A co o tym sądzą onetowcy:
- A czy prom kosmiczny nie może po prostu wolniej lądować? NIe będzie się wtedy grzał w atmosferze i nawet nie będą mu potrzebne te ochrony ablucyjne.
- Najlepiej niech wyląduje na powierzchni oceanu, wtedy szybko się schłodzi.
- a nie lepiej po prostu przyczepic go sznurkiem do tej stacji kosmicznej i opuscic powoli
- Wbrew pozorom nie jest to wcale głupie i juz dawno to wymyślono( punkt zaczepienia liny musi byc na orbicie stacjonarnej). Problem tylko jest w liną - urwie sie pod własnym ciężarem.
- Poza tym trzebaby wyslac jeszcze jeden modul stacji. Modul szpulkowy, coby zajmowal sie zwijaniem i rozwijaniem kilometrow sznurka. Inaczej astronalci mieliby proble z wszedzie po stacji walajacym sie sznurkiem
- Dyskusja polskich naukowcow na temat wdrazania nowych technologii do podboju kosmosu...az milo posluchac.
- Masz łeb! Mogliby dodatkowo hamować biegami!
- Nie mogliby- w Stanach jezdza przeciez z automatycznymi skrzyniami
- Ja i tak wiem, że mam rację! Dowód : jak wolniej biegnę to się mniej grzeję.
- Samoloty latajace znacznie wolniej, czesto wpadaja w masturbacje powietrzne. To samo czekaloby wahadlowce. Wpadlby taki w dziure ozonowa i juz po nim.
- Czy takie masturbacje można już gdzieś zobaczyć w internecie? Aha, chodzi o astronautów, czy o promy?
- I jedno i drugie. Zgodnie z regula Newtona caly prom sie trzesie, az mu dachowki z podbrzusza odpadaja.