Autor Wątek: Jeszcze raz Pearl Harbor  (Przeczytany 8868 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Jeszcze raz Pearl Harbor
« Odpowiedź #15 dnia: Września 02, 2005, 22:05:34 »
Kiedyś to oglądałem od ¾ :) a dziś od½ :mrgreen: Nie było tragicznie, ale taki zero/texan chyba by Tomcata wymanewrował na takim dystansie (oj, kto sieje wiatr :mrgreen:...)

Schmeisser

  • Gość
Jeszcze raz Pearl Harbor
« Odpowiedź #16 dnia: Września 02, 2005, 22:56:48 »
zwarzywszy iż sredniej klasy myśliwec tłokowy ma corner w zaskresie prędkości w których taki tomcat dopiero zaczyna latać :D a do tego dwukrotnie mniejsze obciązenie pow. nośnej :)

Wyglądałby to tak samo jak próba dorwania SturmJamnika miniaturowego w wykonaniu owczarka szkockiego - w krytycznym momencie następuje zwrot o 180 stopni i na bezczelnego jamnik mu nurkuje 'pod maskę' a owczarek potyka się o swoje przednie łapy :D

Jeszcze raz Pearl Harbor
« Odpowiedź #17 dnia: Września 02, 2005, 22:59:17 »
Taa, jak w filmie Przekręt (polecam) tez zając... "zając ma p*****ne" :mrgreen:

Kajzer

  • Gość
Jeszcze raz Pearl Harbor
« Odpowiedź #18 dnia: Września 03, 2005, 00:14:58 »
Najlepszy był Japoński pilot, prawdziwy Tojosyn lol  :mrgreen: