Zaciekawiło mnie natomiast, że w 76-tym walnęli na Talonie szachownicę, która u ns weszła 17 lat później...
Tylko co ma piernik do wiatraka? Przecież te samoloty z China Lake są amerykańskie a więc czy u nas oficjalnie obowiązywały szachownice czerwono-białe, czy biało-czerwone nie ma żadnego powiązania przyczynowo-skutkowego. Historia wg. mnie może być prostsza. Zauważcie, że te egzemplarze są przebudowane na latające cele. I biało-czerwone pasy (na dziobie, ogonie, skrzydłach) ułatwiały wzrokową identyfikację w powietrzu (i nie ma to nic wspólnego z polskimi barwami narodowymi). Przy obsłudze może pracował jakiś Polak lub ktoś o polskich korzeniach i w przypływie patriotycznego impulsu, i tęsknoty za macierzą pierdyknął dodatkowo po szachownicy na paru płatowcach. Ot i cała zagadka

. Taka jest moja koncepcja

. A może jakiś film kręcili?

Pzdrw.