Właśnie sobie obejrzałem relację z CIAF-u. Niestety, zaplanowany wyjazd nie doszedł do skutku.
W telewizorze pokazali m.in. loty Striżów na "29", świetną portugalską parę na AlphaJetach, trzy czeskie Gripeny, serbsko-czarnogórskiego Orao, włoskiego Spartana C-27. Był też E-3 AWACS: w locie na lotniskiem i na stojance oraz świetny sportowy Su-29, który podobno ma kupić czeska reprezentacja w akrobacji.
Szef firmy, która przygotowuje te pokazy, powiedział że udało się kilka lat temu załatwić podczas CIAF przelot pary B-1B (widziałem w relacji w TV). Jego marzeniem jest pojawienie się w Brnie B-52. Nic dodać. Jesteśmy daleko w tyle. Ale to nic nowego. Czesi pokazy lotnicze, transmitowane w TV na żywo jako Letecky Den Svazarmu (czeski LOK) robili już w latach 80. Wtedy po raz pierwszy widziałem Su-25 wykonujące touch and go.
Na pokazy starych samolotów w Rouvnem n/ Łabą przylatują do nich Cataliny, B-17, B-25 i Hurricany. No, ale oni nie są lotniczą prowincją Europy. :571: