Autor Wątek: Wymagania do Dęblina  (Przeczytany 16597 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Czesio

  • Gość
Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #45 dnia: Marca 16, 2010, 23:25:47 »
A teraz chwila prawdy: aby stać się "Dęblińskim Orlątkiem" należy posiadać tatusia lub wuja w MONie, reszta to pikuś  :118:
PS. Najlepiej jak któryś z nich jest myśliwym - kariera stoi otworem!

Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #46 dnia: Marca 17, 2010, 02:45:17 »
A teraz chwila prawdy: aby stać się "Dęblińskim Orlątkiem" należy posiadać tatusia lub wuja w MONie, reszta to pikuś  :118:
PS. Najlepiej jak któryś z nich jest myśliwym - kariera stoi otworem!

Pfff to jeszcze nic, ja się uczciwie po szkole średniej zgłosiłem do WKU i powiedziałem że chce służbę zastępczą w Oddziałach Prewencji Policji (wiem dziwny jestem :003:) na co pan kapitan zapytał mnie czy mam plecy, jako młody i głupi spytałem co to są te plecy a on "no wujek pułkownik czy coś podobnego". Niestety nie mam i wylądowałem w armii (też było fajnie tylko trochę nudno). Więc żeby zostać głupim (bez urazy proszę) pałkarzem na meczach trzeba mieć znajomości to co mówić o zawodzie pilota.
Było to prawie dziesięć lat temu, mam nadzieje że coś się powoli zmienia.

Offline cygan

  • APAsq
  • *
Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #47 dnia: Marca 17, 2010, 20:49:48 »
Widzę ze dla niektórych to drażliwy temat. Sam starałem się do Dęblina a "wylądowałem" w CSIL w Oleśnicy .....i kończyłem ja razem z Czesiem.
Moje 10 lat w armii to może niedużo w porównaniu ze starszym kolegą z firmy - Toyo czy Razorblade, to jednak człowiek pewne rzeczy przede wszystkim widzi i słyszy .
To co powiedział Czesio może wyraził  trochę dosadnie jednak zbyt dalekie od prawdy to to nie jest.
Niestety jest wiele rzeczy w które byś Blakhart nie uwierzył dotyczące tych czy innych spraw mających miejsce w naszej armii.
Cytuj
Nie znasz się, to się nie wypowiadaj w ten sposób.
Kolejny "specjalista wysokiej klasy", pfff...żenada.
Tak się składa ze Czesio jest specjalistą w swojej klasie (choć czasem trochę marudzi  :002: ) i ma pojęcie też co może się dziać np w przypadku naboru do Dęblina.
Nie twierdze jednak że wszyscy są plecakami którzy dostają sie do Dęblina.
Na pewno są wśród nich ludzie którzy mają podejście do spraw lotnictwa podobnie jak my tu na forum. Niestety w obecnych czasach pozostają w mniejszości.
Tak uważam JA i przy tym jestem daleki od uprawiania sportu narodowego jakim jest ciągłe narzekanie na los.

Cytuj
, pfff...żenada.
Proponuje ostudzić napinające się nerwy i wrócić to tematu głównego .
Może czytają to ludzie którzy będą chcieli spróbować dostać się do wspominanej uczelni .
Nieważne ile plecaków stoi przed nami ZAWSZE trzeba próbować ....choćby raz.
Przy okazji może dowiedzą się czegoś interesującego co może im pomoże.
FS 2004/FSX  DCS  BMS  TOH  ARMA3

Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #48 dnia: Marca 17, 2010, 21:02:30 »
Przypuszczam, że Blakhart jest potwierdzeniem tego stanu rzeczy i nie chce się do tego przyznać, więc odpowiada agresją :021:
Co do "dęblińskich orłów" to niestety wujkologia negatywnie odbija się na ich jakości:
Cytuj
"K...a, gość nie znał wzoru na drogę w ruchu jednostajnym. Na nawigacji. Gość po maturze."
Wypowiedź emerytowanego (już) wykładowcy na WSOSP-ie :020:

Edit: Może to zbyt ostre podejście do tematu. Sam też nie jestem święty - "wujkologia" też u mnie była, niestety stan zdrowia nie pozwolił na spełnienie marzeń.
« Ostatnia zmiana: Marca 17, 2010, 21:09:31 wysłana przez ThomasCrown »

Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #49 dnia: Marca 17, 2010, 23:03:58 »
Cytuj
Nepotyzm był jest i będzie, obojętnie w armii, alma mater, tesco czy agencji reklamowej. Co do tego nie ma wątpliwości.
Po prostu stwierdzenia typu Czesia są płytkie i nie rzetelne.

One są głębokie i rzetelne, do tego poparte doświadczeniem życiowym. W Polsce i krajach wschodnich jest to na porządku dziennym. W kręgach zachodnich mniej. Stosunek "plecaków" w służbach mundurowych (WP, Policja, Straż Pożarna etc.) jest powiedzmy 8-9:10 i to nie są "wioskowe prawdy", tylko rzeczywistość. Jeśli chcesz się zapoznać z inną rzeczywistością poczytaj, choćby blog F. von Izabelina. Opisuje jak dostaje się do armii amerykańskiej. Będziesz miał porównanie.

