Autor Wątek: Pierwsza Polska F-16.  (Przeczytany 321052 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #510 dnia: Marca 27, 2007, 15:25:12 »
Wiecie, to też nie do końca tak, że cywile zdobywają wiedzę i się o tych sprawach rozpisują w gazetach. Te informacje ktoś rozprowadza celowo. Dlaczego nikt nie pisał o tym, że włosi kręcą przy zdalnych zestawach strzeleckich dla Rosomaków ? Wygrali przetarg bo zaoferowali najniższą cenę, ale aby sie przy niej utrzymać oddali nam połowę tego co obiecali, przez co cały projekt jest o rok opóźniony, o tym sie nie pisze. Pisze sie natomiast o tym, że Rosomak nie jest odpowiednio opancerzony mimo iż dane z prób wytrzymałości na eksplozje i ostrzał są tajne. Kto takie informacje dostarcza prasie ?

F-16, kto odpowiada za takie a nie inne nastawienie mediów ? Nie, nie BAe/SAAB, ani Desault. To jest polityka, obecny rząd przypisuje sobie wprowadzanie F-16 do uzbrojenia, zachwala go, wiec opozycja jak zwykle według podejścia absolutnej negacji wychwytuje wszystko co tylko można wykorzystać przeciw, prasa to tylko narzędzie. To, że nie ma hangaru przystosowanego do prób silników, które trzeba przeprowadzić raz na jakiś czas, to, że nie ma jeszcze wszystkich narzędzi i specjalistów od niektórych elementów, oraz przede wszystkim to, że tak na prawdę ta maszyna jeszcze nie jest elementem naszych sił zbrojnych - to wiemy tylko my - pasjonaci.

Szary polak ma w głowie słowa Leppera i Tuska, że kupiliśmy amerykański złom i każda kolejna wiadomość z życia projektu serwowana ludziom jest przybrana tak by ich uświadamiać w słuszności tej tezy. Jak i swoją drogą podsycać nienawiść do amerykanów... Skąd to sie w ogóle wzięło ? Od zawsze pamiętam, że produkty amerykańskie były zachwalane. Teraz wszystko co amerykańskie to złom. Ja rozumiem, samochodów to oni na nasze drogi robić nie potrafią, ale bez przesady, sam byłem świadkiem niedawno takiej konwersacji:

- Ale świetny ten komputer, jaki szybki
- no, to Dell jest, amerykańska firma
- Amerykańska ? Więc to złom jest !


Od kiedy "Made in USA" stało sie synonimem tandety ? Niech mnie ktoś uświadomi, bo nie rozumiem tego.


"I hate you, I hate bands you like!"
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2007, 11:01:25 wysłana przez Sundowner »

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #511 dnia: Marca 27, 2007, 15:54:41 »
Sprawność na poziomie: Jedna usterka na 7 godz lotu, to światowa czołówka (Gripen-sprawność miedzy awariami 7,5 godziny a Mirage 2000-5 co 6,8 godz.) A do tego porównują go do Su-22, który jak słyszałem ma rewelacyjną sprawność, o jakiej Jaguar i Tornado mogą tylko pomarzyć.
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline Ros

  • *
  • Uziemniony
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #512 dnia: Marca 27, 2007, 15:57:48 »
Sprawność na poziomie: Jedna usterka na 7 godz lotu, to światowa czołówka (Gripen usterka co 7,5 godziny a Mirage 2000-5 co 6,8 godz.) A do tego porównują go do Su-22, który jak słyszałem ma rewelacyjną sprawność, o jakiej Jaguar i Tornado mogą tylko pomarzyć.

Tak, tylko tego "pan dziennikarz" nie raczył napisać i nawet nie miał zamiaru... Chodzi przecież o to żeby pokazać jaki złom kupiliśmy.  :006:
Though I fly through the Valley of Death I shall fear no Evil for I am at 80,000 feet and climbing
36 Quai des Orfevres

Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #513 dnia: Marca 27, 2007, 17:11:51 »
Wszystkie posty od tego z linkiem nie zmieniają faktu, że usterki są i co mamy pisać, że zamiast szklanki w połowie pustej jest ona w połowie pełna? mija się to z celem.
Od kiedy dziennikarstwo ma być rzetelne, to tylko szybka informacja a nie rozprawa naukowa na temat eksploatacji F-16 w pierwszych kilku miesiącach ze statystykami i podliczeniami dla czytelników. Decyzja kupna efów była polityczna i takie będą komentarze co by się nie działo. Po 2010 w Forth Worth z taśmy żaden ef nie zjedzie i wtedy dopiero będą komentarze jak będą jakieś poważniejsze kłopoty. Zakończenie produkcji nie wygląda przyszłościowo. Obraz efów ma też tło z "ofsetem" i farmerskie zapędy na Rzeszów, Mielec itp.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #514 dnia: Marca 27, 2007, 17:22:02 »
Offset podpisaliśmy i zatwierdziliśmy, od strony prawnej nie ma problemu, to, że nie potrafimy tworzyć takich umów to inna sprawa i nie związana z zakupem F-16.

Nie ważne czy decyzja polityczna, czy nie i tak tylko jedna maszyna spełniała nasze potrzeby, konkurencja była tylko w gazetach, konkretnie to tylko jednej, której nazwy z uprzejmości nie wymienię.

A, i jeszcze jedno, istnieje szansa, ze F-16 będzie nadal produkowany, ale już nie w zakładach w Teksasie, a przez konsorcjum Izraelsko-Indyjskie - pod warunkiem wygrania przeteragu w Indiach. Poza tym F-16 nas już nie interesuje, teraz podobno oglądamy sie za F-35.

Micho

  • Gość
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #515 dnia: Marca 27, 2007, 20:30:42 »
Sprawność na poziomie: Jedna usterka na 7 godz lotu, to światowa czołówka (Gripen-sprawność miedzy awariami 7,5 godziny a Mirage 2000-5 co 6,8 godz.) A do tego porównują go do Su-22, który jak słyszałem ma rewelacyjną sprawność, o jakiej Jaguar i Tornado mogą tylko pomarzyć.

Czy tu chodzi o jakiekolwiek usterki bez rozróżnienia "ważności" awarii ?
Jak ma się do tego np awaryjnośc Mig29 albo Su27

pozdr

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #516 dnia: Marca 27, 2007, 21:03:00 »
Czy tu chodzi o jakiekolwiek usterki bez rozróżnienia "ważności" awarii ?
Jak ma się do tego np awaryjnośc Mig29 albo Su27

pozdr

Awaria-stan niesprawności obiektu uniemożliwiający jego funkcjonowanie, powodujący jego unieruchomienie.  :004:

Chyba chodzi o takie rozróżnienie ważności. Natomiast co do MiGa i jego FHBF (flying hours between failures) wartość ta zależy od bardzo wielu czynników (Wiek samolotu, dostęp do części, kultura obsługi, warunki atmosferyczne, etc.) a eksplatacja naszych MiGów nie należy do najszczęśliwszych (części), ale tutaj to tylko Toyo może się wypowiedzieć.
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #517 dnia: Marca 27, 2007, 21:12:30 »
Sądzę, że chodzi tu nawet o małe pierdoły, w tym przekłamania systemów diagnostycznych, niestety nie da się tego uniknąć. Dziwi mnie odstawienie samolotu od latania bo osiągnął 10G, tym bardziej, że chodzi o samolot bojowy, niektóre prototypy wytrzuymują więcej  :021: :021: :021: .
Kolejne poszukiwanie sensacji, niech napiszą prawdę o umowie, o systemie zaopatrywania w części zamienne, o problemach z serwisem, o tym, że Amerykanie maja wszystko w... poważaniu, o tym, że amerykańscy piloci sami dopiero się szkolą na block52 i do tego chcą ściągać swoich kolesi, a wszystko za pieniądze naszego podatnika. Usterki w lotnictwie były, są i bedą, niezależnie od typu SP, siedem godzin to całkiem przyzwoity wynik, więcej to tylko w Erze.

Schmeisser

  • Gość
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #518 dnia: Marca 27, 2007, 21:19:27 »
lol 7,5 h
Tyle miał Volksjager. Tyle że resursu całkowitego :D

HansVonStunke

  • Gość
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #519 dnia: Marca 28, 2007, 07:48:41 »
Kolejne poszukiwanie sensacji, niech napiszą prawdę o umowie, o systemie zaopatrywania w części zamienne, o problemach z serwisem, o tym, że Amerykanie maja wszystko w... poważaniu,

A może o offsecie ? W ostatniej 'Skrzydlatej' jest na ten temat artykuł, aż się nóż w kieszeni otwiera... :icon_eek: ??? Jak wczoraj do poduszki sobie przeczytałem, to zasnąć nie mogłem, tak się wkurzyłem... :icon_mad:

Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #520 dnia: Marca 28, 2007, 09:43:40 »
faktycznie "Przekręt stulecia w Mielcu" nie czyta się z ciepłą herbatką  ...

