Autor Wątek: MAKS 2005  (Przeczytany 12702 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

John Cool

  • Gość
MAKS 2005
« Odpowiedź #45 dnia: Września 04, 2005, 10:31:09 »
Cytat: Kusch
LOL tak to jest jak się nie rozumie po angielsku.Fakt to straszna broń straszna  
Tylko ruscy mogli wpaść na pomysł,żeby gasić pożary bombami,no chyba,że to ogień rewolucji  


Cytat: Leszek957
Zgadywaliśmy tylko.
Ogólnie rzecz niebojowa, pokojowego przeznaczenia. Chyba że, dla jaj, prysznic przeciwnikowi zafundujemy, z zaskoczenia, przy grillu.


No i, używając ulubionego określenia radzieckich konstruktorów, bardzo perspektywiczna  :D

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
MAKS 2005
« Odpowiedź #46 dnia: Września 04, 2005, 10:38:00 »
Cytat: John Cool
No i, używając ulubionego określenia radzieckich konstruktorów, bardzo perspektywiczna


Zwłaszcza,że zamiast wody możemy tam wlać cokolwiek prawda? :D
Jakaś tam konwencja nie zabrania przypadkiem używania bomb paliwowo-powietrznych?
Chyba był jakiś hałas o to w Iraku.
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

John Cool

  • Gość
MAKS 2005
« Odpowiedź #47 dnia: Września 04, 2005, 11:51:56 »
Cytat: Kusch
Zwłaszcza,że zamiast wody możemy tam wlać cokolwiek prawda?  
Jakaś tam konwencja nie zabrania przypadkiem używania bomb paliwowo-powietrznych?
Chyba był jakiś hałas o to w Iraku.


Bomby paliwowo-powietrzne są w arsenałach wielu państw świata, nie wyłączając naszych sił powietrznych  :mrgreen: . W przypadku Rosjan nie widzę sensu kombinowania z ASP-500, mają już przecież znaczny zapas termobarycznych bomb ODAB-500. Użyli ich zresztą na ograniczoną skalę w Afganistanie. Poza tym jak dotąd nie słyszałem żeby zabroniono jej stosowania literą prawa, ale jest to całkiem możliwe.
 
No ale faktem jest, że to ustrojstwo ma rzeczywiście znaczną siłę rażenia. W sumie niektórzy są zdania, że tego rodzaju uzbrojenie można podciągnąc pod broń masowego rażenia.

OK. Kończmy to, wracajmy do MAKS' 2005. A swoją drogą, ktoś potrafi odpowiedziec na mój wcześniejszy post odnośnie tej moim skromnym zdaniem co najmniej śmiesznej "sondy paliwowej" w MiGu-29SMT?

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
MAKS 2005
« Odpowiedź #48 dnia: Września 04, 2005, 12:56:53 »
Co do sondy to moim zdaniem jest najtansza alternatywa na modernizację maszyn pozostających w lini,zresztą widać,że to maszyna wzięta bezposrednio z jednostki bojowej.Ten egzemplarz to nie SMT tylko zwykły 9.13.
Podobną sonde miał chyba F-5.
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline martin

  • *
  • Szpieg z krainy jaszczompów
MAKS 2005
« Odpowiedź #49 dnia: Września 04, 2005, 13:07:06 »
Cytat: Kusch
Co do sondy to moim zdaniem jest najtansza alternatywa na modernizację maszyn pozostających w lini,zresztą widać,że to maszyna wzięta bezposrednio z jednostki bojowej.
.


To kiedy w naszych MiGach ? A jak już jesteśmy przy tankowaniu, to czy my kupujemy do F16 jakiś tankowiec ?

Martin
Sundowner:U nas jest w czym wybierać - do każdej roboty odpowiednie narzędzia.
Schmeisser: U nas się wysyła 1000 MiGów, mogą być puste.

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
MAKS 2005
« Odpowiedź #50 dnia: Września 04, 2005, 13:29:33 »
Cytat: martin
A jak już jesteśmy przy tankowaniu, to czy my kupujemy do F16 jakiś tankowiec ?


