Autor Wątek: Naloty na III Rzesze  (Przeczytany 14135 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline zack

  • *
  • Moonhunter.
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpnia 19, 2005, 14:13:24 »
Myślę,że sprawę bombowców dalekiego zasięgu ("Amerikabomber") i lotów nad Jankeske strony, skutecznie wyjaśni coś takiego:

http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php?c=new&bid=1569&page=2

Ja już zamówiłem. Zack.

Bis zum bitteren Ende.

Elwood

  • Gość
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpnia 19, 2005, 14:25:12 »
Podoba mi się opis tej pozycji z linku. A ja myślałem że po prostu nie mieli broni nuklearnej, jedynej uzasadniającej ekonomicznie i strategicznie tego typu przedsięwzięcie...

Sufler

  • Gość
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpnia 19, 2005, 16:28:00 »
Cytat: Leszek957
Takie uproszczenia i skróty myślowe to są piękne. I świadczą o braku elementarnej wiedzy lub odporności na statystyki, a właściwie to jest brak wyobraźni - "gimnazjalista" wpada i robi porządek. Piękne.
Polecam Forum DWS - linków i wypowiedzi historyków ( w tej i podobnych sprawach ) sporo - do wyboru.
No i prośba, moja skromna: - nie patrzcie na historię WWII z poziomu gry - to by byłaby zemsta OLEGA.



przytznaje sie bez bicia Leszku ze nie sprawdziłem....... ale czy pomyliłem sie, że nie dostarczono żadnego ciężkiego bombowca?

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpnia 19, 2005, 16:55:45 »
Cytat: NiKuTa
Został on zaprojektowany jak dalekiego zasięgu rozpoznanie a ten samolot musiał być lekki aby muc długo utrzymywać się w powietrzu.
:?:  :?:  :?:
Przecież to samolot pasażerski był. Dopiero potem go zaadaptowano do rozpoznania :roll:
Cytat: Sufler
Stalin po prostu nie wierzył w możliwości bombardowania Rzeszy....
zbyt daleko, zbyt duże koszty, zbyt duże możliwe straty
Szczególnie to ostatnie. Historia nalotów na Berlin to tragiczna historia załóg, które w większości nad Berlin wcale nie dotarły.
Cytat: lobo
Czytalem w "Lotnikach dalekiego zasiegu" Siergieja Uszakowa, ktory byl nawigatorem na TB7 o tym bombardowaniu (i o tym jak zrzucili FABa5000 na wezel kolejowy) - z jego opisu wynika, ze bombardowanie bylo udane! W ogole to pisze, ze do 4 wrzesnia 1941 roku dokonali 10 nalotow na Berlin!!! :shock: Ksiazka jest mocno propagandowa - ciekawe ile w tym jest prawdy...
Niewiele. Polecam dwa artykuły zamieszczone na łamach Lotnictwa Wojskowego (obecnie "Lotnictwo"):
- Wawrzyński Mirosław, "Czerwone gwiazdy nad Berlinem", Lotnictwo Wojskowe, nr.4, 2002;
- Wawrzyński Mirosław, "Rosyjskie 'Letajuszczije krieposti' nad Berlinem - Tragiczna misja", Lotnictwo Wojskowe, nr.5, 2002;
Cytat: Elwood
dziś coraz częściej podważa się ten wyczyn, bo amerykanie nie mogą znieść że ktoś prowadził loty transatlantyckie przed nimi, i to jeszcze te cwaniaki z KG200
Raczej z powodu braku dokumentów i danych na ten temat :)

A jeśli interesuje Was rzetelnie potraktowana historia sowieckich bombowców strategicznych to na forum DWŚ (klik) kliknijcie na opcję szukaj, w polu szukania frazy wpiszcie "Pe8", a w polu "szukaj autora" ksywę Yamamoto. Niestety już przestał u nas pisać, ale to znawca tematu.

:wink: :D

NiKuTa

  • Gość
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpnia 19, 2005, 18:55:49 »
Cytuj
NiKuTa napisał/a:
Został on zaprojektowany jak dalekiego zasięgu rozpoznanie a ten samolot musiał być lekki aby muc długo utrzymywać się w powietrzu.
 
Cytuj

Przecież to samolot pasażerski był. Dopiero potem go zaadaptowano do rozpoznania  


Fakt faktem kurka zapomnieałem tego dodać :/ - ale dupa ze mnie :P. - LoL

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpnia 19, 2005, 19:22:39 »
Labi wyrobił sobie specyficzne poczucie humoru. Facet nam sie rozwija i dorasta :).
Ale tak powaznie, to na dws był taki temat, który zmuszony byłem zamknąc z powodu steku bzdur jakie sie pojawiały. Poza oczywiscie normalnymi wypowiedziami....
Generalnie WWS w 1941 roku nie było zbyt zdolne do prowadzenia nalotów strategicznych. Z wielu przyczyn - ale to juz temat na osobny wątek.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

NiKuTa

  • Gość
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpnia 19, 2005, 19:59:52 »
Leon jak to na inny temat ?????? przecież teraz jest temat o nalotach strategicznych na III Rzesze. Nie sciemniaj tylko powiedz co masz na temat. Ty przecież wiesz coś na ten temat :D

