiTrayTools). Polecenie Alt + Tab (lub Alt + Esc) przełącza Cię między grą a pulpitem i powinno zapewnić poprawną zmianę rozdzielczości, ilości kolorów, prędkości odświeżania, jasności, kontrastu , gamma dla każdego koloru osobno. Wszystko to dla wybranego wcześniej sposobu pracy: DirectX lub OpenGL.
Przy "niespodziewanym" wyjściu do pulpitu wszystkie te wartości po prostu gubią się z pamięci a wartości z rejestru nie są ponownie wczytywane.
Lepiej jednak znaleźć przyczynę "niespodziewanego " przełaczania do pulpitu i ją wyeliminować. Obstawiałbym jakichś proces lub usługę ze źle ustawionym priorytetem pracy.
Nie zrozumieliśmy się Leszku.
Ja nie mówie o "niespodziewanym" lub "nieoczekiwanym" wyjściu z gry do windy ...
Ja mówię o celowym wyjściu z gry na pulpit - po to aby przejść na inny kanał wentyla, lub ustawic inny profil kolorów, zaknąc jakiśprogram który chodzi w tle a zapomniało sie go wyłaczyć ...
Czy zrobię to przez Alt+Tab, czy uzyję przycisku WIN na klawie - efekt jest ten sam.
Po kliknięciu w pasek na dole w grę, ona tak jakby "chciała załapać" ale nie daje rady i znika (dokładnie opisał to klr w swoim poście).
Szczerze powiedziawszy to mnie nie zupełnie obchodzi zmiana rozdziałki czy odświeżania (bo przywrócenie tego do stanu pierwotnego zajmuje 10 sekund) ale już na poważnie niepokoi mnie fakt "gubienia" całkowicie gry po przy próbie powrotu do niej z pulpitu.
Ramm.
