Więcej światła na produkt 611 rzucił ostatnio Pan Piotr Butowski (NTW 7/06). A więc prace nad K-30 (produkt 611) zostały rozpoczęte jeszcze za czasów Związku Radzieckiego. Głównymi wykonawcami byli Ukraińcy (ale pocisk opracowywały także biura rosyjskie). Po upadku ZSRR rosjanie wycofali się z projektu K-30 ( wiadomo, obawa przed wstrzymaniem, dostaw części do pocisków, a także samych pocisków przez Ukrainę) i rozpoczeli własne prace nad rakietą KM-D (produkt 300). Sam pocisk K-30 był już natomiast w zaawansowanym stadium i Ukraińcy postanowili własnymi siłami (prace przejeło KB Łucz z Kijowa, producent bloków sterowania do rakiet i torped) wprowadzić go do produkcji. W tym roku na wystawie w Kijowie zaprezentowano makietę "611". Pocisk ma zostać wprowadzony do produkcji jeszcze w tym roku. Nie będzie natomiast posiadał tak zaawansowanej matrycowej głowicy jak pocisk rosyjski. Głowicą "611" będzie MK-80M opracowanej dla R-74M, tłumaczyło by to tak szybkie zakończenie wszystkich prób (Sterowanie wektorem ciągu jak cały układ aerodynamiczny był już testowany pod koniec lat 80).
Trochę ujawnionych danych:
Przeciążenie celu - 12g
Kąt wskazania celu - +/-60s
Zasięg:
Cel zbliżający się - 40km
Cel oddalający się - 20km
Cel z boku - 15km
Minimalny zasięg:
Cel zbliżający się - 650m
Cel oddalający się - 300m
Cel z boku - 600m
Czas lotu kierowanego 25s
Zdjęcie z wystawy w Kijowie, widać dobrze, że przód rakiety (głowica npr.) pochodzi od rodziny R-73.
