Autor Wątek: Pierspiektiwnyj Awiacyonnyj Kompleks Frontowoj Awiacyi (PAK FA/T-50/Su-57).  (Przeczytany 92175 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: PAK FA
« Odpowiedź #105 dnia: Stycznia 20, 2010, 15:39:54 »
Ostatnio szukając pewnych danych o tym zacnym samolocie natknąłem się na takie zdjęcie,
jeżeli już było z góry przepraszam.

Pozdrawiam
Mateusz

Odp: PAK FA
« Odpowiedź #106 dnia: Stycznia 20, 2010, 15:54:18 »
Niestety sporo jest takich zdjęć (widziałm jedno z prawdopodobnym startem - duże ziarno na zdjęciu, za szyby lotniska miało uwiarygodnić sytuacje) ale co tu jest prawdziwe pokaże tylko 1 oficjale zdjęcie :)
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

John Cool

  • Gość
Odp: PAK FA
« Odpowiedź #107 dnia: Stycznia 21, 2010, 12:43:06 »
Są jeszcze bardziej paskudne przeróbki, jak chociażby ta:


Odp: PAK FA
« Odpowiedź #108 dnia: Stycznia 23, 2010, 00:09:13 »
A to prawdopodobne orginały

i na
http://www.airfighters.com/photo_39559.jpg
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Odp: PAK FA
« Odpowiedź #109 dnia: Stycznia 23, 2010, 00:22:53 »
A to jest zastanawiajace z strony KNAAPO, ciekawy podpis pod obrazkiem http://knaapo.ru/rus/index.wbp
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Odp: PAK FA
« Odpowiedź #110 dnia: Stycznia 23, 2010, 17:32:40 »
Widzieliście kiedyś tą stronę? Co o niej sądzicie? Brednie czy gość naprawdę ma pojęcie?

Ot taki np. rysunek ponoć szóstego wariantu:




Po rosyjsku:
http://www.paralay.com/pakfasu.html

I po angielsku:

http://www.translate.ru/site_Translation.aspx?sourceURL=http://paralay.com/pakfasu.html&direction=re&template=General&autotranslate=on&transliterate=on&flw=yes

John Cool

  • Gość
Odp: PAK FA
« Odpowiedź #111 dnia: Stycznia 23, 2010, 19:24:59 »
Sama stronka niezła, oczywiście w odniesieniu do samolotów o których wiemy że fizycznie istnieją  :121:

Odnośnie rysunku ja myślę że to tylko kolejna wizja T-50, ta akurat na bazie rzeczywistych elementów samolotów (radar, silnik etc.) które już zaprezentowano publicznie. Tym bardziej że prawie wszystkie te rysunki już od paru m-cy krążą tu i ówdzie. Poza tym o próbach kołowania informowały organy oficjalne i kierownictwo KnAAPO.

Jak będzie to się jeszcze okaże. W zapowiedziach pierwszego lotu podobno widnieje data 29 stycznia czyli raptem za parę dni. O ile lot się oczywiście odbędzie i jeśli będą dostępne zdjęcia... a znając praktykę biur konstrukcyjnych wcale tak być nie musi.

Bo powiedzmy sobie szczerze - trochę zabawny jest ten masowy orgazm przez pierwszym oblotem T-50, wiedząc przy tym, że na przykład w przypadku MiGa-1.44 pierwsze próby kołowania miały miejsce już w 1994 roku, co więcej, były one wówczas całkowicie utajnione, a wygląd maszyny ujawniony został dopiero w styczniu 1999 roku (częściowo m.in. dlatego że program zamierał i był wznawiany parę razy na przemian), przed pierwszym oblotem co to 1.44 wykonał sobie parę kółek nad lotniskiem (a także w reakcji na bombardowanie Iraku przez NATO w latach 1997-1999). Do dzisiaj mamy zresztą raptem dostępne 3 zdjęcia na krzyż samolotu 1.44. Dość powiedzieć że o istnieniu takiego T10BM-4 ("904") dowiedzieliśmy się w dniu kiedy się rozbił... Albo lepiej - ma ktoś fotkę T10M-12?  :001:

Ale wiadomo, odkryty został kolejny spisek  :021:
« Ostatnia zmiana: Stycznia 23, 2010, 19:36:30 wysłana przez John Cool »

Odp: PAK FA
« Odpowiedź #112 dnia: Stycznia 23, 2010, 21:58:01 »
No cóż, bądźmy szczerzy, że 1.44 sprawił ogromny zawód wszystkim swoim sympatykom po pokazaniu zdjęć... Stało się jasne, że maszyna ma niewiele ze stealth wspólnego, a w porównaniu do F-22 był daleko za Murzynami (tymi z USA oczywiście  :002: ). Wystarczyło choćby spojrzeć na jego ogromne wystające pod skrzydłami obudowy siłowników. Może lepiej, że Iwan wciąż ukrywa swojego T-50 bo jak pokaże to pewnie wyda się, że przy dobrych wiatrach będzie co najwyżej porównywalny z EF-2000 (nie mówię, że to źle świadczy o samolocie, że jest porównywalny z EF'em ale Rosjanie w tradycyjny dla swojej propagandy sposób rozbudzili nadzieje na wiele więcej)...

Odp: PAK FA
« Odpowiedź #113 dnia: Stycznia 24, 2010, 00:13:51 »
Zapominamy ze w PAK FA weszły też Indie chyba z 25% udziału, ich wersja to FGPA. Maja troche inne wymagania, ma byc dwumiejscowy. Po obejrzeniu wieści z rejonu Indii:
podobno sa juz trzy prototypy http://www.dancewithshadows.com/aviation/initial-testing-of-the-india-russia-fifth-generation-stealth-fighter-jet-venture-pak-fa-begins/
25% to tytan a 20% kompozyty http://rusembassy.in/index.php?option=com_content&view=article&id=249&lang=en
Gdzies jeszcze było że przedstawicieli Indii ogladali prototypy, więc może coś chlapną.

Bo powiedzmy sobie szczerze - trochę zabawny jest ten masowy orgazm przez pierwszym oblotem T-50, ....
Niby tak, ale jak radocha jak zdobędziesz jako pierwszy zdjęcia :)
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

John Cool

  • Gość
Odp: PAK FA
« Odpowiedź #114 dnia: Stycznia 24, 2010, 00:20:30 »
Przy czym trzeba jednak pamiętać że MiG 1.44 był raczej samolotem doświadczalnym niż prototypem samolotu piątego pokolenia, więc nie wydaje mi się aby reprezentował wygląd czy możliwości produktu finalnego. W każdym razie w tym tonie wypowiadał się Nikołaj Nikitin. Samolot powstał jako platforma na której badano (tzn. raczej miała być zbadana) zdolność do rozwijania naddźwiękowej prędkości przelotowej bez użycia dopalaczy oraz sterowność samolotu na zakrytycznych kątach natarcia z wykorzystaniem ponad 16 powierzchni sterowych, tym samym jak można się domyśleć programowanie SDU i ew. odchylane dysze wylotowe silników. Projekt samolotu też powstał w innych realiach - wymogi sformułowano jeszcze w połowie lat 80tych (w zasadzie w podobnym okresie co Amerykanie wobec własnych konstrukcji), samą budowę rozpoczęto na początku lat 90tych, przy czym do tego czasu przez lata 90te zdążyły się nieco zmienić realia i 1.44 już wtedy przestał do nich pasować i jego koncepcja trochę się zestarzała.

Inna sprawa, że po próbach kołowania w 1994 roku program MFI na lata praktycznie zamarł i zakończył się potem tylko dwoma lotami MiG-1.44. Dodajmy jeszcze żenującą sytuację biura konstrukcyjnego. Stąd też efekt był właśnie taki jaki był. Porównanie z EF-2000 jest interesujące, zważywszy że padło ono wielokrotnie, przynajmniej w prasie nazwijmy to tematycznej, właśnie w kontekście MiG 1.44, gdzie zauważono m.in. podobny jak w EF duży podkadłubowy wlot powietrzny, układ kaczki, z przednim płytowym usterzeniem poziomym itd. Z ważniejszych różnic to m.in. podwójne usterzenie pionowe.

Warto jeszcze mieć na uwadze ze jednak teraz są nieco inne realia. FR ma nieco pieniędzy, poza tym konstruktorzy mieli lata na przyjrzenie się analogicznym programom prowadzonym w innych krajach (w tym YF-22 i YF-22 prowadzonymi w USA), tym samym okazję na wyciągnięcie wniosków i przeanalizowanie konkretnych rozwiązań, jak również ew. błędów popełnionych przez Amerykanów... co oczywiście jeszcze nie oznacza że sami Rosjanie nie będą mieli własnych. Problem za to może być z infrastrukturą, możliwościami produkcyjnym, starzejącym się personelem w fabrykach itd. W kontekście T-50 mówimy o zupełnie nowej konstrukcji, przy której już sam wygląd zewnętrzny może nieco powiedzieć o interesujących nas własnościach (w tym obniżonego wykrywania). Tym samym tyczy to kierunku w którym pójdą teraz Rosjanie.

