0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
No tak, szczęśliwi Ci którzy mogą mieć tapetę z jakąś babką.
A kto ci broni wrzucić żonę na pulpit
No tak, szczęśliwi Ci którzy mogą mieć tapetę z jakąś babką. Spróbujcie to zrobić jak będziecie żonaci
A nie słyszałeś, że „co za dużo to niezdrowo”
Nie kazda zone da sie wrzucic na "pulpit". Wszystko zalezy od checi zony oraz od wielkosci i wytrzymalosci "pulpitu". Ot... taka dygresja nie na temat, hihihi.
Np Ja,już robię podchody zeby sie urwać do Radomia tylko