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #521 dnia: Marca 28, 2007, 11:16:13 »
Ja Skrzydlatą przestałem czytać jak sięgnęła poziomu Faktu, co do tego artykułu, to proponuję zapoznac sie z odpowiedzią Lekomina z forum NFOW:

Cytat: Lekomin
Przykro mi, ale nie mogę się powstrzymać od skomentowania artykuły red. Hypkiego w SP. Biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie fakty z jego artykułu, dokładnie widać antyhamerykańską fobię:
Cytuj
"W 2003 Polska została największym na świecie importerem amerykańskiego uzbrojenia. Zamówieniami wartymi 3,6 mld USD wyprzedziła Egipt (1,7 mld USD), Japonię (0,8 mld USD), Arabię Saudyjską (0,7 mld USD) i Izrael (0,6 mld USD)."
Nie "największym importerem", tylko raz, dzięki jednemu zamówieniu na F16 złożyła zamówienia o największej wysokości. Egipt i Izrael składają zamówienia w wysokości przyznanej jej FMF CO ROKU!
Cytuj
"Przetarg na zakup myśliwców i umowę offsetową sfinalizowano wielokrotnie łamiąc polskie prawo."
Każdy obywatel pisząc takie coś powinien wcześniej skierować kroki do prokuratury. A że red. Hypki pewnie tam nie zawędrował, to można uznać to konkretne zdanie za konfabulacje.
Cytuj
"W rzeczywistości Skytruck LLC zamówił zaledwie jednego M28 green (do wyposażenia), odebranego w listopadzie 2004, do którego PZL w Mielcu dołożyły kilkaset tysięcy dolarów. Kolejne 4 samoloty Amerykanie także zamówili za cenę niższą niż koszty produkcji. W efekcie umowa została zerwana."
Ta informacja pojawia się po raz kolejny. Zamówienia to jest odpowiednia umowa, podpisana przez obydwie strony transakcji. Więc jeśli Amerykanie coś zamówili, to ktoś z PZL musiał umowę podpisać. I nikt zarządu spółki do niczego nie może zmusić. Jeśli ktoś zrobił coś na niekorzyść Spółki, to znowu polecam wizytę w prokuraturze [działanie na szkodę spółki].
Cytuj
"Także Pratt & Whitney (własność UTC) wywiązywał się ze zobowiązań wobec PZL w Mielcu w symboliczny sposób (21%), a rentowność tych transakcji też była ujemna."
j.w. działanie na szkodę spółki; polecana wizyta w prokuraturze i doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Prokuratura też może sprawdzić, kto udziela red. Hypkiemu takich a nie innych informacji, stanowiących ewidentną tajemnicę służbową. Gdyby ktoś z mojej firmy wyniósł info, na jakich transakcjach, gdzie i ile zarabiam, a do których kontraktów dołożyłem, to bym takiego delikwenta puścił z torbami. Jeśli pracownikowi państwowej spółki coś sie nie podoba, to ma iść do prokuratora a nie do dziennikarza.
Cytuj
"Przez krótki czas grę wchodziła produkcja w Mielcu zasobników rozpoznawczych do F-16. Te ostatecznie powstały w umiejącym dbać o swe interesy Izraelu. "
Strzelam, że red. ma na myśli zbiorniki konforemne CFT, które rzeczywiście produkowane są w Izraelu. Zasobniki rozpoznawcze są Made in the USA AFAIK.
Cytuj
"Offset w Polsce sprowadzono do biurokratycznych wyliczeń, których wyniki prezentują się zgodnie z umową, zupełnie nie koncentrując się na realnych interesach naszej gospodarki."
Offset w każdym kraju sprowadza się do biurokratycznych wyliczeń, bo z definicji ofset jest oszustwem. I albo ma charakter ferm świńskich za 200 mln dolarów w RPA, albo 100 Skytrucków do USA.. wszystko mrzonki.
Cytuj
"Najpierw jednak transakcję odpowiednio przygotowano. Prezes odpowiedzialnej za restrukturyzację PZL w Mielcu Agencji Rozwoju Przemysłu Paweł Brzezicki, m.in. oddając wyłączność na handel zagraniczny podległych sobie spółek PHZ Cenzin, usiłował nie tylko ostatecznie zerwać kontrakt w Indonezji, ale także zablokował negocjacje prowadzone przez polskie spółki m.in. w Wietnamie i Iraku. W tym ostatnim przypadku otwarcie wystąpił przeciwko polskiemu narodowemu koncernowi zbrojeniowemu - Bumarowi."
Od kiedy Bumar jest narodowym koncernem zbrojeniowym? Dlaczego szef ARP nie miał wyznaczyć Cenzinu? Jak rozumiem dążymy do sytuacji rosyjskiej, tj. monopolu w eksporcie uzbrojenia. A później monopol telekomunikacyjny, spirytusowy i zapałkowy. Jak rozumiem red. Hypki zgodnie z podstawowymi zasadami etyki porozmawiał z przedstawicielami ARP.. no choć wysłał im pytania na piśmie.
Cytuj
"Nowy właściciel ma co prawda spowodować spłacenie części zadłużenia wobec ARP równej 16 mln zł, ale ta kwota i reszta zadłużenia (w sumie 52,5 mln zł) ma pochodzić ze sprzedaży obecnie produkowanych samolotów, w tym 3 Skytrucków dla... polskiego MON (w umowie sprzedaży zawarte jest żądanie, by ministerstwo zapłaciło w dniu podpisania kontraktu 74% ceny). "
Jeśli ARP udzieliło Mielcowi pożyczki, to Mielec musi te pieniądze zwrócić. Inaczej wchodzimy na wojenną ścieżkę z UE [pomoc publiczna].
Cytuj
"Na dodatek ARP w praktyce zrezygnowała ze zwrotu wartej 32 mln zł pożyczki przeznaczonej przez Skarb Państwa na podwyższenie kapitału zakładowego (warto dodać, że kapitał spółki wynosi 106,376 mln zł, do czego trzeba dodać warte 2 tys. zł udziały w spółce PZL Mielec Cargo)."
Podwyższenie kapitału to nie jest żadna pożyczka tylko.. podwyższenie kapitału. Jedyny sposób "zwrotu" to umożenie udziałów, w praktyce bardzo rzadko [nigdy] praktykowane. Jeśli red. Hypki nie odróżnia ekonomicznej operacji podwyższenia kapitału do zaciągnięcia kredytu to o czym my tu piszemy?

Kapitał spółki jak najbardziej może wynosić 106 mln, ale jego rzeczywista wartość musi być pomniejszona o wysokość zaciągniętych kredytów.
Cytuj
"Polskie MON kupuje samoloty M28 po blisko 30 mln zł za sztukę. Koszt ich wytworzenia nie przekracza 20 mln zł (przypomnijmy, Amerykanie w ramach offsetu chcieli płacić za nie zaledwie połowę tej kwoty...). W produkcji są cztery dalsze Skytrucki o wartości, która z nawiązką zrekompensuje wszelkie wydatki na zakup PZL w Mielcu. "
A to jest bardzo fajna informacja. Jeśli "koszt wytworzenia" wynosi tylko 20 mln, to znaczy, że Mielec ma zyskownosć brutto wynoszącą 30%. Czyli maszynka do robienia pieniędzy.. coś mi się jednak wydaje, że Mielec był na stratach/minimalnym zysku.. z pewnością nie generował zysku brutto w wysokości prawie 1/3 swoich obrotów. Więc red. Hypki "lekko" uprasza [coby nie napisać, że pisze ekonomiczne banialuki]. Skoro Sikorski ma na jednym Skytrucku zarabiać 10mln zł, to czemu poprzedni zarząd tyle nie zarabiał? Bo jeśli zarabiał, to co się z tymi pieniędzmi działo? Ok. odejmijmy te kilka milionów straty na jednym Skytrucku do USA.. [w pierwszym akapicie artykułu, jest kwota "kilkuset tysięcy dolarów", później info, że jakoby Hamerykanie płacili za Skytrucki "połowę" z 20 mln, czyli było 10 mln złotych straty; jakim cudem 10 mln złotych ma się równać kilkaset tysięcy dolarów to ja nie pojmuję] gdzie pozostałe dziesiątki milionów zysku? Więc może pisanie o 10 mln zysku na jednym samolocie to "lekka" nieścisłość. O fakcie, że sama informacja o zyskowności na jednym samolocie jest zapewne tajemnicą handlową. Jeśli ktoś się nią chwali, to jest do zwolnienia.
Cytuj
"Według umowy, UTH ma zamiar, by PZL w Mielcu do końca 2008 rozpoczęła wytwarzanie kabin do śmigłowców Black Hawk, w 2012 osiągając zdolność produkcyjną na poziomie 48 sztuk rocznie. Równocześnie spółka ma przygotować się do montażu i testów rocznie 20 śmigłowców H-60 green, o ile będzie na nie popyt. Punkt 6.1(e) mówi m.in., że (...) zakres prac związanych ze śmigłowcem Black Hawk nie będzie obejmował koprodukcji wymaganej przez kraje inne niż Polska oraz bezpośredniej sprzedaży śmigłowców H-60 ani sprzedaży w ramach Foreign Military Sales przez spółkę Sikorsky. Faktyczny zakres prac, jakie zostałyby powierzone do wykonania Spółce będzie uzależniony od możliwości spełnienia przez nią stawianych przez spółkę Sikorsky wymogów w zakresie jakości, kosztów i dostaw."
No mogę tylko powiedzieć z hamerykańska: WOW ;) Ujawnienie treści poufnej umowy handlowej..
Jak rozumiem w głowie red. Hypkiego zrodziła się teoria, że Sikorski przy pomocy potężnych lobbystów i długofalowej akcji miał na celu zniszczenie gigantycznej konkurencji w postaci firemki produkującej w porywach kilka-kilkanaście samolotów rocznie.. co do zapisów punktu 6.1(e) to jak rozumiem Sikorski sam zabrania sobie wykorzystywania zakładu do takich a nie innych celów.. to będzie chyba pierwszy w historii przypadek samoograniczenia.. znaczy abstynencji ekonomicznej. Jeśli red. Hypki ma dostęp do umowy, to proponowałbym zadzwonić do znajomego prawnika, coby ten pomógł przeanalizować tekst. Bo zgodnie z "interpretacją" tzn. wycięciem z kontekstu, to jeśli Sikorski wyprodukowałby choć śrubkę na potrzeby programu UH60M dla US Army w Mielcu to byłoby to naruszenie umowy z ARP. W imię jakiej logiki Sikorski miałby się tak ograniczać!?
Cytuj
"Amerykanie nie zobowiązali się poza tym prawie do niczego. W ciągu 4 lat mają co prawda zainwestować 45 mln USD, ale połowa tej kwoty ma dotyczyć m.in. trudnego do wyceny oprogramowania, a nawet... zasobów ludzkich spółki Sikorsky (tak napisano w umowie!)."
No tak.. bo przecież można mieć pirata za 1 dolara.. Ja u siebie w firmie używam na potęgę Autocada i wiem ile to kosztuje. Mogę się tylko domyślać, ile kosztują programy do mechanicznego CADa [CATIA i inne].. wiem też ile kosztuje jedna stacja robocza z prawdziwego zdarzenia. Nie wiem w czym polega trudność w wycenie oprogramowania. Co do zasobów ludzkich: ciekawe czy red. Hypki wie ile kosztują szkolenia w obsłudze specjalistycznych programów, o certyfikacji nie wspomnę. Nie wiem co jest złego w szkoleniu "zasobów ludzkich" czyli pracowników..
Cytuj
"Pracownicy PZL w Mielcu uzyskali pewne gwarancje zatrudnienia na najbliższych kilka lat. Zależnie od czasu dotychczasowego zatrudnienia i terminu ewentualnego zwolnienia od podpisania umowy mogą liczyć na odszkodowanie - od jednokrotności do nawet trzydziestokrotności (zwolnienie w pierwszym roku po przepracowaniu ponad 20 lat) miesięcznego wynagrodzenia. Samo wynagrodzenie ma wzrastać w latach 2007-2009 o 7-15% rocznie. Załoga ma też otrzymać bonus prywatyzacyjny w wysokości sześciokrotnej pensji."
Tytuł tego akapitu to wg. red Hypkiego "Przekupywanie pracowników". Czyli jak rozumiem pakiety socjalne są dla red. Hypkiego czymś złym. Ciekawe co by pisał, gdyby pracownicy nie mieli gwarancji zatrudnienia.. też pewnie byłoby źle.. Więc jaka sytuacja jest z punktu widzenia red. Hypkiego korzystna dla pracowników?
Cytuj
"Przekupywanie pracowników, a w szczególności związkowców to stała metoda przy takich transakcjach jak przejęcie kontroli nad PZL w Mielcu. Mieleccy związkowcy już dawno wystosowali pismo do premiera zachwalające warunki transakcji."
No tak. Pracownicy mają zagwarantowany pakiet socjalny, inwestycje w "kapitał ludzki".. rzeczywiście powinni być niezadowoleni.
Cytuj
"Warto przypomnieć, że w wypadku PZL Rzeszów było podobnie. Choć wykorzystywano zapewne i inne środki. Najbardziej zaangażowany w lobbing na rzecz sprzedaży przedsiębiorstwa szef NSZZ Solidarność okazał się wieloletnim donosicielem peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa. Do lobowania rzecz Lockheed Martina, UTC i Pratt & Whitney przyznał się nawet Edward Mazur podejrzewany o związki z mafią i zlecenie zabójstwa komendanta Policji."
Czyli PZL Rzeszów też porażką jest? Donosiciel SB.. w Solidarności? Jak rozumiem donosząc SB też lobował za UTC? Bo inaczej, do jasnej cholery jaki jest związek pomiędzy tym, że ktoś był 20 lat wcześniej szpiclem, a tym że jest dzisiaj związkowcem [przy całej mojej dezaprobacie dla szpicli i dla związkowców].
Cytuj
"Tak jak przydarzyło się to właśnie prezesowi Bumaru, Romanowi Baczyńskiemu, choć jego spółka uzyskała w 2006 sprzedaż bliską 2,5 mld USD, o 20% więcej niż w roku poprzednim."
Że jaką sprzedaż??!?!!??! 2,5 mld ale złotych może... tylko prawie 3 razy się red. Hypki pomylił w skali..
Cytuj
"Gdyby udało się zmusić Amerykanów choćby do wywiązania ze zobowiązania dotyczącego 100 M28 i 100 M18, PZL w Mielcu byłyby w znakomitej kondycji i nie trzeba by ich sprzedawać na skandalicznych warunkach."
No zaraz zaraz.. przecież Mielec miał na każdym wyprodukowanym Skytrucku zarabiać 10 mln złotych..