A niby po co? Mamy  zamiar podbijać tymi paroma F-16 jakieś panstewko w Afryce? :D
Na Moskwe też się chyba nie wybieramy w pojedynke  :P
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

John Cool

  • Gość
MAKS 2005
« Odpowiedź #51 dnia: Września 04, 2005, 17:12:59 »
Cytat: Kusch
Co do sondy to moim zdaniem jest najtansza alternatywa na modernizację maszyn pozostających w lini,zresztą widać,że to maszyna wzięta bezposrednio z jednostki bojowej.Ten egzemplarz to nie SMT tylko zwykły 9.13.


Chyba masz rację Kusch. Widac to również po belkach podskrzydłowych. No ale ta sonda, żeby się uciekac aż do takich pokracznych uproszczeń to moim zdaniem przesada, nawet jak na budżet ruskiego MONu. Już nawet nie chodzi o to że nie jest chowana, ale chocby i względy bezpieczeństwa, no sam nie wiem... Ja bym przez to cos nie pobierał mieszanki w powietrzu. Tym bardziej że ta druga, bezpieczniejsza instalacja nie jest wcale droga, i nie wymaga nie wiadomo jakiej ingerencji w płatowiec. Z tego co słyszałem wystarczy jedynie zabudowac w kadłubie dodatkowe wyprowadzenie i doposażyc je w 2 pompy. Był z nią już zresztą prezentowany wcześniej MiG-29SM, i o ile się nie mylę, również ten błękitny doświadczalny MiG-29SM ze znakami korporacji RSK "MiG" o numerze bocznym 711.

[ Dodano: Nie 04 Wrz, 2005 17:17 ]
Cytat: martin
To kiedy w naszych MiGach ? A jak już jesteśmy przy tankowaniu, to czy my kupujemy do F16 jakiś tankowiec ?


A po kiego czorta  :D
Już pomijając nasz ewentualny udział w operacjach NATO, ani nie mamy własnego tankowca, ani też NATO nam żadnego nie przydzieliło. Zresztą po co latająca cysterna w tak maleńkim kraju? Jak już to tylko na ewentualny użytek innych formacji NATOwskich...

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
MAKS 2005
« Odpowiedź #52 dnia: Września 05, 2005, 12:11:42 »
Cytat: Kusch
Tylko ruscy mogli wpaść na pomysł,żeby gasić pożary bombami,no chyba,że to ogień rewolucji


Sorki za offtopic - proszę nie strzelać w kolano bo i tak mam oba rozwalone już :wink:  :mrgreen:

Gaszenie pożarów bombami to nie jest taki głupi pomysł.
Szczególnie bombami które wywołują gwałtowne spalanie .
Chodzi o tlen. Nie jestem ekspertem od bomb paliwowo-powietrznych (czy jak ich tam nazywają) ale jak samo nazwa wskazuje w trakcie wybuchu spalana jest jakaś ilość paliwa (być może wtłaczanego pod ciśnieniem do korpusu bomby). W efekcie takiego spalania - nazwijmy je "wybuchowym" - razem z nośnikiem czyli paliwem spalana jest olbrzymia ilość tlenu z otoczenia. I to moźe powodować zgaśnięcie właściwego pożaru.
Czasem też pożary gaszone są samą siłą podmuchu - chodzi o "zdmuchnięcie" płomienia. Tak były (a może nadal są ?) gaszone pożary szybów wiertniczych.
I nie wymyślili tego ruscy a amerykanie :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Ramm.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Offline Josiv

  • *
  • Zerstörer
    • http://www.kg200.zary.com.pl
MAKS 2005
« Odpowiedź #53 dnia: Września 05, 2005, 13:01:27 »
Tak dodkładnie, jest jak mówisz, taka bomba tworzy na wstępie określonej gestości chmure taka idealna do wybuchu i daje iskierkę. Taki odpowiedni wybuch podobny z wyglądu  do atomowego grzybka, zbiera powietrze z kilometra i więcej, tak ęe np w wietnamie amerykanie zostali posądzeni o to że stosuja broń chemiczna ( bo brak było widocznych urazów u wietnamczyków), a bylo to porostu spalenie tlenu z całej okolicy. Pozatym główna siła niszcząca tych ładunków jest hmmmm bede musiał sprawdzic,  (napisze z głowy) jest chyba zmiana ciśnienia, fala uderzeniowa chyba, ale taka konkretna (reszta bajerów w postaci ognia itp sa  elementami marginalnymi)  ( kosiarka stokrotek jest chyba  taka zabawką)
_____ | _____             █▀ ██ ▀█▀      ORLIK
 _\__(o)__/_                   ▼             /
      ./ \.                www.eagles.pl ---
Graf -1973-†2006 ..ó?o........ó?o.ó?oó?o...

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
MAKS 2005
« Odpowiedź #54 dnia: Września 05, 2005, 13:18:00 »
DaisyCutter jest bombą klasyczną , czyli wielką puszką wypełnioną trotylem.

Schmeisser

  • Gość
MAKS 2005
« Odpowiedź #55 dnia: Września 06, 2005, 12:39:14 »
saletrą amonową i pyłem aluminiowym :P Komponenty ogólnie dostępne w sprzedaży - saletra w najbliższym sklepie rolniczym, pył aluminiowy w hurtowni farb i lakierów. Odpalamy standardową spłonką górniczą, która może być już nieco trudniejsza do zdobycia.  Wszystkim potencjalnym 'testerom' sugeruje gorąco nie próbować zabaw z większą ilościa niż 50 gramów.
A wiem co mówie :D bo mieszkałem kilka chwil w akademiku wydziału chemicznego, gdzie z nudów robiło się różne dziwne rzeczy  :mrgreen:

Kosiarka Stokrotek pierwotnie słuzyła do robienia lądowiska dla Hueya , nazwa się wzięła z tego iż miejsce detonacji wyglądało z góry jak stokrotka :D Dlaczego jak stokrotka a nie naprzykład tulipan , nie mam pojęcia :D

MAKS 2005
« Odpowiedź #56 dnia: Września 06, 2005, 17:44:59 »
Cytat: Schmeisser
... mieszkałem kilka chwil w akademiku wydziału chemicznego, gdzie z nudów robiło się różne dziwne rzeczy Mr. Green ...  

To nie były "nudy", to naturalna chęć poznawcza. Mogę potwierdżić tylko "brak czasu" na dalsze porównywanie zgodności teorii z praktyką.
Leszek

Offline lancer

  • *
  • ka-boom!
MAKS 2005
« Odpowiedź #57 dnia: Września 07, 2005, 03:28:43 »
Cytat: Kusch

Podobną sonde miał chyba F-5.


Czesciej spotykanym osobnikiem po takim przeszczepie jest  A-4 :)
Panowie, jesteście oficerami Armii Stanów Zjednoczonych. Oficerowie żadnej innej armii na świecie nie mogą tego o sobie powiedzieć. Zastanówcie się nad tym!

Offline Josiv

  • *
  • Zerstörer
    • http://www.kg200.zary.com.pl
MAKS 2005
« Odpowiedź #58 dnia: Września 11, 2005, 13:06:14 »
Znalazlem takie fajne zdjęcia, okazuje sie że to low-end'owe badziewie smigłowcopodobne to nie makieta z sklejki a coś działającego
http://lotnictwo.net/foto.php?id=119847
http://lotnictwo.net/foto.php?id=119846
http://lotnictwo.net/foto.php?id=119985
_____ | _____             █▀ ██ ▀█▀      ORLIK
 _\__(o)__/_                   ▼             /
      ./ \.                www.eagles.pl ---
Graf -1973-†2006 ..ó?o........ó?o.ó?oó?o...

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
MAKS 2005
« Odpowiedź #59 dnia: Września 11, 2005, 13:19:02 »
Makietą była jedynie kabina operatora uzbrojenia.Ansat w wersji nieuzbrojonej wygrał konkurs na śmigłowiec szkolny dla rosyjskiej armii.
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg