Akurat wiatr był boczny, ale to nic nie zmienia, facet podobno wylatał 1200 godzin przed wylotem do stanów, tam go szkolili prawie 4 lata i nie tylko na pilota, ale i instruktora... dla zwykłego pilota, jakich znam to jest wstyd i hańba, co dopiero dla instruktora. Instruktor takich rzeczy nie robi, jeżeli robi, to albo nie zna maszyny, albo zapomniał jak sie lata - oba warianty nie rokują najlepiej

A swoją droga, jak oni to sobie wyobrażają, że on będzie jednocześnie dowódcą eskadry i instruktorem ? Widać ten papier instruktorski to tylko pod publikę, żeby miał kto podbijać papierki.