Pacjent który ze 20 lat temu 'tak se' do Kandaharu pojechał i wrócil do miękkich nie należy , tak se myśle. Jakby za bardzo histeryzował i utrudniał swiom afganskim opiekunom proces narodowowyzwoleńczy to myślę że by go po prostu zarrzneli szybciutko jak prosiaka w ramadan, nie wchodząc w rozważania natury proceduralnej
Mówisz, że wielbłądy wchodził w zakręt z 5 G ? Ja rozumiem, był korespondentem wojennym, dostał "World Press Foto".
Ale prawie 9G bez trenigu, niby fotel f16 , kombinezon przeciwprzeciązeniowy, ale nie przesadzajmy.
Zresztą w samolocie były kamery, może kiedyś zobaczym ten film