Osobiście sądzę przy tym że T-50 jednak powstanie - prędzej czy później. Pytania są jednak tutaj trochę poważniejsze - mianowicie nie jak i kiedy się zacznie cała zabawa - ale jak się właściwie program T-50 skończy i co w związku z tym dalej? Jak będzie wyglądał produkt finalny? Bo nawet jeśli będzie miał stosunkowo ładne "wejście" i efektowny roll-out, to mimo dobrych początków może też skończyć jak owy MiG 1.44 czy inny Berkut.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 24, 2010, 00:26:07 wysłana przez John Cool »

Odp: PAK FA
« Odpowiedź #115 dnia: Stycznia 24, 2010, 21:49:40 »
T-50 jest dla Rosjan ostatnią szansa.Program ma silne wsparcie i jest traktowany wyjątkowo prestiżowo. Nie może to być trzeci z kolei po MiG 1.42 i Su-47 samolot doświadczalny tak zwany demonstrator technologii bo Federacji Rosyjskiej po prostu na to nie stać a ponadto pamiętajmy, że ważnym stymulatorem całego programu są Indie.Rosjanie mają kilkuletnie opóżnienie w stosunku do konstrukcji amerykańskich i każda zwłoka jest nie do przyjęcia.Jeśli nie wejdą na rynek z nowym samolotem przed 2020 rokiem a może wcześniej to oznaczać to będzie początek agonii ich przemysłu lotniczego produkującego samoloty bojowe.Jestem pewien, że pod wieloma względami będzie to konstrukcja awangardowa,dopracowana w zakresie aerodynamiki i osiągów, jest tylko jedna niewiadoma- mianowicie w jaki sposób Suchoj rozwiąże problem zmniejszonej wykrywalności i echa radarowego.Czekajmy więc na pierwszy lot i pierwsze zdjęcia !.
Wiesław D

Odp: PAK FA
« Odpowiedź #116 dnia: Stycznia 24, 2010, 22:07:37 »
Początek agonii rozpoczął w Rosji po 89.

Odp: PAK FA
« Odpowiedź #117 dnia: Stycznia 25, 2010, 00:02:44 »
Tak-to był początek problemów.Znakomite niegdyś biura konstrukcyjne i wytwórnie samolotów cywilnych przeżywają niemal całkowity upadek,trochę lepiej jest na rynku śmigłowców , w tej sytuacji jedyna nadzieja to rozwijanie, produkcja i eksport samolotów bojowych ale to też trudne zadanie ze względu na obiektywne trudności przemysłu lotniczego Rosji o których pisał John Cool. A u nas ?-pytanie pozostawiam bez odpowiedzi.
Wiesław D

Odp: PAK FA
« Odpowiedź #118 dnia: Stycznia 25, 2010, 08:16:12 »
Myślę, ze problem jest też gdzie indziej.
PAK FA to całkiem nowy projekt, gdzie prawdopodobnie zastosowano nowe technologie, materiały, nowe podejście do problemu. ZSRR miało kasę i masę ludzi do badania różnych problemów po kilka razy i na kilka sposobów. Teraz nie ma na to czasu, pieniędzy. Raz obrana, niewłaściwa droga może zniszczyć cały projekt, bo nie będzie drugiego podejścia z braku kasy. Mam wrażenie, że Rosjanie maja coraz większe problemy z nowymi technologiami.
Stare wykorzystują do maksimum a potem ?

Kiedyś cały kraj robił dla wspólnego dobra a jak wygląda teraz przepływ informacji, technologii pomiędzy zakładami, biurami konstrukcyjnymi ? Myślę że marnie – komercja, konkurencja.
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Odp: PAK FA
« Odpowiedź #119 dnia: Stycznia 25, 2010, 09:23:30 »
Myślę, że od ok 2000roku jest troszkę lepiej w porównaniu do dramatu, który był w połowie lat 90-tych. Rosjanie sprzedali trochę Su-30 i chyba jakieś jeszcze treningowe.
Zrobili spory kroczek techniczny robiąc Su-35 i MiG-35, które praktycznie nie ustępują zachodnim konstrukcjom. Do tego trzeba dodać modernizację suczek do standardu SM. Myślę, że troszkę rządowej kasy też wpada tym zakładom.