Cytuj
Wyobraźcie sobie, że mam pojęcie o czym mówię tyle, że nie mam w zwyczaju przedstawiać swojego życiorysu

Mam słabą wyobraźnie, może zmień zwyczaje. Poczytamy zobaczymy jakie masz doświadczenia.
L'ordre règne à Varsovie!

Offline Blakhart

  • Trolle
  • *
Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #50 dnia: Marca 17, 2010, 23:39:56 »
Czytam sobie i się śmieje.
Global moderator kasuje tylko moje posty, 9 na 10 w służbach mundurowych to plecaki ;D.
Co mnie obchodzi, że jakiś gość się chwali, że chce zostać amerykańskim oficerem ? Że niby blog to źródło wiedzy? :D
Tichy, swoich zasad nie zmieniam, chcesz pogadać na ten temat, zapraszam na piwo. Kraków, bądź Lublin wchodzi w grę.
"Poczytamy zobaczymy jakie masz doświadczenia."
Haha, że niby czytelnicy forum mieliby mnie oceniać, dobre, dobre...
Jak jeszcze ktoś ma jakieś wesołe info, albo jakieś osobiste sprawy zapraszam na priv, nie ma co offtopować.
Dobrej nocy życzę.

tomek1988

  • Gość
Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #51 dnia: Marca 17, 2010, 23:42:22 »
Czesio, moim zdaniem aktualnie pole do popisu dla wszelkich plecaków jest znacznie ograniczone... Poziom matury oraz testów sprawnościowych jest z roku na rok coraz niższy. Przykłady? W tym roku na maturze rozszerzonej z matematyki nie ma nawet pochodnych, a na tescie z pływania na 50m na WSOSP dostaje się minimalną liczbę punktów już za samo przepłynięcie basenu :). Dlatego uzyskanie maksymalnych albo przynajmniej bardzo wysokich wyników nie powinno stanowić problemu dla kandydata z jasno określonym celem...

PS Dla porównania, proces kwalifikacji w USAF: http://www.baseops.net/militarypilot
« Ostatnia zmiana: Marca 17, 2010, 23:49:42 wysłana przez tomek1988 »

Czesio

  • Gość
Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #52 dnia: Marca 18, 2010, 19:00:55 »
Heh. Co tu się działo ?! Bardzo bym chciał, żeby pole do popisu dla plecaków było ograniczone. Każdy ma prawo do własnego zdania. Jak Mr Blakhart chce wierzyć w etos/patos WSOSP oraz w siłę norm i przepisów to jego sprawa. Znam wiele osób pokrzywdzonych przez ten system. Mam kolegę - człowieka z zasadami, który zrezygnował z tej "wspaniałej" uczelni będąc na pilotażu z ocenami bardzo dobrymi - widząc co się dzieje oraz kogo i jak tam szkolą. Sam jestem absolwentem trzech uczelni wojskowych, w tym dwóch wyższych i znam system od podszewki. W przypadku Dęblina wręcz personalnie. Dlatego nie chciałbym, aby ktoś kto zdał egzaminy i miał wiele innych przewag nad konkurencją (dyplom, nalot z aeroklubu) się zdziwił, że go nie ma na liście przyjętych. Po prostu dostają się najpierw ci zaplanowani, a dopiero o pozostałe miejsca rozgrywa się walka na egzaminach. Wszystko w temacie.

Offline Blakhart

  • Trolle
  • *
Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #53 dnia: Marca 18, 2010, 20:09:30 »
Obecnie priorytet mają goście z Z.I.A ( F ), a rezerwacja miejsc zaczyna się na Z.I.C mając apogeum na naziemnych, co nie znaczy, że 9 na 10 to ludzie z poparciem. Wierutne bzdury. Na kursie AWUC obecnie jest procentowo więcej załatwianych miejsc.
Obecnie jeżeli masz odpowiednie "zdrowie" i jesteś naprawdę dobry masz duże szanse na sukces, piszę to nie tylko do uczestniczących w wątku, ale wszystkich zainteresowanych tematem, którzy będą mieli okazję to czytać.
Dyplom, nalot i licencje nie zapewnią miejsca, ale zawsze zwiększają szanse i nie chodzi tu o śmieszne punkty ze statystyk.
Komisja na rozmowie kwalifikacyjnej zupełnie inaczej patrzy na ludzi z doświadczeniem.
Zawsze jest szansa, trzeba się starać. Nie teraz, to za rok, za dwa albo choćby i pięć, dopóki przepisy rekrutacji na to pozwolą.
Nie rezygnuje się z marzeń bo pojawiają się problemy.

Czesiu, gdybyś tak napisał od razu, a nie spłycił wypowiedź do jednego zdania to nie miałbym się o co czepić, bo to prawda.
Znikanie list z nazwiskami przyjętych, listy oficjalne i nieoficjalne, telefony z sztabu genialnego, itd., no cóż tak już jest i się tego nie zmieni.
Przyznaj się, czy Ty będąc na wysokim stanowisku nie załatwiłbyś miejsca synowi swojego kolegi, któremu wiele na szkole zawdzięczałeś, he? ;)

Nie wierzę w etos, bo go nie ma. Odszedł jakiś czas temu wraz z rzeszą wyjątkowych ludzi i lotniczym sprzętem.

Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #54 dnia: Marca 18, 2010, 23:56:42 »
Cytuj
Obecnie priorytet mają goście z Z.I.A ( F ), a rezerwacja miejsc zaczyna się na Z.I.C mając apogeum na naziemnych, co nie znaczy, że 9 na 10 to ludzie z poparciem. Wierutne bzdury.
Nie są to bzdury w przypadku służb mundurowych. Nie pisałem o specjalistach typu komandos, pilot itd. (o tym pisali koledzy), pisałem o "zwykłej" służbie. Spraw ma się tak: bezrobocie w górę, "wymagania poparciowe" w górę. Wiem, bo mam kontakt z tym zjawiskiem na co dzień. Różnica była w latach 2005-2007, bo wzrost gospodarczy spowodował niechęć do munduru. Teraz musisz mieć dobry wiatr w plecy.
PS. Na piwo zawsze. Będę w Krakowie to dam znać. :021:
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #55 dnia: Marca 19, 2010, 09:03:46 »
Ponarzekali to teraz posłuchać.
Prawda jak zwykle leży gdzieś pośrodku. Proszę jednak zwrócić uwagę na jedną rzecz, zawsze byli, są i będą "inwalidzi", "garbaci", czy też "plecaki". Za moich czasów też tak było, choć jeden do końca się wypierał, póki nie dostał mieszkania w Warszawie po pół roku, gdy normalnie na zastępcze czekało się pół dekady, czyli warunek "pół" został zachowany. Ale do rzeczy. OK, wspomniani są, ale nie należy, i to piszę z całym naciskiem, demotywować ludzi  i zakładać, że się tam nie dostaną, bo szansę mają. Podany wskaźnik nasycenia "plecakami" jest mocno przesadzony, sprawia wrażenie, że szkoła to jedna wielka rodzina  :021: nie tak nie jest. Oczywiście nie twierdzę, że nie ma "rodzynków", bo dzięki komu powstałyby takie historie?
Jeżeli ktoś chce niech idzie i się przekona jak jest, nie jest bez szans, nawet gdyby było tak jak wcześniej pisali inni nie można się poddawać.
Moja św. pamięci Babka dawała na mszę abym nie został pilotem, bo to taki niebezpieczny zawód, sami zobaczcie jakie Siły miałem przeciwko sobie, co tam Wasze Lugery.
Jednym słowem: naprzód!
A jak się nie uda to trudno, ale nie powiesz sobie, że nie próbowałeś.

Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #56 dnia: Marca 19, 2010, 15:22:09 »
Toyo - tak jak pisałem nie mam pojęcia co się dzieję w służbach mundurowych, do których przyjmowani są specjaliści i ludzie, którzy muszą spełnić zaostrzone rygory zdrowotne. Wiem, że do "mundurówki" zwykłej, procent "plecaków" znacznie przewyższa ustalone przez lata normy. To co się dzieję dzisiaj, na komisjach jest farsą. Bezrobocie robi swoje. Nie chodziło mi o demotywację ludzi, wręcz przeciwnie. Po prostu jeśli obiektywnie spełniasz kryteria i twoje wyniki są wyższe niż pozostałych, to nie przejmuj się tym, że cię nie przyjęli, po prostu przyszedł mail (dawniej dyskietki) z "góry", a ci na dole musieli to jakoś rozegrać. Pech - trafiło na ciebie, musisz próbować dalej. Nie należy się też obrażać na egzaminujących, w "mundurówce" jest hierarchia i tego nie przeskoczysz, ani ty ani egzaminator. Z resztą większe "jaja" są u pracowników cywilnych.
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #57 dnia: Maja 23, 2010, 22:44:19 »
Witam  :002:
Ja również pragnę zostać pilotem. Pomimo mojego młodego wieku wierzę, że wytrwam ;D
Jak na razie uczę się razem z tatą latać na FSX na Cessnie 172 Skyhawk i idzie mi nawet dobrze xD
Ale bardziej marzę o myśliwcach  :001: . Pozdrawiam wszystkich marzących i życzę powodzenia ;D

Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #58 dnia: Maja 24, 2010, 00:04:10 »
Biegaj, pływaj, pompuj, jeździj na rowerze, podciągaj się na drążku, a nie ćwicz w FSX :)

Doświadczenie w FSX nic Ci nie da, a dobra kondycha - owszem :)

Pozdrawia młody, który za parę lat też wybiera się do lotnictwa, ale w Szwecji.
Miejsce na Twoją reklamę.

Odp: Wymagania do Dęblina
« Odpowiedź #59 dnia: Maja 24, 2010, 20:11:55 »
Biegać-Biegam, Pływać-Pływam, Jeździć- Jeżdżę, Podciągam się również ;D Ale gorzej z pompkami ;P HAHA
Dzięki za rady ;)