1. Tomcatów w tej chwili nie da się przywrócić do służby w sensownej ilości i czasie z powodu kosztów takiego zabiegu, ludzi zawsze można przeszkolić, maszyny z powrotem wyposażyć, jednakże są to ogromne koszty i długi czas, a maszyn w AMARC wiele nie ma;
2. Skuteczność Phoenixa przeciwko myśliwcom, zależy tak samo jak i innych pocisków od tego czy cel wie o tym, że coś do niego leci. Co z tego, że cel może sobie wyciągnąć w czasie wielkiej potrzeby powyżej 9G, jeżeli o tym, że coś na niego leci dowie się na 5 sekund przed detonacją głowicy pocisku, a do tego wskazania RWR mogą być cokolwiek dziwne, bo pocisk spada na cel ze środkowych partii stratosfery. Poza tym wielkość głowicy ma również znaczenie, a jeden Phoenix ma głowicę wagomiaru całego typowego zestawu pocisków AAM takiego dajmy na to F-16.
Pytanie jakie należy zadać, to czemu ktoś miałby się pakować w przechwytywanie myśliwców taszcząc AIM-54, z których każdy waży tyle co średniego wagomiaru bomba ?
3. Phenixy są nadal składowane, remontowane i w użyciu, zutylizowano tylko ich głowice bojowe i radary - korpusy, silniki i układy sterowania służą jako tanie laboratoria do lotów z prędkościami hipersonicznymi.