Do warszawskiego Muzeum Powstania Warszawskiego trafiły właśnie pierwsze elementy B-24, który w sierpniu '44 zrzucił zaopatrzenie dla powstańców. Samolot ten został potem zestrzelony w okolicach Bochni.
Szefostwo muzeum podjęło decyzję o zrekonstruowaniu maszyny! I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że chcą w muzeum postawić bombowca... bez jednego skrzydła, bo z dwoma się nie zmieści!
Na forum DWS rzuciłem już pomysł, aby lobbować za tym, aby tę piękną maszynę zrekonstruować w całości, a nie ją okaleczać! Jeśli się nie zmieści w budynku muzeum, to powinni znaleść inny budynek lub ostatecznie eksponować na świeżym powietrzu.
Może zróbmy coś w rodzaju listu otwartego i opublikujmy go gdzieś, na początku na pierwszej stronie forum Sturmovika.
Sądzę, że naszym obowiązkiem jest zachowanie jedynego takiego obiektu w Polsce, a podejrzewam, że i w tej części Europy, w CAŁOŚCI!
Pozdrawiam
Ps. Można pisać też indywidualnie. Oto adres e-mail do Muzeum PW:
kontakt@1944.pl