W sumie - może przez upały - to ja nie rozumiem po co poleciał ten prom? Poleciał, żeby przed lądowaniem sprawdzić czy nic nie poodpadało? Szkoda, że projekt Buran ucierpiał przez rozpadek ZSRR, ta maszyna potrafiła sama polecieć na orbitę, poorbitować i samodzielnie wrócić na lotnisko. Jak to jest, że NASA jest zawsze ok. 20 lat za Ruskimi w technologii kosmicznej?! Przypuszczam, że dzielni jankesi nie odważyliby się teraz lecieć na orbitę, gdyby Ruscy nie obiecali, że w razie czego sprowadzą ich na matuszkę ziemię. Sądzę, że ten lot to kwestia prestiżu po katastrofie sprzed 2 lat, teraz prom wróci, następnych lotów nie będzie, a wszyscy w NASA zrobią "Uffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff" i za 10 lat w opracowaniach zaczną pisać jak to w szczytowaniu zakończono program promów kosmiczych, oczywiście były wypadki, np. Kolumbii, ale to nie zmienia faktu, że był to wielki sukces naturalnie zakończony względami ekonomicznymi.
pozdrawiam,
qrdl