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpnia 19, 2005, 20:50:23 »
No tak, faktycznie. Tzn nie tyle, ze może ja coś wiem, ale, że temat jest odpowiedni.
Rosjanie, jak i Niemcy praktycznie nie dysponowali bombowym lotnictwem strategicznym. Jedynym samolotem zdolnym, do nalotów na terytorium III Rzeszy był sławetny Pe-8. Jaki był jego koniec wiedzą wszyscy. Maszyny taktyczne takie jak Katiusze - np SB-2M -103 charakteryzowały się zasięgiem rzedu 2100 - 2200 km, przenosząc max 1,6 t bomb. Tyle tylko, iż z maksymalnym obciążeniem promień działania bojowego spadał do 600 km przy prędkości max ok 380 km/h. Sytuacja z DB-3 wcale nie była lepsza. Historia nalotów na Berlin wykonywanych przez 1 MTAP z wyspy bodajże Saarema jest raczej szeroko znana. Samoloty działały na max zasięgu, dysponując zaledwie 20 - 25 minutową rezerwą i przenosząc ładunek od 500 do 1000 kg bomb. Z tonówkami związana jest ciekawa historia - Stalin nie biorac pod uwagę zapewnień inżynierów i dowódców a słuchając Kokkinakiego rozkazał aby wszystkie maszyny, bez wzgledu na resurs przenosiły 2xFAB 500 lub po jednej FAB1000. Skończyło się to rozbiciem przeciążonych samolotów wlocie próbnym, śmiercią załóg i ucieczką Kokkinakiego z wyspy. Warto dodać, że mizerne wyposażenie nawigacyjne - problemy z dolotem do celu i powrotem oraz bombardierskie (noca w miasto można było trafić) znacznie utrudniały pracę sowieckim pilotom.  Jak widać na północy - w zasięgu WWS były porty na Bałtyku, infrastruktura na terenie Polski oraz Śląsk (tu nie jestem pewien czy cały) i polski COP. Problem natomiast leżał w złym stanie techniczym sprzetu, fatalnej nawigacji, braku umiejetności lotów nocnych, oraz, na dzień 22 czerwca 1941 braku lotnisk - Rosjanie nie zdążyli rozbudować sieci lotnisk na ziemiach zajętych w latach 1939-40. Brak było też części zamiennych do starych maszyn, gdyż przemysł zajety był czym innym. Błyskawiczny atak, zniszczenie WWS na ziemi oraz odrzucenie RKKA od granicy w tempie kilkudziesięciu km dziennie sprawiło, że jakiekolwiek naloty na terytorium niemieckie przeszły w sferę marzeń. Swoje zrobiły tez straty.
O ile FB próbowała atakować cele na północy to swoje próby miała także FCz nad Morzem Czarnym a zwłaszcza 63 BAB na DB-3F i SB - łacznie 136 maszyn. Jednostka ta od 22 czerwca do praktycznie 18 sierpna (później loty rozpoznawcze) atakowała port i terminal naftowy w Konstancy. Wykonano 25 nalotów, bez osłony mysliwskiej (zbyt mały zasięg), zarówno w dzień jak i w nocy. Do akcji wysłano także I-16 SPB z 40 BAP. Rumuni zgłosili 51 masyn WWS, Niemcy 69, FLAK 25. W efekcie w/w jednostki praktycznie przestały istnieć. I taki był koniec działań zaczepnych.
Ktos wspomniał o TB-3 - cóż 1 czerwca znajdowało się 199 TB-3 (+9 TB-7) w jednostkach DBA zachodnich okregów (102 maszyny niesprawne - mniejsze lub większe usterki). Ich zasięg tez nie imponował - ok 2000 km.
Ot tyle mojego, w sumie nic specjalnego.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Sufler

  • Gość
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpnia 19, 2005, 21:00:52 »
dobrze jak ktos ma świeże spojrzenie na temat:) oj Leon z taką wiedzą a sie ukrywasz:)

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpnia 19, 2005, 21:06:09 »
Wcale sie nie ukrywam ;) Zapraszam na DWS.ORG. A z ta wiedza to nie przesadzajmy - WWS w 1941 po prostu mnie interesuje ;).
Wracając do tematu - zastanawiam się czy lotnictwo "lądowe" tzn pułki DAB nie wykonywały nalotów o charakterze strategicznym. Musiałbym jednak siąść głebiej do książek np Bergstorma. jak znajdę to napiszę.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpnia 19, 2005, 21:12:11 »
Cytat: Leon
A z ta wiedza to nie przesadzajmy...
Też tak sądzę. Spytajcie go o samolot.... dajmy na to... np.... o! o MiGa3. Przecież on cieniutki w temacie jest. Nic nie wie.

:wink: :mrgreen:

EDIT >>>
Oho! Zobaczcie poniżej - odbija piłeczkę, żeby nie było widać jak rozległa jest jego niewiedza. I taki gość jest jeszcze moderatorem na dws.org. "SKANDAL!", jakby to powiedział jeden z naszych kolegów :P

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpnia 19, 2005, 21:16:51 »
Labi - po pierwsze to się nie podlizuj, a po drugie nie rób OT :D.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Blackmessiah

  • Gość
Naloty na III Rzesze
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpnia 19, 2005, 21:57:45 »
Wyczytalem, co nastepuje:

W pierwszej polowie 1944 roku jeden Junkers Ju 390V-2 z jednostki FAGr5 (Fernaufklärungsgruppe 5) stacjonowal w Mont-de-Marsan we Francji. Przypuszcza sie, ze w lecie moglo dojsc w jednym z lotow do zblizenia sie na okolo 10 km do wschodnich wybrzezy USA. Czy doszlo do takiego lotu - nie wiadomo. Wiadomo natomiast, ze 2 dalsze Ju 390A-2 cwiczyly tam tankowanie w powietrzu.

Oto Ju 390V-2: