Autor Wątek: Wątek porządkujący i nie prowokacyjny  (Przeczytany 13150 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ziuk

  • Gość
Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpnia 31, 2005, 13:34:59 »
A cóż złego i burzycielskiego jest w moich 7 punktach?

Offline Josiv

  • *
  • Zerstörer
    • http://www.kg200.zary.com.pl
Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #61 dnia: Sierpnia 31, 2005, 13:38:50 »
Cytat: Ziuk
3.)Forum o ile ma reprezentować całość polskiej to musi dopuścić do administracji przedstawiciela drugiej strony tu proponuje kogoś nieuwikłanego w toczące się spory będącego jednocześnie przedstawicielem tej drugiej strony.



Było z 2 takich, Zoom i Szpak, obaj sie nie sprawdzili z powodu zaniedbywania obowiązków, a sporów było tyle samo co przedtem z identyczna argumentacja....
_____ | _____             █▀ ██ ▀█▀      ORLIK
 _\__(o)__/_                   ▼             /
      ./ \.                www.eagles.pl ---
Graf -1973-†2006 ..ó?o........ó?o.ó?oó?o...

Ziuk

  • Gość
Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #62 dnia: Sierpnia 31, 2005, 13:45:15 »
Ja bym z postawy dwóch osób nie wyciągał zbyt dalekich wniosków może znajdzie się po tej stronie drugiej stronie osoba, która będzie miała czas i chęć pełnić taką funkcje.
Np ktoś z 306, 304 skoro 303 sie nie sprawdziło.

Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #63 dnia: Sierpnia 31, 2005, 13:52:49 »
Jak zwykle widzę przyklejanie komuś łatek, gdy nie rozmawiało się z nim nawet ani razu poza forum. Myślicie, że bycie moderatorem to taka fajna zabawa...

Kto podniósł rękę, gdy Gero już miał dość i chciał przekazać komuś forum? Wiem tylko o jednej takiej osobie.

Owszem czasy już są inne i ludzie są już inni. Główny problem polega chyba na tym, że ja znam Schmeissera, Mazaka czy Labiego, wiem czego mogę się po nich spodziewać (np. ironicznego poczucia humoru) i się liczę z tym, że ich post taki będzie, a wielu ludzi nie znając ich (albo znając z opinii kolegów z wentyla itp) widzi grupę trzymającą władzę.

Jak to forum zaczynało, to ŁĄCZYŁA nas wspólna pasja. Nadal jest tak z tymi osobami które są tu od początku. Teraz coraz więcej widzę, że ta pasja zaczyna ludzi dzielić... Niestety widzę też iż Ci ludzie co najwięcej są na nie, najwięcej krzyczą, że niesprawiedliwość itp. oprócz grania dla tej sceny nic nie robią. Ja sam może wiele nie zrobiłem, ale widzę zaangażowanie i niesamowitą cierpliwość ludzi, którzy ciągną ten wóz od tylu już latek i są conajwyżej ciągle opluwani. Zastanówcie się jakbyście się czuli gdyby ktoś przyszedł do waszego domu i zaczął pyskować. Nawet jeśli miałby rację to wywalilibyście go za drzwi za sam ton wypowiedzi.
Jakoś odkąd tu jestem nie dostałem nawet ostrzeżenia, a nigdy nie czułem się pupilem germanofili czy jak to zwać. Po prostu staram się trzymać poziom, a jak ktoś mnie prowokuje, to sobie odpuszczam i odpisuję po czasie, albo wcale.

Nadal odpowiadam na posty nowych użytkowników, gdy się na danej sprawie znam. Choć już sam mam powoli dość "im new! gimme!". A bardzo rzadko widzę tam posty kolegów, którzy dużo wody przelewają w kontrowersyjnych tematach.

A zamiast jechać na forum na kogoś porozmawiajcie sobie z nim na wentylku, wtedy zupełnie inaczej podchodzi się do rozmowy. Wg mnie to właśnie problem polega w tym, że to ludzie się odcinają. Rodzą sie subkultury niejako, i siedzą w swoim kółku adoracji, a nie że to my na forum tu takie stworzyliśmy. Bo tak łatwo jest usiąść w parę osób i zacząć knuć jacy to oni źli, niesprawiedliwi i wogóle...

na koniec jeszcze taki mały cytacik mojego ulubionego autora:

"Problem przywództwa jest nieunikniony: kto zagra rolę Boga?" Frank Herbert

Pozdrawiam.
Achtung Spitfeuer!

Elwood

  • Gość
Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #64 dnia: Sierpnia 31, 2005, 14:02:29 »
Ad. Kizior (ostatnia wypowiedź powyżej): zgadzam się w całej rozciągłości, do czarnych krzyży   dodałbym tylko jeszcze czerwone gwiazdy ich przyjaciół, tym bardziej że mieli lepsze"wyniki" w pewnych kwestiach. Ale ponieważ domyślam się że i Ty tak uważasz, więc to na jedno wychodzi. Kwestią pozostaje czy uważać że anglicy są w porządku, skoro najpierw nas zostawii, potem wykorzystali, a na końcu zdradzili i sprzedali. Ale to kwestia sporna.

Ad. Ziuk: Nie jest tak i nie będzie, by regulamin był przedyskutowany i zaakceptoway poprzez quorum. Odkąd skończyłem z trudem podstawówkę wiem, że nie ma możliwości zrobić dobrze wszystkim zaspokajając wszystkie poglądy i ambicje. Demokracja jest bardzo dobra, być może, ale nas na nią nie stać. Regulamin został przychylnie przyjęty moich znajomych prowadzących inne fora, często większe niż to, i jest to dla mnie większą wykładnią jego poprawności niż Twoje zdanie (jakkolwiek je szanuję i przyjmuję do wiadomości). Dlatego nie zmienię regulaminu. To jest forum prywatne, i wchodząc na nie, musisz liczyć się z zasadami które tu zastaniesz.

Ad. kolega piszący po raz kolejny mój nick z błędem: nie rób tego więcej.

Bartolnikow

  • Gość
Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #65 dnia: Sierpnia 31, 2005, 14:02:38 »
Jesli jest to forum dla ludzi, ktorzy je zalozyli, ok. Wyrzuccie innych, zamknijcie sie w swoim gronie i nie bedzie klopotu. I bardzo prosze o uzmyslowienie sobie znaczenia slowa "forum".
Dziekuje.
Skonczylem.

Iche

  • Gość
Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #66 dnia: Sierpnia 31, 2005, 14:20:18 »
Cytuj
Najwięcej o porządku na forum chcą rozmawiać ludzie udzielający sie głównie w działach:
Dyskusja przy barze i Ił-2/PF
Ktoś się zastanawiał dlaczego w działach LO i Falcon panuje inna atmosfera?
Może dlatego iż ludzie przychodzący tam,robią to w pewnym celu.Chcą sie dowiedzieć jak najwięcej,a nie wszczynać awantury.Zapytam się także największych krzykaczy,co Wy robicie dobrego dla sceny oprócz wszczynania awantur?
Moim zdaniem powinno się banować całkowicie takie osoby.Nie wszystko kręci się wokół Pasyfik Fighters,mamy jeszcze jedyne w Polsce działy Lock-On i Falcon,więc nie pozwólmy tego zadeptać.


Chciałbym zwrócic na napisane wczesniej słowa Kusha. Omawiane problemy dotyczą póki co, tylko części forum. Nie chciałbym, żeby jakieś drastyczne kroki zniszczyły to fajne środowisko.

Idea jednego forum skupiająca miłośników wszystkich nowych symulatorów w jednym miejscu jest świetna. Tylko trzeba pogodzić się z tym, że skala problemów z utrzymaniem dobrego poziomu się zwiększa.

Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #67 dnia: Sierpnia 31, 2005, 14:36:25 »
Cytat: Bartolnikow
Jesli jest to forum dla ludzi, ktorzy je zalozyli, ok. Wyrzuccie innych, zamknijcie sie w swoim gronie i nie bedzie klopotu.


To nie jest forum tylko dla ludzi, ktorzy je załozyli ale ludzie, ktorzy je załozyli mają chyba prawo na wlasnym forum ustanowic jakies zasady, czyz nie? Nikt im nie płaci za to co robią (a czesto to oni płacą z wlasnej kieszeni, zeby forum działało), robią to z wlasnej woli. A skoro jest to cos robione z wlasnej woli to chyba jasne, ze sprawia (przynajmniej ma to sprawiac) przyjemnosc. No chyba, ze Kosi, czy Gero to masochisci, ktorzy lubią takie cierpienia i ciągłą walkę z wiatrakami. I tak jak glosi pewna mądrość: internet jest wielki. Mozna sobie załozyc wlasne forum i spróbowac je prowadzic. Ci, którzy nigdy tego nie robili, nie wiedzą ile z tym jest zachodu i sprawienie, aby forum zyskało jakąś renome to nielada sztuka.
Bartek
Aztec.pl

Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #68 dnia: Sierpnia 31, 2005, 14:42:13 »
Cytat: Bartolnikow
Jesli jest to forum dla ludzi, ktorzy je zalozyli, ok. Wyrzuccie innych, zamknijcie sie w swoim gronie i nie bedzie klopotu. I bardzo prosze o uzmyslowienie sobie znaczenia slowa "forum".
Dziekuje.
Skonczylem.


Dlaczego oczekujesz potwierdzenia teorii teutońskich bogów? Nie masz sił żeby samemu odejść gdy coś Ci się nie podoba? Dlaczego oczekujesz odgórnego nakazu. Nikt się nie chce zamykać w swoim gronie i kiedy to w końcu sobie uzmysłowicie. To że admini i modratorzy chcą zachować poziom merytoryczny to takie złe?

Zróbcie konkurencję, pokażcie że potraficie zrobić lepsze i bardziej akceptowane środowisko (forum), ale wiem łatwiej jest po prostu przyjść i powiedzieć, że tutaj jest źle.
Dla mnie nie istotne jest czy zmiany które akurat przebiegają okażą sie dobre czy zgubne dla forum. Dla mnie ważne jest, że ludzie za forum odpowiedzialni próbują coś zrobić, a to znaczy, że im zależy... w odróżnieniu od paru osób, które moim zdaniem próbują tylko wszystko rozp#$@ć.
Achtung Spitfeuer!

Bartolnikow

  • Gość
Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #69 dnia: Sierpnia 31, 2005, 14:49:06 »
maja prawo. Ale nie zyjemy w jakims zapyzilaym zascianku, by nie przyjmowac do wiadomoscie, ze wiele rzeczy rozwija sie. Hamowanie tego mija sie z celem prowadzenia i zarzadzania forum. Nalezy tez sobie uzmyslowic, ze jest to miejsce wyrazania opinii, nie nalezy do tworcow. Osoby które chca poswiecic swoj czas na utrzymanie technicznej formy - robia to z wlasnej nie przymuszonej woli. Trzymanie pieczy nad strona merytoryczna stało sie niejako obsesja (prosze potraktowac to z przymruzeniem oka), stad czasem poruszaja sie na granicy dyktatorstwa.
Dziekuje.
Skonczylem.

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #70 dnia: Sierpnia 31, 2005, 15:02:40 »
Niedawno premier Sharon podczas wysiedlania osadników z sterfy Gazy powiedział mądre słowa,które admini tego forum powinni wziąć sobie do serca.

