Autor Wątek: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?  (Przeczytany 14409 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #60 dnia: Lutego 20, 2011, 15:06:50 »
Czyli jak BSL będzie używany z pokładu okrętowego (z OP też można) to rozmawiamy o marynarce wojennej?
Czemu chcesz rozdzielać według nosicieli-nosicieli środków bojowych ? W ten sposób można by twierdzić, że wszystko jest bazowania lądowego, bo są porty i bazy lotnicze.


Pisze o bombowcu z czymś w rodzaju granita, bo rozmawiamy o rozwiązaniach lotniczych w kontekście zastąpienia konwencjonalnych nosicieli i ich pocisków, albo zupełnie nowymi, kosztownymi ŚB, albo BSL + tanimi ŚB.

Offline CRC

  • *
Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #61 dnia: Lutego 20, 2011, 15:22:03 »
A ja ,,skocze,, do kosztów jeszcze raz. I taka ciekawostka, najpopularniejszy :002:obecnie lotniczy procesor czyli Pentium III ,kosztował mnie w 1997 ok.100 dolarów.Za ten sam procesor w dziwny i dla mnie niezrozumiały  :003: sposób w roku 2010 firma H...ll winszuje sobie 35000 dolarów.Mozna ? ano mozna sie wyprzedać po ,,preferencyjnych,, :118:cenach.Zeby nie było ,oczywiście róznice w cenie zapewniaja małe zwinne malezyjskie rączki .

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #62 dnia: Lutego 20, 2011, 15:28:07 »
Ale wiesz, że ten procesor co był na rynku ogólnym i ten dla celów komercyjnych to nie do końca te same produkty ? :) ten drugi musi spełniać znacznie bardziej restrykcyjne normy i cena jest windowana przez ogromną ilość produktów, które nie przechodzą przez sito + koszt różnych śmiesznych certyfikatów, które są tylko kawałkiem papieru a kosztują więcej niż gdyby były z platyny.. Swoją drogą do tego też i dochodzi problem zamknięcia linii produkcyjnych - tak np było z 486, gdzie jeszcze nie tak dawno różnice w cenie miedzy tymi w PCtach, a tymi w satelitach były astronomiczne.

Offline CRC

  • *
Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #63 dnia: Lutego 20, 2011, 15:35:38 »
 Doceniam Twoją wiedze i zaangażowanie ,ale to te same procesory są . :002: Sun, daj spokój z tymi normami i specjalną jakością. To samo coś ,tylko z dodatkiem Aircraft Parts kosztuje kilkanaście kilkadzięsiąt razy drożej .No bo papir ma:021:

Tak a propo ,takie formularze to ja wystawiam :002:staram sie nie ,ale niekiedy musze :004:
Mają ich w zapasie na kilka ładnych lat, ale musza wycofać bo kupili od groma Pentium M :002:

Offline CRC

  • *
Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #64 dnia: Lutego 20, 2011, 16:03:57 »
Wracając lub jak kto woli idąc dalej z BSL ami ,jak się sprawdziły w Jugosławi ? Macie więcej informacji o uzyciu ,stratach ,wnioskach ?

Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #65 dnia: Lutego 21, 2011, 01:35:08 »
Dla BSL-i trzeba określić ich rolę na polu walki.
Dziś i w dalszej przyszłości widzę tylko dwa zastosowania:
1- rozpoznanie
2- ataki na cele o bliżej nie znanej lokalizacji i szybko zmieniające swe położenie
(jak akcje Predatorów w Afganistanie)

Inne zastosowania to strata czasu i kasy.
Na bronione cele jak nie 1 pocisk samosterujący to z 10 się da.
Do bezpośredniej walki, jak koledzy napisali "elektronika" ma tez wiele ograniczeń, nie nada sie lepiej niż samolot z pilotem.
No można z BSL zrobić bombę z operatorem wlepionym w monitor aż do ostatniej chwili, ale to już chyba jest w innych pociskach.
Prawdziwy skok nastąpi wtedy, gdy BSL dostanie pewna autonomię i operatora-człowieka odetnie się od funkcji sterowania, obserwacji a pozostanie mu jedynie określić cel misji lub wskazywać wykryte cele.
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #66 dnia: Lutego 27, 2011, 12:04:47 »
Słuchajcie a czy takiego kolibra można podpiąć pod bezzałogowca?
http://wolnemedia.net/nauka/latajacy-szpieg-jak-koliber/  :001:
Gigabyte: P55-USB3, obecnie: i7 870 2.93 (3.72) poprzednio: i5 760 (3.49), RAM: 16GB, MSI 970. AV8R-01, Logitech G940, Thrustmaster Hotas X, Saitek Pro Flight Combat Rudder Pedals, FreeTrack

Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #67 dnia: Maja 08, 2011, 10:06:58 »
Odbył się pierwszy lot bezzałogowego samolotu Boeing Phantom Ray http://defensetech.org/2011/05/03/boeings-phantom-ray-stealth-uav-makes-first-flight/
Gigabyte: P55-USB3, obecnie: i7 870 2.93 (3.72) poprzednio: i5 760 (3.49), RAM: 16GB, MSI 970. AV8R-01, Logitech G940, Thrustmaster Hotas X, Saitek Pro Flight Combat Rudder Pedals, FreeTrack

Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #68 dnia: Stycznia 30, 2012, 15:07:23 »
Kolejny "kontrakt stulecia" zawalony ? Czy każda większa firma będzie Nas robić w jajo.

http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1523445,1,jak-polska-armia-bezzalogowce-kupowala.read
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #69 dnia: Stycznia 30, 2012, 15:28:46 »
A ja pytanie z innej beczki. Dlaczego już u podstaw założeń konstrukcyjnych nawet najnowocześniejszych typowo bojowych bezpilotowców jak np. X-45, X-47B, NEURON, MiG Skat leży poddźwiękowa prędkość? Już w latach 50-tych samoloty przekroczyły prędkość dźwięku i wydawało się oczywiste, że to będzie również jeden z tych parametrów który będzie wzrastał w kolejnych pokoleniach samolotów. Ok w pewnym momencie natrafiono na barierę tak wysokich temperatur, że materiały (póki co) są zbyt drogie. Ale jest to prędkość w granicach 2500 km/h. Najnowsze samoloty 5 generacji mimo, iż nie latają szybciej posunęły się naprzód dzięki supercriuse. Jest to rozwiązanie zarówno bardziej ekonomiczne od dopalaczy, jak również nie wpływające negatywnie na możliwość wykrycia w podczerwieni. I stąd moje pytanie: dlaczego nawet najnowocześniejsze bezzałogowce robią w tej materii gigantyczny krok w tył?

Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #70 dnia: Stycznia 30, 2012, 15:45:32 »
Zapewne chodzi o paliwo. Aktualnie wykorzystywane bezpilotowce (w większości) mają długo utrzymywać się w powietrzu i prowadzić rozpoznanie. Wysokie prędkości to zwiększone zapotrzebowanie na paliwo.
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #71 dnia: Stycznia 30, 2012, 15:50:41 »
Nie wydaje mi się to do końca dobre uzasadnienie. Już samo "wykopanie" pilota i niezbędnych mu urządzeń można z jednej strony wykorzystać do redukcji oporu czołowego, z drugiej zaś na dodatkowe paliwo właśnie. A wyraźnie zaznaczyłem, że chodzi mi o typowo uderzeniowe konstrukcje a nie rozpoznawcze (u których przebywanie w powietrzu nawet ponad 24 godziny jest jednym z podstawowych wymogów). Poza tym wspomniany supercruise nie wpływa tak drastycznie na zwiększenie zużycia paliwa jak użycie dopalaczy.

Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #72 dnia: Lutego 03, 2012, 13:34:21 »
Wszystko jest pochodną oczekiwań, kosztów, potrzeb i rynku na produkt. Opracowanie jednostki ponaddźwiękowej wymaga innego podejścia do konstrukcji i koszt może być na tyle duży, że nikt nie będzie chciał tego kupić. Technicznie z pewnością jest to wykonalne. Może nawet są już prototypy, ale nie udostępniane dla szerszej publiki?

Odp: Samoloty bezzałogowe - jak to z nimi na prawde jest?
« Odpowiedź #73 dnia: Kwietnia 22, 2012, 22:31:55 »
Jeżeli to nie w tym wątku, to proszę o przeniesienie... W każdym razie:

Iran kopiuje przechwycony amerykański bezzałogowiec

"Irańscy wojskowi ogłosili, że rozpracowali zasady działania przechwyconego amerykańskiego bezzałogowca RQ-170 Sentinel i przystąpili do jego kopiowania.
Według oświadczenia dowódcy oddziału aerokosmicznego Korupusu Strażników Rewolucji Islamskiej, Irańczykom udało się uzyskać dostęp do informacji, która była przechowywana w systemach komputerowych RQ-170 Sentinel. Wcześniej oficjalni przedstawiciele USA, przyznając się do utraty aparatu, oświadczyli, że Teheran nie będzie w stanie skorzystać z amerykańskich technologii z powodu istniejących środków zabezpieczających.
Wcześniej doradca ministra obrony Iranu oświadczył, że wiele krajów zwróciło się do Teheranu z prośbą o informacje na temat RQ-170 Sentinel. „W najbardziej agresywnej formie” zainteresowania bezzałogowcem wyraziły Rosja i Chiny
."

"Głos Rosji": http://polish.ruvr.ru/2012_04_22/72585846/