I już nie mam siły się pastwić. Mam nadzieję, że red. Hypki pójdzie do prokuratury i przedstawi dowody na swoje "tezy". Bo tak mniemam, że ten artykuł mógł lekko wkurzyć Sikorskiego i ARP i wcale bym się nie zdziwił, gdyby poszły za tym pozwy sądowe. Ja bym przynajmniej takich obelg nie odpuścił. Mam też nadzieję, że klauzule zachowania poufności są tak napisane, że Sikorski nie "ubije" ARP karami umownymi za ujawnienie treści umowy.

Tak na spokojnie to antyamerykańskie zacietrzewienie pokrywa naprawdę kilka interesujących kwestii... np. dlaczego nie było przetargu na sprzedaż Mielca. Jedyne dla mnie logiczne wytłumaczenie, to naprawdę fatalna kondycja i po prostu brak czasu na długą procedurę..

redwolf

  • Gość
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #522 dnia: Marca 28, 2007, 20:22:37 »
Witam.
Na Wp przeczytałem że jeden f16 uległ uszkodzeniu bo instruktor przekroczył na nim dopuszczalne przeciążenia.
Ale chyba komp f16 nie dopuszcza do takiej sytuacji? Czy jest mozliwośc wyłączenia tej funkcji?

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #523 dnia: Marca 28, 2007, 20:41:25 »
1 - można chwilowo wyłączyć ogranicznik
2 - w wypadku gwałtownego manewru można przekroczyć 9G, ale z tego co pamiętam nie więcej niż 10.5, czy jakoś tak.

Samolot nie został uszkodzony, tylko najwyraźniej wymaga inspekcji, takich których jeszcze nie jesteśmy w stanie przeprowadzić.

Odp: Pierwsza Polska F16-stka
« Odpowiedź #524 dnia: Marca 28, 2007, 20:45:29 »
Gdyby przekroczyl na nim dopuszczalne przeciazenie, to by sie instruktor zepsul a nie samolot.

Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!