Jeśli się nie mylę, to jest to rysunek z okładki książki "Apokalipsa wg. pana Jana" (albo jakoś tak). Przeglądałem kiedyś w Empiku. Dokładnie, jest o Polsce po wojnie atomowej, Wrocław odtwarzający polską państwowość, palki pomiędzy różnymi ośrodkami... Arcydzieło to to nie jest, ale czyta się w miarę dobrze.