"Niech sobie protestują,mają do tego pełne prawo,przecież w koncu po to jest demokracja.Ale my i tak zrobimy swoje"
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #71 dnia: Sierpnia 31, 2005, 15:03:40 »
A nie widzisz, że forum się też właśnie zmienia? Im większa się robi wobec niego opozycja i bardziej się krytykuje tutaj wszystko, tym twórcy bardziej izolują się na krytykę. Zachowanie obronne i nie widzę w tym nic dziwnego. To użytkownicy tworzą poziom forum, administracja może go tylko próbować utrzymać i to wg mnie starają się właśnie zrobić.
Achtung Spitfeuer!

Bartolnikow

  • Gość
Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #72 dnia: Sierpnia 31, 2005, 15:05:57 »
Cytat: AnD
Zróbcie konkurencję, pokażcie że potraficie zrobić lepsze i bardziej akceptowane środowisko (forum), ale wiem łatwiej jest po prostu przyjść i powiedzieć, że tutaj jest źle.

 Nie mam na to ani sily, ani ochoty, ani czasu. Wbrew pozorom lubie to forum. Poznalem paru ciekawych ludzi (osobiscie). Wczytaj sie uwaznie w to, co pisze. Zalozony zostal watek, dzieki ktoremu miala nastapic poprawa w kulturze, poprawa stosunkow miedzyludzkich. A tu dupa. Znow to samo. Przyznaje racje wszystkim tworzacym to forum, walczacy o utrzymanie jego harakteru i kultury. Tematyki tez, przede wszystkim. Jest to krwawica, jest ciezko i szlag czasem moze trafic - jak sie jeden z drugim znajdzie co by tylko dokopac chcial. Ale tez musze przyznac racje nam, uzytkownikom, bez prawa glosu - ze czujemy sie nieco (delikatnie powiedziane) zaszczuci przez moderatorow.

Ma ktos propozycje, jak z tego wybrnac? Poza dadawaniem kolejnych punktow regulaminu...?
Dziekuje
Skonczylem

Offline Ger0nim0

  • Administrator
  • *****
  • Ojciec Założyciel
    • Wszystko
Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #73 dnia: Sierpnia 31, 2005, 15:08:43 »
Koledzy drodzy napisałem juz kiedyś taką wiadomość,
Zapraszam tutaj oraz tutaj, a na koniec tutaj .
Następnie proszę poświęcić kilka miesięcy na zebranie ludzi, ustalenie zasad, oraz ustawienie pewnego poziomu.
A na koniec sobię pozwolę Was odwiedzić i potrolować.

geni

  • Gość
Wątek porządkujący i nie prowokacyjny
« Odpowiedź #74 dnia: Sierpnia 31, 2005, 15:16:39 »
Elwood, jak zapewne wiesz, podzielam w zupełności zdanie Kiziora.
Kto dla nas jest w porządku, a kto nie??
Otóż sprawa dla mnie i dla większości moich kolegów jest super jasna:
Nie rozpatrujemy, czy Niemcy, Sowieci, Anglicy byli w porządku.
Polscy piloci byli i są w porządku, i przepraszam tu Ich za użycie sformułowania "w porządku", bo na pewno nie oddaje ono ofiary, jaką złożyli na ołtarzu historii.
Nie ważne jest też, czy walczyli z Luftwaffe na samolotach brytyjskich, amerykańskich, czy sowieckich, ani ilu ich było.
Konkludując interesuje nas głównie udział polskich lotników w II-ej wojnie światowej i to jest dla nas naturalne, że w tym kontekście bawimy się w walkę z Luftawffe niezależnie jakie samoloty mamy przydzielone na serwerze.
Moim prywatnym zdaniem zainteresowanie historią i wkładem polskich żołnierzy w  przebieg II-ej wojny światowej nie jest wcale nie koliduje z zainteresowaniem konstrukcjami lotniczymi, ich budową i parametrami. Wpływa natomiast jedynie na to, na jakie konstrukcje patrzymy z większym sentymentem.
Fan techniki będzie łaskawym okiem spoglądał na Schwalbe, czy też Tanię, a ja cóż - łezka w oku mi się kręci, jak patrzę na małą szachownicę namalowaną na kadłubie Hurricane.