W związku z tym pytanie. Koledzy piloci i " piloci" . Jaki jest wasz nalot na samolocie typu Spitfire i innych mysliwskich "oldimerach" i jak się to ma do latania na współczesnych samolotach. pytam o real.
Średni czas życia pilota mysliwskiego w II wś był około 2 - 3 tygodni. Z umiejętnościami nabytymi ze współczesnych samolotów prawdopodobnie przeżylibyscie tyle samo albo mniej . Latanie na wyłączonym kokpicie na kompie tez mogło by nie pomóc.
"Fights on, fights on"
Mniemam, że widziałeś i Spitfire'a i inne myśliwskie oldtimery oraz wiesz jak wyglądają współczesne samoloty, nawet potrafisz je bezbłędnie odróżnić oraz wymienić dziesięć (jak nie więcej) różniących je szczegółów.
Po tym nieskomplikowanym zadaniu dochodzisz do wniosku, że są inne, a skoro są inne to muszą inaczej latać. I tu jesteś w błędzie od zarania lotnictwa samoloty latają dzięki tym samym prawom fizyki i mając niewielkie doświadczenie na jednym z nich można wysnuć całkiem logiczne wnioski odnośnie innych.
Jeżeli ktoś wprowadza smolot za nisko do przewrotu, to nie ważne w czym siedzi, zawsze jest to za nisko. Jeżeli przeciąga samolot, to przeciąga i to widać nie zależnie od tego na czym się lata.
Skoro jednak podjąłeś się tego tematu, naskakując na ludzi, wypadałoby pochwalić się swoimi osiągnięciami z dziedziny lotnictwa, modelarnia też się liczy, bo tam można zdobyć niezbędną wiedzę z zakresu lotnictwa, nie raz modelarze zaskakiwali mnie in plus wiedzą.